Do teraz nie potrafimy znaleźć odpowiedniego przymiotnika, by opisać wczorajsze trafienie Cristiano Ronaldo. W końcu Portugalczyk zasadził bramkę, której piękno dostrzegłby komplet laik. Na dodatek dokonał tego w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, co jeszcze bardziej zwiększa skalę trudności. Zaczęliśmy się więc zastanawiać, czy wczoraj nie padła najpiękniejsza bramka w tych elitarnych rozgrywkach, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko ćwierćfinały, półfinały i finały.
Poniżej pięć naszych propozycji, w których uwzględniliśmy również wcześniejsze odpowiedniki Ligi Mistrzów.
– Mario Mandzukić (Juventus – Real Madryt <- finał w sezonie 2016/2017)
– Cristiano Ronaldo (FC Porto – Manchester United <- ćwierćfinał w sezonie 2008/2009)
– Dejan Savićević (AC Milan – FC Barcelona <- finał w sezonie 1993/1994)
– Lionel Messi (Real Madryt – FC Barcelona <- półfinał w sezonie 2010/2011)
– Zinedine Zidane (Real Madryt – Bayer Leverkusen <- finał w sezonie 2001/2002)
Zapraszamy do dyskusji w komentarzach, a także podrzucanie swoich propozycji. Pamiętajcie jednak, że bierzemy pod uwagę gole od ćwierćfinału w górę, a więc Marek Citko i trafienie z Atletico Madryt nie było brane pod uwagę. Na koniec wrzucamy raz jeszcze cudeńko od „CR7”.
Sublime poke @nathiannetta RT @noahzeeuw: Ronaldo #JUVRMA pic.twitter.com/2ckJ92jlYE
— Marc Bellaïche (@marco91300) 3 kwietnia 2018
fot. NewsPix.pl