Reklama

Na Messiego nie ma mocnych

redakcja

Autor:redakcja

15 marca 2018, 08:51 • 11 min czytania 29 komentarzy

Dokładnie 126 sekund. Tyle czasu potrzebował Lionel Messi, by „napocząć” Chelsea w rewanżu i dać Anglikom sygnał, że twierdza Camp Nou tego wieczoru będzie nie do zdobycia. Pokonanie Barcelony okazało się ponad siły The Blues, w związku z czym Katalończycy jedenasty raz z rzędu zagrają w 1/4 finału Ligi Mistrzów – czytamy w Przeglądzie Sportowym

Na Messiego nie ma mocnych

Przegląd Sportowy

PS1 15-03

Na Messiego nie ma mocnych. Chelsea nie miała szans z Barceloną z nim w składzie.

Pomocnik Chelsea (wychowanek Barcelony) stracił piłkę na rzecz Messiego i kolejne kilka sekund później futbolówka trzepotała już w siatce bramki Courtois. Argentyńczyk zabawił się z dwoma obrońcami, a kiedy większość widzów spodziewała się zapewne podania do wbiegającego w pole karne Suareza, on wypatrzył po drugiej stronie Ousmane’a Dembele. Wydawało się, że Francuz popełnił błąd zbyt długo zbierając się do strzału, ale okazało się, że panował nad sytuacją i zdążył uderzyć na bramkę. Na tyle skutecznie, że zrobiło się 2:0 dla gospodarzy (…) Do tej pory Barcelona trzy razy spotkała się z Chelsea w fazie pucharowej LM. Oprócz wspomnianego sezonu 2011/12 było tak w edycjach 2005/06 i 2008/09. Za każdym razem triumfator tej pary kilka tygodni później wznosił Puchar Europy. Czy historia powtórzy się w tym roku? Fani katalońskiej jedenastki na to liczą, zwłaszcza że wyjątkowo smakowałoby im sprzątniecie ewentualnego trzeciego tytułu z rzędu sprzed nosa Realu Madryt.

Reklama

Obok podsumowanie spotkania Besiktasu z Bayernem, meczu praktycznie o nic.

Wygrana w Stambule oznacza, że Heynckes ustanowił rekord Ligi Mistrzów, jeśli chodzi o kolejne zwycięstwa w roli trenera. Zaczął w kwietniu… 2013, gdy rozpoczął z Bayernem masz do triumfu w Champions League. Wczorajsze zwycięstwo było jedenastym z rzędu niemieckiego trenera. Triumf w Stambule był jednak bardzo kosztowny, z powodu kontuzji Thiago Alcantary. Hiszpański pomocnik, który dopiero co wrócił do gry po niemal czteromiesięcznej przerwie, musiał opuścić boisko jeszcze w pierwszej połowie. – W czwartek w Monachium przejdzie dokładne badania. Lekarz mówił mi w szatni, że to nie jest bardzo poważna kontuzja, ale obawa się, że Thiago znowu będzie pauzować kilka tygodni – mówił Heynckes.

PS2 15-03

Na następnej stronie rozmowa z Tomaszem Kędziorą.

– Te rozgrywki są dla Dynama priorytetem? W lidze o tytuł będzie wam już trudno.
– Nie powiedziałbym tak. Puchary i walka o mistrzostwo są równie ważne. W lidze tracimy sześć punktów do Szachtara. Biorąc pod uwagę, że czekają nas jeszcze dwa mecze z tym zespołem, to wcale nie jest tak dużo (…)
– Dotąd ma pan za sobą tylko debiut w drużynie narodowej (13 listopada 2017 w przegranym 0:1 sparingu z Meksykiem). Trochę ma pan pecha, bo na prawej obronie w kadrze gra Łukasz Piszczek, jest jeszcze Bartosz Bereszyński.
– Konkurencja jest wielka, ale zrobię wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony i by pojechać na mundial.
– Realnie patrząc, jak ocenia pan swoje szanse?
– Gdybym nie wierzył, że mogę znaleźć się w kadrze na mistrzostwa, to nie byłoby sensu przyjeżdżać na zgrupowania. Wiem, że pozycja Łukasza Piszczka jest niepodważalna, ale będę walczyć, by być jego zmiennikiem. Poza tym ostatnio w kadrze wystąpiliśmy w nieco innym ustawieniu, a ja jestem w stanie grać jako wahadłowy obrońca. Mogę też być wystawiony na lewej stronie defensywy. Selekcjoner ma różne możliwości skorzystania z mojej osoby.

