Jak piątek, to oczywiście i nowy LV BET PowerPlay! Reaktywowany cykl sprzed paru miesięcy wrócił na stałe do naszej „ramówki”. O co chodzi? W skrócie: staramy się wyszukać ekipy, które w ostatnich tygodniach są w gazie oraz te, które ostatnie zwycięstwa zaliczyły jeszcze pod koniec wakacji. Kto się odkuje? Kto przerwie passę? Kto zakopie w kryzysie, kto dalej podąży ścieżką zwycięstw?
Sprawdźmy. Dla porządku – w ubiegłym tygodniu trafialiśmy z 50-procentową skutecznością, ale za to trzy najwyższe kursy, kręcące się wokół 2,00. W tym tygodniu więc jeszcze mocniej ryzykujemy, zerkniemy za tydzień, jak nam to wyjdzie.
REGENSBURG
Ostatnie pięć meczów: ZRZPZ
Miejsce w tabeli: 7.
Najbliższy rywal: Kiel (sobota, 13.00)
Przewidywania: koniec passy
Trudno powiedzieć, ile w tym zasługi Franciszka Smudy, ale podskórnie czujemy, że całkiem sporo. W końcu to on budował w Ratyzbonie szatnię, a skoro w reprezentacji zostawił właściwie gotową drużynę, to może i w 2. Bundeslidze dałoby się teraz doszukać jego ręki. A jest co chwalić – drużyna, która obecnie jest na siódmym miejscu w tabeli, w 2018 roku jeszcze nie przegrała a bilans 2 zwycięstw i remisu z wiceliderem ligi daje im miejsce wśród najlepszych drużyn nowego roku. Warto to podkreślić tym bardziej, że SSV Jahn Regensburg wcale nie miał łatwego terminarza – bo i Arminia Bielefield, i Ingolstadt to rywale celujący w walkę o awans. Tymczasem i jedni, i drudzy wyłapali w styczniu w czapkę od byłego klubu Franza. Obecnie drużyna z Ratyzbony traci sześć punktów do miejsca premiowanego występem w barażu o Bundesligę a przed sobą mecz, którym może odrobić połowę straty. Kiel. Wyjazd, który oddzieli chłopców od mężczyzn, drużyny środka, od tych z większymi aspiracjami. I niestety dla fanów Regensburga – naszym zdaniem to koniec noworocznej passy. Tak, Kiel fatalnie zakończyło rok (seria pięciu meczów bez zwycięstwa), a i start nowego nie do końca się udał, zaliczyli dwa rozczarowujące remisy. Trzeba jednak podkreślić – u siebie trzecia siła 2. Bundesligi przegrała jak dotąd tylko jeden mecz. Nie sądzimy, by Regensburg popsuł im bilans.
Kurs na zwycięstwo Kiel w LV BET: 1,76
AJ AUXERRE
Ostatnie pięć meczów: RZZRP
Miejsce w tabeli: 14.
Najbliższy rywal: Tours (piątek, 20.00)
Przewidywania: ponownie do przodu
Po dawnej marce zostały zgliszcza, Guy Roux zapewne patrzy z niesmakiem, ale przy całej bylejakości Auxerre z sezonu 2017/18, jest kilka iskierek nadziei. Konkretnie sześć iskierek w sześciu meczach rozgrywanych po przerwie zimowej. Francuzi nie byli aktywni na rynku transferowym, nie wzmocnili się wartymi wiele milionów euro zawodnikami, za to musieli naprawdę solidnie zasuwać, przygotowując się do rundy rewanżowej. Ubiegły rok skończyli fatalną serią 4 porażek w 5 rozegranych meczach. Ten rozpoczęli już 6 stycznia od zwycięstwa 5:1 w Pucharze Francji. Potem było tylko lepiej – najpierw urwany punkt drużynie walczącej o awans do elity, czyli Le Havre. Potem 5:0 z Niort. Wyjazdowe 3:2 z Orleans. Wreszcie fenomenalny mecz z Nantes w pucharze, zwycięstwo 4:3 na terenie rywala z wyższej ligi. Ostatnie spotkanie – remis u siebie z trzecim w tabeli Paris FC też im wstydu nie przynosi. Teraz jadą do ostatniego w tabeli Tours i każdy wynik inny od zwycięstwa gości będzie dla nas zaskoczeniem.
Kurs na zwycięstwo Auxerre w LV BET: 2,45
CREMONESE
Ostatnie pięć meczów: RZZRR
Miejsce w tabeli: 5.
Najbliższy rywal: Pro Vercelli (sobota, 15.00)
Przewidywania: wygrana
Kusi nas wysoki kurs – 1,80 w meczu drużyny walczącej o awans z 21. zespołem Serie B to nie lada gratka. Tym bardziej, że Cremonese weszło doskonale w rundę rewanżową, ogrywając bezpośredniego rywala w wyścigu po Serię A, Parmę. Pro Vercelli tymczasem ostatni wyjazdowy mecz wygrało na początku listopada. W dodatku w ostatnich dziewięciu meczach ligowych tylko raz byli lepsi od rywala – i było to w ostatniej kolejce, w starciu z zamykającym tabelę Ascoli. Wygląda na spacer po parku i bułkę z masełkiem.
