Reklama

Owen kończy zabawę w derbach Manchesteru

redakcja

Autor:redakcja

22 grudnia 2017, 09:26 • 1 min czytania 1 komentarz

Zatrudnienie Michaela Owena w Manchesterze United nie należało do ruchów oczywistych. Niby mówimy o zdobywcy Złotej Piłki, który miał ledwie 30 lat na karku, ale z drugiej strony – również od gościu, którego prześladowały kontuzje, przez co wyjątkowo szybko sprawiał na boisku wrażenie emeryta. W sezonie poprzedzającym przyjście na Old Trafford strzelił w lidze 8 goli dla Newcastle i nawet „Srokom” nie śpieszyło się z przedłużaniem tej umowy. W kontekście przygarnięcia Owena przez Aleksa Fergusona eksperci używali nawet stwierdzenia „uwłaczający”. Że nie wypada, by tak zachowywał się taki klub…

Owen kończy zabawę w derbach Manchesteru

Tymczasem Anglik okazał się całkiem pożyteczny. Początkowo podpisał dwuletni kontrakt, ale został nawet rok dłużej. W 52 meczach strzelił 17 goli i zaliczył 3 asysty. Najbardziej pamiętne trafienie? Chyba to z derbów Manchesteru, czyli drugie dla Czerwonych Diabłów. Owen dostał 12 minut w spotkaniu z lokalnym rywalem. Niektórzy uważają, że to jeden z najlepszych meczów w całej historii rywalizacji tych drużyn. City dopiero budowało swoją potęgę, a United pokazało, że – nie oszukujmy się – do kieszeni trzeba sięgnąć jeszcze głębiej. Gospodarze z Old Trafford trzy razy wychodzili na prowadzenie, ale zawsze dawali się dogonić. Gdy w 96. minucie trafił Owen, już nie zdążyli.

Gol Anglika oczywiście jest na końcu, ale chyba warto przypomnieć sobie całość.

Najnowsze

Komentarze

1 komentarz

Loading...