Taras Romanczuk w Bialymstoku odnalazł swoje miejsce na ziemi.

Reklama

Z gabinetu prezydenta Białegostoku Taras wyszedł nie tylko z dowodem. Od gospodarza otrzymał też opasłe tomiszcze historii miasta. Prezydent Truskolaski, kibic Jagiellonii, przyznał, że księga o historii wielokulturowego i wbrew obiegowej opinii, przyjaznego dla przybyszów Białegostoku jest zwierciadłem, w którym leciutko odbija się historia… Tarasa Romanczuka, Ukraińca z polskimi korzeniami, który odnalazł swoje miejsce na Ziemi, czyli w polskim Białymstoku.

PS3 15-03

Michał Kucharczyk jako talizman Legii.

33 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka – to bilans ligowych meczów Legii, w których skrzydłowy strzelił gola. Niedzielny mecz z Lechią był trzechsetnym występem 27-latka w klubie. Tyle samo gier w Legii ma Janusz Żmijewski, więcej – tylko dziewięciu zawodników. Kucharczyk godnie uczcił jubileusz – 61. trafieniem dla warszawskiego zespołu. Kolejkę wcześniej zapewnił drużynie zwycięstwo w prestiżowym spotkaniu z Lechem (2:1). Pięć minut przed końcem wziął piłkę i z zimną krwią wykorzystał rzut karny. W tamtym spotkaniu trener Romeo Jozak wpuścił go na boisko na ostatnie pół godziny, a w Gdańsku – pierwszy raz w tym roku – wystawił od początku. Nie ma w obecnej Legii drugiego zawodnika, który im częściej był skreślany, tym mocniejszy wracał na boisko. A potem mógł słuchać płynącej z trybun stadionu przy ulicy Łazienkowskiej przyśpiewki „Kuchy King”.

Kim jest Danijel Subotić, który może trafić do Niecieczy?

Urodził się w Zagrzebiu, ale jego rodzina pochodzi z Bośni i Hercegowiny. Karierę zaczynał w szwajcarskim Basel, występował w kadrze Helwetów do lat 19. Potem zaczął wędrówkę po świecie. Trafił do występującego wówczas w Premier League Portsmouth, gdzie jednak nawet nie zadebiutował. W ostatniej dekadzie aż 11 razy zmieniał zespoły. Nigdzie nie był dłużej niż półtora roku. Najlepiej szło mu w azerskiej Qäbäli i mołdawskim Sheriffie Tyraspol, gdzie zdobywał po 12 bramek w sezonie.

Wisła Płock nie chce oddawać Konrada Michalaka. Latem znów postara się go wypożyczyć.

– Konrad niesamowicie się u nas rozwinął. Można powiedzieć, że wyrósł na wyróżniającą się postać naszej drużyny. Cały czas robi postępy. Częściej zaczął używać lewej nogi, już nie tylko biega po skrzydle i dośrodkowuje z linii końcowej. Stara się też schodzić do środka boiska. Coraz rzadziej trzyma się schematów, dlatego jest mniej przewidywalny dla rywali. Chcielibyśmy, żeby został, ale nie będzie to łatwe – mówi prezes Wisły Jacek Kruszewski. – Od jakiegoś czasu rozmawiamy z Legią w tej sprawie. Trener Romeo Jozak chciałby, żeby Konrad zaczął przygotowania do nowego sezonu z warszawskim klubem i tak się stanie. A co dalej, to zobaczymy – dodaje Kruszewski.

PS4 15-03

Na następnej stronie krótka rozmowa z Egym Maulaną Vikrim, piłkarzem Lechii z Indonezji.

