Reklama

„Lech faworytem w hicie kolejki”. Ale czy presja mu pomoże?

redakcja

Autor:redakcja

09 maja 2018, 09:01 • 9 min czytania 6 komentarzy

– Kto jest faworytem środowego meczu Lecha z Jagiellonią?
– Lech. Pomijając wyniki, bo w rundzie finałowej zespoły nie punktują regularnie, Kolejorz ma przewagę własnego stadionu, na którym nie wygrał dwa razy z rzędu, ale Bułgarska to jednak wielka siła klubu. Wsparcie kibiców jest ogromne. Gospodarze muszą jednak pierwsi strzelić gola – to jest klucz do wygranej – mówi Mariusz Rumak w Przeglądzie Sportowym.

„Lech faworytem w hicie kolejki”. Ale czy presja mu pomoże?

PS1 09-05

W ramach zapowiedzi hitu kolejki otrzymujemy rozmowę z Mariuszem Rumakiem, który dzieli się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji Lecha, Jagiellonii, a także całego wyścigu żółwi o mistrzostwo.

– Widział pan to wszystko z bliska. Co sprawia, że mająca wyraźnie niższy budżet Jagiellonia bije się, jak równy z równym, o mistrzostwo z Lechem oraz Legią?
– Spokój w zarządzaniu, zresztą podobny jak w Poznaniu. Oba kluby ufają trenerom, nie podejmują w ich sprawie pochopnych decyzji. Michał Probierz pracował długo, sportowo podniósł ten klub. Jagiellonia zmienia szkoleniowca dopiero, kiedy kończy mu się kontrakt. W innych miejscach w Polsce pod tym względem sytuacja jest wręcz anormalna. Następna sprawa, Jaga jest jedynym klubem w regionie, a to kolejna ważna wspólna cecha z Lechem, którego przewaga polega na tym, że ma wyższy budżet. To wynika jednak z tego, że jest z bogatszej części Polski, bardziej rozpoznawalny na arenie międzynarodowej i ma świetnie funkcjonującą akademię. Jagiellonia jest na dobrej drodze. Jeśli awansuje do fazy grupowej pucharów i wytransferuje za dobre pieniądze kilku piłkarzy, ale w kierunku zachodnim, to może finansowo dołączyć do Lecha i Legii.

PS2 09-05

Reklama

Dominik Furman przekonuje, iż Wisła Płock łamie stereotypy.

– Co takiego zmienił trener Jerzy Brzęczek w porównaniu do tego, jak graliście w poprzednim sezonie? Z zespołu środka tabeli nagle zrobiliście się drużyną, która walczy o start w eliminacjach Ligi Europy?
– Patrząc na czysto piłkarskie rzeczy, to trzeba zauważyć, że nasz zespół trochę się zmienił personalnie. Charakterologia zawodników jest teraz bardziej ofensywna. Zawsze się mówi, że ten drugi sezon dla beniaminka jest trudniejszy. My łamiemy ten stereotyp. Po pierwszym sezonie w Wiśle wiedziałem, że to nasze miejsce w środku tabeli jest zbyt niskie. Byłem pewny, że możemy mieć lepsze wyniki i to się sprawdziło. Może zmieniła się też świadomość zawodników (…)
– Wielu pana kolegów podkreśla, że sporo wkład w wasze niezłe wyniki ma trener przygotowania fizycznego Leszek Dyja. Co takiego jest specjalnego w jego metodach treningowych?

– Współpraca z trenerem Dyją daje efekty. Patrząc na jego metody, to nie różnią się od tych, które spotkałem w innych klubach. Są jednak sprawy, na które kładzie większy nacisk. Najważniejsze, że efekty widać to na boisku. Ja czuję się bardzo mocny fizycznie. W końcówce sezonu będzie wygrywał zespół, który lepiej wytrzyma rozgrywki. 

Coraz częściej pojawia się temat wyjazdu Zorana Arsenicia, lidera Wisły Kraków, za granicę.