Kurs na zwycięstwo Cremonese w LV BET: 1,80
***
TYLKO DO 15 LUTEGO, BONUS BEZ DEPOZYTU W WYSOKOŚCI 30 PLN U NASZYCH KUMPLI Z LV BET!
***
UNION BERLIN
Ostatnie pięć meczów: PRPPP
Miejsce w tabeli: 9.
Najbliższy rywal: Arminia Bielefeld (poniedziałek, 20.30)
Przewidywania: porażka
Kataklizm. Trudno inaczej nazwać to, co dzieje się z Unionem od czasu, gdy wygrał u siebie 1:0 z Sankt Pauli. Pięć porażek i dwa remisy, do tego niemiłosiernie dziurawiona defensywa – aż 15 bramek straconych. Efekt nowej miotły – zatrudnionego na początku grudnia Andre Hofschneidera – kompletnie nie zadziałał. Jeśli kibice liczyli na poprawę stanu posiadania w okienku transferowym – no to się przeliczyli. Jedyne transfery to Dietz z rezerw Dortmundu i Friedrich z rezerw Augsburga, którzy wciąż nie doczekali się jeszcze debiutu w nowych barwach.
Zespół, który zajmował w pewnym momencie nawet 2. miejsce w tabeli, obecnie nieustannie pikuje. I cały czas nie udaje się sprawić, by kierunek, w którym zmierza Union, znów był kierunkiem w górę. Trudno też wierzyć, by miało się to stać w Bielefeld. Dlaczego? O tym mógłby coś powiedzieć Waldek Sobota z kolegami – przyjechali w gości do Arminii z dużymi nadziejami, skończyli z piątką w plecy.
Kurs na zwycięstwo Arminii w LV BET: 2,40
PANIONIOS
Ostatnie pięć meczów: PRRZP
Miejsce w tabeli: 6.
Najbliższy rywal: AEL Larissa (sobota, 16.15)
Przewidywania: nadal bez zwycięstwa
W 2018 roku Panionios jeszcze nie wygrał, działacze greckiego klubu zrobili zaś wszystko, by taki stan rzeczy… utrzymał się jak najdłużej. Czekaliśmy tylko, aż przedstawiciele Panioniosu wpadną do Warszawy z walizką banknotów, by kupić Daniela Chimę Chukwu, bowiem ściągnięcie w jednym okienku Nickiego Bille Nielsena i Krystiana Nowaka było jasnym sygnałem, że jeśli komuś można w zimowym okienku opchnąć naprawdę konkretny szrot, to właśnie Grekom.
Jakby złych znaków było mało, morale piłkarzy Panioniosu zostało zrównane z ziemią. W poprzedniej kolejce Giannina zapakowała im decydującą bramkę w 91. minucie, przerywając tym samym serię pięciu kolejnych meczów bez porażki u siebie. Coś nam podpowiada, że o powrót na zwycięską ścieżkę z Nickim Bille na szpicy i Nowakiem na stoperze najłatwiej nie będzie.
Kurs na Larissy (zakład ze zwrotem stawki w razie remisu) w LV BET: 1,73
FC UTRECHT
Ostatnie pięć meczów: RRRPR
Miejsce w tabeli: 7.
Najbliższy rywal: Excelsior Rotterdam (niedziela, 12.30)
Przewidywania: przełamanie
Nie tak dawno Utrecht z góry patrzył między innymi na Feyenoord, zajmował miejsce blisko ligowego podium, a po drodze zdjął między innymi skalp z Ajaksu, w dodatku w Amsterdamie. Optymiści powiedzą, że nadal jest nieźle, bowiem spośród ostatnich jedenastu ligowych meczów Utrecht przegrał tylko jeden. Pesymiści wspomną jednak, że od pięciu meczów ten zespół nie odniósł choćby pojedynczego zwycięstwa. Prawda natomiast będzie leżeć gdzieś pośrodku, bo owszem – od wznowienia ligi po zimowej przerwie Utrecht pogubił już sześć punktów, ale nie można zapomnieć, że grał z Alkmaar, Feyenoordem i Ajaksem, a więc dwoma zespołami z obecnego podium, a także z mistrzem Holandii z poprzedniego sezonu. Teraz Utrecht jedzie na Excelsior, który gra mocno w kratkę, co wypada podsumować krótkim, wymownym: jeśli nie teraz, to kiedy?
Kurs na zwycięstwo Utrecht w LV BET: 1,93
*
TYLKO DO 15 LUTEGO, BONUS BEZ DEPOZYTU W WYSOKOŚCI 30 PLN U NASZYCH KUMPLI Z LV BET!