– Pańskie przejście do Lechii nie schodzi z pierwszych stron gazet w Indonezji. Czuje pan z tego powodu dodatkową presję?
– Nie, nie czuję. Znam swoich rodaków, wiem, że mi mocno kibicują. Z tą presją bycia wielkim talentem żyję już od kilku lat. Wiem, że Indonezyjczycy są ze mnie dumni. Cieszą się gdy komuś się wiedzie w Europie.
– Wie pan cokolwiek o polskiej lidze?
– Macie jedną z najmocniejszych reprezentacji na świecie. Polska jest na 7. miejscu w rankingu FIFA. Ale wasza liga wcale nie jest tak zła, choć mówicie, że daleko jej do poziomu drużyny narodowej. Oglądałem mecze ekstraklasy, myślę, że to dobre miejsce, aby zrobić kolejny krok w rozwoju.
– Nasza liga jest mocno fizyczna. Nie ma pan obaw, że „zginie” na boisku?
– Messi i Salah udowodnili, że mali też mogą.

Obok z kolei tekst o Filipie Starzyńskim – pomocniku po remoncie.

Filip Starzyński lubił zakładać „siatkę” rywalom, aż w końcu lekarze założyli siatkę Starzyńskiemu. Bo właśnie dzięki siatce chirurgicznej wreszcie wzmocnił okolice mięśni brzucha i spojenia łonowego. A te problemy powodowały, że ponad rok nie był w stanie normalnie funkcjonować na boisku. Walczył z dolegliwościami, na chwilę wracał, błyszczał i znowu gasł, przegrywając z bólem. Standardowo zaordynowane leczenie zachowawcze okazało się nieskuteczne, pod koniec października poddał się operacji i teraz ostrożnie wraca do gry. Stracił dużo czasu, jednak wciąż wierzy, że wiele da się nadrobić, choć akurat mundial ucieka mu bezpowrotnie. On sam zresztą nie buja w obłokach, dobrze wie, że jeden czy drugi efektowny występ niewiele może zmienić w jego sytuacji. Powtarza, że do kadry trafiają zawodnicy w wysokiej formie, a on po kontuzji w takiej nie jest.

PS5 15-03

Trudne są początki Mitrovicia w Wiśle Kraków…

31-latek miał od razu podnieść poziom zespołu w środkowej strefie boiska. Przedstawiano go jako piłkarza zdyscyplinowanego, walecznego i dobrze spisującego się także w grze ofensywnej. Być może rzeczywiście taki jest, ale jak dotąd w Polsce tego nie pokazuje. Były gracz FK Napredak wystąpił we wszystkich wiosennych meczach od pierwszej minuty, lecz w żadnym nie zaprezentował się naprawdę dobrze. Starcie z Jagiellonią (0:2) było promykiem nadziei, bo Mitrović dwa razy świetnymi prostopadłymi podaniami stworzył okazje kolegom, ale ostatni mecz ze Śląskiem (3:1) znów był wyraźnym krokiem w tył. Gdy Carrillo po godzinie ściągnął z boiska środkowego pomocnika, pożegnała go solidna porcja gwizdów ze strony krakowskich kibiców. Takiej sytuacji nie było w zespole Białej Gwiazdy już od dawna.

Pytanie na dziś – jak odblokować Igora Angulo?

Rywale inaczej podchodzą do mnie, jak i całej drużyny. Na początku sezonu byliśmy dla wszystkich niespodzianką. Obecnie przeciwnicy wiedzą doskonale, jak gramy, jak się ustawiamy… Brakuje mi też w tym roku szczęścia. Czasami harujesz, starasz się na boisku, a nic nie wpada, innym razem pracujesz lżej, a zdobywasz bramki przypadkiem. Jak czuję się psychicznie? Kiedy nie strzeli się gola w siedmiu, ośmiu kolejnych meczach, wtedy człowiek nie jest już tak mocny mentalnie jak wcześniej, ale pracuję nad tym, aby było inaczej (…) – Nie mogę ciągle myśleć o zmarnowanych sytuacjach, niestrzelonych golach. Uporczywe analizowanie nie wpłynie pozytywnie. Muszę zachować cierpliwość, spokój, a po meczach zapomnieć o piłce, odciąć się na dobre. Robię tak spędzając czas z rodziną, słuchając muzyki, ale także czytając książki – przyznaje. 