– Jestem bardzo zadowolony z jego pracy. Trzeba docenić to, że dobrze radzi sobie na wielu pozycjach. To czyni go jeszcze bardziej wartościowym. To bardzo inteligentny piłkarz – chwali go trener Joan Carrillo. Dobrą postawę Chorwata zauważyły też zagraniczne kluby, co sprawia, że Wisła może sporo zarobić na jego transferze już tego lata. Ze strony Białej Gwiazdy byłby to znakomity interes. Przed rokiem pozyskała obrońcę za darmo z NK Osijek, a teraz jest w stanie dostać kilka milionów złotych. Sam Chorwat do transferu się jednak nie pali. – Nie myślę o wyjeździe z Polski. Dopiero tu przyjechałem. Jestem bardzo zadowolony. Czuję się tu jak w domu. Jest dobra drużyna, warunki do treningów i fajne miasto. Nie ma powodów, by gdziekolwiek się spieszyć – podkreśla. 

Obok kilka mniejszych materiałów:
Niezgoda nadal nie jest pewny dzisiejszego występu z Wisłą Płock
Marcin Urynowicz dobrze spisuje się w ataku Górnika Zabrze. Rzuci wyzwanie Angulo?
– w Lubinie zaczynają robić porządki kadrowe. Zarandia, Kolew, Bartosz na celowniku Zagłębia

PS3 09-05

Reklama

W walce o życie Lechia była skuteczniejsza niż Piast.

W Gliwicach próbowali już różnych rozwiązań. Piłkarze byli trochę odcięci od świata, przebywali na zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu w ośrodku, który leży w na terenie parku krajobrazowego a w wielu miejscach nie działają tam telefony komórkowe. Zarządzono ciszę medialną, były indywidualne rozmowy. Nic to jednak nie dało. – Przed każdym meczem mówimy, że musimy walczyć na noże, a potem tego nie robimy – podkreślał zrezygnowany Konczkowski. Fornalik ma mało czasu na to, aby odpowiednio zmobilizować swój zespół.

Remis w derbach gminy Żabno nie zadowala ani Bruk-Bet Termaliki, ani Sandecji.

– Przeważaliśmy, byliśmy bliscy strzelenia kolejnego gola, ale niestety nie udało się – kręcił głową trener Sandecji. Niezadowoleni mogą być jednak jedni i drudzy. Bruk-Bet przez dużą część meczu w tabeli na żywo był ponad strefą spadkową. Ostatecznie w niej pozostał i ma coraz mniejszy margines błędu. Sukcesem beniaminka jest to, że wciąż zachowuje szanse na cudowne ocalenie, ale jeśli utrzymanie ma się udać, Sandecja musi wygrać oba mecze, które pozostają jej do końca sezonu. W praktyce jednak, oba zespoły mocno utrudniły sobie wzajemnie życie.

PS4 09-05

Stal Mielec walczy o powrót do Ekstraklasy po 21 latach.

– My gramy o sukces i awans, ale nie tworzymy presji. Wszystkie drużyny mają problemy w składzie, jest dużo kontuzji. W Mielcu także jest niełatwo. Nawet dla nas najważniejszą postacią w ostatnich tygodniach stał się nasz fizjoterapeuta – przyznaje Smółka (…) Bardzo chcemy awansować, ale w tabeli ciągle jest rollercoaster. Grała u nas Bruk-Bet Termalica, a teraz jeden mecz rozegra Sandecja. Organizacyjnie jesteśmy gotowi na Ekstraklasę, ale oczywiście i tak były to dla nas spory test, bo może braków nie mamy, jednak pojawiają się jakieś wątpliwości w sprawie licencji.

We Wrocławiu powstaje twierdza – wczorajszy mecz Śląska z Pogonią był już 10. z rzędu bez porażki Wojskowych na własnym stadionie. Obok również krótkie podsumowanie meczu Arki z Cracovią.

