Manuela Neuera wyścig z czasem. Mundialowy zegar tyka

Miał wrócić na boisko w styczniu. W styczniu mówiono, że w lutym. W marcu okazało się, że wciąż trzeba czekać. Manuel Neuer wciąż nie wyzdrowiał w pełni po kontuzji stopy. Czeka Bayern, ale i czeka kadra Niemiec. W sparingach z Hiszpanią i Brazylią znów Neuera nie zobaczymy. A 15 maja Joachim Loew ogłosi 23-osobowy zespół na Mistrzostwa Świata w Rosji.

Jeśli nie śledzicie niemieckiego futbolu, Bayern Monachium oglądacie tylko w decydujących  fazach Ligi Mistrzów, a z wyników Bawarczyków interesują was głównie gole Roberta Lewandowskiego, to pewnie nie wiecie, że Manuel Neuer już od paru miesięcy zmaga się z kontuzją. Niemiec we wrześniu doznał pechowego urazu stopy i do dziś nie może się z tej kontuzji do końca wykaraskać. Za Neuera do składu wskoczył Sven Ulreich, który po prostu daje radę – w ostatnim spotkaniu z RB Lipsk uchronił monachijczyków od straty dwóch lub trzech bramek więcej.

Początkowo jego uraz nie miał być tak groźny. Wstępne diagnozy mówiły o powrocie do treningów w styczniu. Na początku roku Karl-Heinz Rummenigge powiedział jednak, że Neuer wróci, lecz nie w styczniu, a w lutym lub marcu. Marzec powoli się kończy, a 31-latka wciąż próżno szukać w osiemnastce meczowej mistrza Niemiec. – Manuel jest coraz bliżej powrotu do treningów. W tej chwili około 80% planu za nim. Przewidywania są takie, że w kwietniu wróci już do zajęć – wyjaśnia tym razem Jupp Heynckes. Skoro planowany powrót na boisko ciągle jest odkładany i co rusz pojawiają się kolejne daty, to trudno jednak uwierzyć, że faktycznie za 2-3 tygodnie zobaczymy Neuera obok Lewandowskiego i spółki. Sam Heynckes wspomniał wcześniej, że nie chce wywierać na swoim piłkarzu zbytniej presji. Że woli go dostać do pracy miesiąc później, ale w pełni zdrowego i gotowego do gry. Wszystko po to, by nie ryzykować odnowienia urazu.

Ale spieszy się samemu Neuerowi. Po raz kolejny zabrakło wśród powołanych na zgrupowanie reprezentacji Niemiec. Joachim Loew powołał Marc-Andre ter Stegena z Barcelony, Bernda Leno z Bayeru Leverkusen i Kevina Trappa z PSG. Pierwsza dwójka wydaje się pewniakami w kontekście wyjazdu na mundial, a Trapp we Francji gra niewiele. 15 maja Loew musi ogłosić kadrę na Mistrzostwa Świata. Czy znajdzie się w niej Neuer?

Loew bardzo go ceni nie tylko za umiejętności bramkarskie, ale też za wpływ na szatnię. Zresztą Neuer przyjechał nawet na trwające zgrupowanie, by porozmawiać z kolegami i wziąć udział w sesjach zdjęciowych dla sponsorów. – Dobrze, że wpadł. To budujące. Chciał spędzić z nami choćby kilka dni. Jestem dobrej myśli. Nie nakładamy jednak presji na Manuela. Jego powrót zależy już tylko od decyzji jego i lekarza. Mam nadzieję, że będzie zdrowy, gdy będziemy ogłaszać skład na mundial – mówi Olivier Bierhoff, dyrektor niemieckiej reprezentacji. – Nigdy nie skreślajcie Manu. Wierzę, że pojedzie z nami na mistrzostwa – dodaje Thomas Mueller.

Look who popped by the team hotel for a visit @Manuel_Neuer pic.twitter.com/fLfHBTWFGf

— Germany (@DFB_Team_EN) 20 marca 2018

Olivier Kahn wypowiada się na łamach Sport1: – To dość niepewna sytuacja. Neuer doznał też kontuzji przed Mistrzostwami Świata w 2014 roku i pokazał, że nie potrzebuje dużo czasu, by dojść do formy. Tym razem jest jednak trochę inaczej. Manuel jest już starszy i będzie potrzebował pewności, że ze stopą jest wszystko w porządku.

Wydaje się więc, że Neuer do Rosji pojedzie. Ale czy zagra na mundialu? Tu już sprawa wydaje się bardziej skomplikowana. Neuer może zdąży zagrać kilka meczów z Bundeslidze, a nawet w Lidze Mistrzów. Ale ter Stegen rozgrywa właśnie bardzo dobry sezon z Barcelonie, gra regularnie i bronił ostatnio w kadrze. Loew będzie miał zatem spory ból głowy – postawić na będącego w formie bramkarza Barcelony czy postawić na kapitana kadry, który jednak dopiero niedawno wrócił do zdrowia?

fot. FotoPyk