Obok felieton Bartosza Gębicza, która pisze o hejcie jaki spadł na polską tenisistkę Paulinę Czarnik oraz pieniądzach w tymże sporcie. Krzysztof Ignaczak natomiast porusza (między innymi) temat siatkarskiej reprezencji Polski.

PS6 15-03

Manuel Neuer bierze udział w wyścigu z czasem. Czy zdąży na mundial?

– Będziemy na niego czekać do samego końca. Nawet jeśli nie rozegra ani jednego meczu w Bayernie, to i tak powinien zdążyć przygotować się do mundialu – zapowiedział już selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew. Szkoleniowiec mistrzów świata nie traci nadziei, że kapitan jego zespołu zdąży wrócić nie tylko do zdrowia, ale i do odpowiedniej dyspozycji. Według ostatnich informacji, Neuer ma w pierwszej połowie kwietnia wznowić regularne treningi z Bayernem. Ale nie jest to pewne. – Lekarze zapewniają mnie, że leczenie Manuela przebiega w odpowiednim tempie i że niedługo będzie mógł znowu trenować. Ale nie chcą lub nie są w stanie powiedzieć kiedy to dokładnie nastąpi – powiedział trener Bayernu Jupp Heynckes. Jeśli kapitana kadry naszych zachodnich sąsiadów miałoby w Rosji zabraknąć, to w bramce zastąpi go golkiper FC Barcelony – Marc-Andre ter Stegen.

PS7 15-03

Super Express

Na łamach „SE” indonezyjczyk Egy Maulana Vikri, nowy piłkarz Lechii, buja w obłokach.

– Pomogłeś Lechii zyskać dużą popularność w mediach społecznościowych. Pewnie cię to cieszy.
– Z jednej strony tak, ale nie chcę być postrzegany jako produkt marketingowy, ktoś, kto tylko napędzi ruch w sieci. Jestem przede wszystkim piłkarzem. Nie mogę się doczekać pierwszych meczów tutaj, żeby pokazać polskim kibicom, że jestem mocny nie tylko na Instagramie, ale przede wszystkim na murawie
– Jakie jest twoje największe marzenie?
– Chciałbym zdobyć Złotą Piłkę, nagrodę dla najlepszego piłkarza świata.

SE1 15-03

Oprócz tego teksty o nietypowej pasji Dawida Kubackiego, dominacji Kamila Stocha w świecie skoków i krótka zapowiedź kolejnej walki Tomasza Adamka.

SE2 15-03

Rzeczpospolita

Magia Mourinho przestaje działać?

– Odpaść w 1/8 finału Ligi Mistrzów? To nic nowego dla tego klubu. Tak samo było przeciwko Porto, tak było przeciwko Realowi Madryt – powiedział Mourinho na konferencji po odpadnięciu z Sevillą. Oczywiście w obu wymienionych przez niego przypadkach to on sam był trenerem klubów, które wyrzucały United za burtę LM. Problem w tym, że tamten Mourinho tego dzisiejszego prawdopodobnie też koncertowo by ograł.

Krótka zapowiedź Ligi Europy – wiosna nie dla Polaków.

Drużyna Rybusa przegrała w Madrycie aż 0:3 i szanse na awans do ćwierćfinału ograniczyła do minimum (…) W rewanżu Borussii pomoże Łukasz Piszczek, który przed tygodniem leczył uraz. Ale odrobienie strat nie będzie łatwe – Austriacy nie przegrali 18 kolejnych meczów w europejskich pucharach (…) Najbliżej awansu z Polaków jest Tomasz Kędziora. Dynamo Kijów wywiozło z Rzymu cenny remis (2:2). Wygląda na to, że reprezentacji Polski pojadą na mundial solidnie wypoczęci. W Lidze Mistrzów też pozostało tylko trzech kadrowiczów, w tym rezerwowi bramkarze Juventusu i Romy, czyli Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski. Regularnie gra jedynie Robert Lewandowski.