PS5 09-05

Sprawdzamy też co słychać w Europie:
Stara Dama celuje w dublet
Barca pewnie zmierza po rekord, dziś musi wykonać następny krok, pokonując Villarreal
Sir Alex Ferguson powoli wraca do zdrowia
Swansea jedną nogą w Championship, drugą na skórce od banana

Ofensywni piszą w swoim felietonie o cierpliwości do trenerów i zatrudnianiu Strażaków.

Nie zdają sobie sprawy, że zmiany, czyli zatrudnienie tak zwanego strażaka, najczęściej niewiele zmienia. W ekstraklasie przerabiają to właśnie Lechia, Bruk-Bet Termalica i Sandecja. Te drużyny tak, jak wlokły się w ogonie tabeli, tak wloką się nadal. Piast po wygnaniu Dariusza Wdowczyka postawił na Waldemara Fornalika. Cóż, w przeciwieństwie do innego Waldemara – Pawlaka, szefa Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, były selekcjoner strażakiem okazuje się kiepskim, raczej z gatunku tych, którzy pożary gaszą benzyną. Trener Brede może szepnąć szefom o przykładzie ze swojej trenerskiej ścieżki. Gdy nie tak dawno był asystentem Michała Probierza w Jagiellonii, wspólnie musieli toczyć bój o utrzymanie. Jaga pogrążona była w depresji, przegrywała mecz za meczem. Probierz chciał brać się za klapy z kibicami, ale zwyciężyła cierpliwość współwłaścicieli klubu. Efekt? Utrzymanie, a w następnym sezonie Probierz i Brede odebrali srebrne medale mistrzostw Polski.

Michał Zaranek z kolei ocenia aferę z Lewandowskim w roli głównej jako „burzę w szklance wody”.

PS6 09-05

Iniesta nagle zmienia plany. Jednak nie trafi do Chin?

Don Andres, jak nazywają piłkarza w Hiszpanii, nie został jednak z niczym. Niedługo po opublikowaniu komunikatu, katalońskie media poinformowały, że pomocnik podpisze trzyletni kontrakt z Visselem Kobe. W japońskim klubie gra już inny mistrz świata – Lukas Podolski. Właścicielem nowej drużyny Iniesty jest Hiroshi Mikitani – dyrektor generalny firmy Rakuten (gigant sprzedaży elektronicznej), która jest głównym sponsorem Blaugrany. Rozmowy ws. transferu potoczyły się błyskawicznie. Panowie doszli do porozumienia przy okazji wizyty Japończyków na niedzielnym El Clasico (2:2). Zresztą, jak tu się nie dogadać, gdy warunki są bajeczne? Kapitan Blaugrany dostanie od Japończyków 25 mln euro rocznej pensji netto, a do tego podpisze z nimi kontrakty na produkcję setek tysięcy butelek wina. Dzięki temu winnica, którą prowadzą rodzice piłkarza, będzie miała zagwarantowanych kolejnych kilka milionów obrotu.

PS7 09-05

Super Express

Ireneusz Mamrot deklaruje, że Jagiellonia nie przegra w meczu z Lechem.

– Skąd ta pewność siebie, skoro ostatnio Lech złoił wam skórę 5:1. To była najwyższa porażka w pana trenerskiej karierze?
– Przede wszystkim wierzę w swój zespół, znam możliwości chłopaków i dlatego twierdzę, że do Poznania jedziemy po wygraną. Po wtóre, tamta przegrana to już historia. Poza tym nie graliśmy wtedy źle. Lech wygrał po stałych fragmentach gry. Gdybyśmy wykorzystali nasze sytuacje, wynik mógłby być inny. Nigdy nie jest miło, kiedy traci się tyle goli, ale byłem już w gorszych opałach jako trener. Gdy prowadziłem Chrobrego Głogów i debiutowaliśmy w I lidze, przegraliśmy u siebie 0:6 z Termalicą Nieciecza.

