Ech, Ekstraklasa wczoraj nas tak przetyrała, że wstaliśmy dziś po południu. Stąd też życzenia świąteczne możecie postrzegać za nieco spóźnione, ale czujemy się zobowiązani, by je mimo wszystko zamieścić. No, bez przedłużania, nikt nie chce się spóźnić na żurek z białą kiełbasą.
Charyzmy Probierza, nawijki Jozaka
Monet tyle co podań w systemie tiki-taka
Waleczności Dilavera i luzu Raddy’ego
By ktoś na was patrzył jak Jędza na Kuchego
Wiary jak Ojrzyński w auty Zbozienia
Żeby w garażu stała Kosy Panamera
A jaj w koszyczku znajdźcie dziś tyle
Ile ich mają Ekstraklasy poniedziałkowe „szpile”
Zdrowych i rodzinnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzy wasze ukochane Weszło.