Mamy też rozmowę z Apoloniuszem Tajnerem, ekspertem od skoków narciarskich.

– Jak to właściwie jest z umową o dalszej współpracy ze Stefanem Horngacherem? Słychać głosy, że zostaje na pewno, odrzucił ofertę Austriaków. To złożył już podpis czy nie złożył?
– Musimy poczekać do zawodów PŚ w Planicy, bo tak się umówiliśmy. Trener postawił nam kilka warunków związanych z finansami, nie z własnym wynagrodzeniem, tylko z pomysłami, które trzeba będzie sfinansować, żeby zabezpieczyć rozwój kadry. To są kosztowne sprawy. W związku z tym to właściwie Stefan czeka na naszą odpowiedź – czy pomożemy mu zrealizować te pomysły. Poza tym powiedział, co zrozumiałe, że musi naradzić się z żoną, bo praca to też sprawa rodzinna.
– Skąd więc ten powszechny optymizm, że zostaje?
– Bo na pewno jest chętny, no i wiemy, jakie warunki musimy spełnić, by zgodził się na dalszą współpracę, ale uzgodniliśmy, że dopiero w Planicy da nam ostateczną odpowiedź.

Rzepa 15-03

Gazeta Wyborcza

Jeszcze jeden tekst wieszczący zmierzch Jose Mourinho.

To już przeszłość. Trener znany jako „Wyjątkowy” sprzeciętniał, posługuje się metodami coraz bardziej przestarzałymi, po porażkach przypomina o swoich coraz bardziej oddalonych w czasie sukcesach. Utrzymywał jeszcze renomę specjalisty od pojedynków pucharowych (w minionym sezonie poprowadził MU do triumfu w Lidze Europy), ale i tę traci, ponieważ 1:2 z Sevillą było dla gospodarzy bodaj najbardziej zawstydzającym wybrykiem w LM na swoim stadionie. A Mourinho, zamiast się wczuć w żałobne nastroje, tłumaczył jeszcze na konferencji, że nie stało się nic szczególnego, że siedział już w tym samym miejscu i takich samych okolicznościach, gdy wyrzucał MU jako trener Porto oraz Realu.

GW1 15-03

Legia będzie się rozrastać.

Miasto odda Legii w dzierżawę tereny między stadionem na Łazienkowskiej a Wisłostradą. Do uzgodnienia pozostały już tylko techniczne aspekty dzierżawy. – Jesteśmy na tak. Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zgodziła się wydzierżawić tereny Legii. Pozostało jedynie dograć szczegóły umowy – mówi „Stołecznej” Arkadiusz Kuranowski, który w stołecznym ratuszu kieruje biurem mienia miasta i skarbu państwa. Chodzi o cztery hektary w narożniku Łazienkoskieji Wisłostrady. Jest to teren dawnych basenów Legii (…) Klub chce wybudować tutaj boiska treningowe dla dzieci i przeznaczyć na to 8 mln zł.

Być może Legia pozyska także nowego sponsora.

Władze Legii negocjują umowę z sponsorską z jedną z linii lotniczych, która obecna jest na lotnisku im. Chopina (…) Nie wiadomo o którą z linii lotniczych dokładnie chodzi. Najprawdopodobniej o jedną z firm z Bliskiego Wschodu. Sponsoring klubu to dla nich atrakcyjna okazja, aby pokazać swoją ofertę turystyczną i biznesową. Qatar Airways przyglądał się Legii już w 2014 r. Mimo zainteresowania umowy wtedy nie podpisał (…) Działacze zaznaczają, że na razie żadne decyzje nie zapadły.

GW2 15-03

Fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Media: Ramirezowi nic nie zagraża. Badania nie wykazały żadnych anomalii

Piotr Rzepecki
0
Media: Ramirezowi nic nie zagraża. Badania nie wykazały żadnych anomalii

Komentarze

29 komentarzy

Loading...