Orest Lenczyk surowo ocenia sytuację Lewandowskiego.

– Lewandowski mógł być pod wpływem emocji, jest ambitny, chciał strzelać kolejne gole…
– To go nie usprawiedliwia. Piłkarz, już od wieku trampkarza, gra pod presją i musi z tym żyć, nie może się obrażać. A jeśli nie szanuje tak zasłużonego szkoleniowca jak Heynckes, któremu zawdzięcza formę sportową i wyniki, to świadczy, że coś jest nie tak z jego głową.

SE1 09-05

Tomasz Kaczmarek, były asystent Boba Bradleya w reprezentacji Egiptu, opowiada o Mohamedzie Salahu.

Mohamed za naszej kadencji rozegrał 27 spotkań i strzelił 17 goli – recytuje z pamięci Kaczmarek. – Od razu rzucała się w oczy jego szybkość i ciąg na bramkę. Zawsze chciał decydować o losach meczów. Z każdym zgrupowaniem pokazywał coraz większy talent, ale nikt nie mógł przewidzieć, że zrobi aż taką karierę! Kilka lat temu Salah był proponowany Legii Warszawa, jednak szefowie klubu nawet nie odpowiedzieli na zapytanie współpracującego wówczas z Egipcjaninem Rafała Żurowskiego (kolejny Polak na drodze Salaha!). – Po tragedii na stadionie Port Said w 2012 r., w której zginęło 79 osób, egipską ligę zawieszono na półtora roku, więc Polska była kusząca dla tych piłkarzy. Nie dlatego, że od małego śnili o Legii czy Lechu, oni po prostu marzyli o wyjeździe do Europy- tłumaczy Kaczmarek.

SE2 09-05

Gazeta Wyborcza

Zapowiedź meczu Lecha z Jagiellonią. Dlaczego Jaga jest tak stabilna?

Od 2013 r. zatrudniała tylko trzech trenerów. Legię prowadziło w tym okresie sześciu (nie licząc tymczasowych), Lecha – czterech (nie licząc tymczasowych). Punkty? Więcej od Jagiellonii zdobyły tylko Lech (312) i Legia (358), co przełożyło się na dwa miejsca na podium i aktualną szansę na kolejne. Ma też Jagiellonia oko do piłkarzy. Przez pięć lat kilku przeciętnych urosło w Bialymstoku na co najmniej cenionych (…) Do 35-osobowej szerokiej kadry na mundial Adam Nawałka zaprosi Pazdana, Grosickiego, Cionka, Góralskiego, szanse na powołanie mają też Romanczuk, Frankowski i Makuszewski. Wszyscy grają albo grali w Jagiellonii. Zespołowi z Białegostoku brakuje już właściwie tylko tytułu mistrzowskiego.

Maciej Rybus został mistrzem Rosji!

29-letni wychowanek Pelikana Łowicz zadebiutował w trzeciej kolejce i gdy był zdrowy, tylko dwukrotnie nie pojawił się na boisku. Rosjanie zapłacili za niego 1,75 mln euro i uważają, że zrobili bardzo dobry interes (…) Zbierał bardzo dobre oceny – średnia w rankingu portalu „Championat” to 6,5 (w skali 1-10). Jego zespół stracił tylko 19 goli, najmniej w lidze. Lokomotiw został mistrzem kraju po raz trzeci. Od pierwszego upłynęło 16 lat, od poprzedniego – 14.

GW1 09-05

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Anglia

Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo

Bartosz Lodko
1
Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo
1 liga

Concordia Elbląg odpowiada na zarzuty dot. match-fixingu

Bartosz Lodko
4
Concordia Elbląg odpowiada na zarzuty dot. match-fixingu
Francja

Radosław Majecki się rozkręca. Trzeci mecz z rzędu na zero z tyłu

Bartosz Lodko
0
Radosław Majecki się rozkręca. Trzeci mecz z rzędu na zero z tyłu

Komentarze

6 komentarzy

Loading...