Reklama

Korona Kielce brutalnie recenzuje Macieja Górskiego

redakcja

Autor:redakcja

29 sierpnia 2017, 10:54 • 2 min czytania 24 komentarzy

Koniec okna transferowego to czas, gdy prezesi klubów dokonują transferów last minute. Zwykle oznacza to…

Korona Kielce brutalnie recenzuje Macieja Górskiego

a) ściągnięcie regularnie grającego piłkarza za nieco większą kasę niż wartość rynkowa (bo czas nagli i trzeba przepłacić),

b) wyjęcie gościa z głębokiej rezerwy za nieco mniejszą kasę niż wartość rynkowa (bo czas nagli i trzeba się pozbyć balastu).

Generalnie rzadko się zdarza, by ktokolwiek oddawał z pocałowaniem ręki zawodnika, który rozpoczął sezon w pierwszym składzie i śmiało można określić go podstawowym piłkarzem. Tak się dzieje jednak w Koronie Kielce, gdzie Maciej Górski dostał od klubu ofertę nie do odrzucenia pt. „poszukaj sobie nowego miejsca, byle szybko”. Napastnik rozegrał w tym sezonie ligowym 475 minut na możliwych 630, co oznacza, że spędził na boisku 75% możliwego czasu. Wyłączając z tego ostatni mecz z Bruk-Betem, który w całości przesiedział na ławce, brał udział w 88% boiskowego czasu drużyny. Grał więc praktycznie wszystko. Pod koniec okna Korona rezygnuje jednak z tego piłkarza i krzyczy: – Weźcie go sobie!

Naszym zdaniem trudno o bardziej dosadną recenzję formy Macieja Górskiego niż ta, którą wystawiła Korona.

Reklama

Władzom kieleckiego klubu absolutnie się nie dziwimy: wystarczy obejrzeć połówkę któregokolwiek z meczów, by przekonać się, że chęci skrócenia wypożyczenia są jak najbardziej słuszne. Gdyby chcieć wywieźć piach, jaki w tym sezonie grał Górski, na kielecki stadion trzeba by przyjechać wywrotką. Górski mógł opuścić Kielce już na początku okna, wolał jednak wybrać walkę o przebicie się, mając w perspektywie pewne miejsce w składzie wskutek urazu Kaczarawy i braku innej opcji (dopiero później do Korony dołączył nieprzygotowany Soriano). W meczach Górski się nie obronił i prawdopodobnie będzie szukał sobie klubu na zapleczu.

Dla samego Górskiego zejście o poziom niżej byłoby najlepszą z możliwych informacji. Każda kolejna minuta w Ekstraklasie była działaniem na jego szkodę.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Patryk Fabisiak
1
Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona

Komentarze

24 komentarzy

Loading...