Reklama

Superpuchar Europy, który kilka lat temu mógłby być finałem Ligi Mistrzów

redakcja

Autor:redakcja

08 sierpnia 2017, 12:19 • 4 min czytania 12 komentarzy

Zbliżamy się do startu najlepszych lig w Europie, a to oznacza, że czas na małego wstępniaka, czyli spotkanie o Superpuchar Europy, które w tym roku zapowiada się nadzwyczaj ciekawie. No, bo powiedźmy sobie wprost, jeszcze kilka lat temu starcie Manchesteru United z Realem Madryt mogłoby być z powodzeniem grane w finale Ligi Mistrzów.

Superpuchar Europy, który kilka lat temu mógłby być finałem Ligi Mistrzów

Oczywiście trudno, by do meczu o Superpuchar obie ekipy były w pełni przygotowane, a my jako eksperci od eurowpierdolów wiemy o tym najlepiej.To dopiero pierwszy mecz o poważną stawkę, a niektórzy piłkarze, jeszcze całkiem niedawno, moczyli tyłki w basenach albo ostro imprezowali. Owszem, oba kluby odbyły okres przygotowawczy, ale sondowanie czegokolwiek na podstawie meczów towarzyskich, to trochę jak typowanie zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni po lotach na igielicie. Choć nie da się ukryć, że Real Madryt w sparingach, które rozegrał do tej pory, wyglądał bardzo mizernie. Nie dziwi więc fakt, że na cztery potyczki udało im się wygrać tylko raz, a do tego przeciwnik, z którym się rozprawili nie był z najwyższej półki, bo gwiazdy MLS – choć nazwiska mają znane – już raczej nie budzą grozy w świecie futbolu. Z drugiej strony, dwa tygodnie temu, zmierzyli się w towarzyskim meczu z Manchesterem United i przegrali dopiero po rzutach karnych. Czy ten mecz podpowiada cokolwiek? Nie do końca, bo pierwsza połowa była całkowitą dominacją ekipy Mourinho. Jednak po zmianie stron mecz kompletnie się odmienił, a to ciekawa sprawa, ponieważ Zidane posłał do boju młodzież, podczas gdy Mourinho wydawać by się mogło zestawił jeszcze mocniejszy skład niż w pierwszych 45 minutach. Cóż, najlepiej chyba będzie, jeśli oddzielimy ten okres grubą kreską.

Dla mediów w Hiszpanii i Anglii największym smaczkiem dzisiejszego spotkania będzie pierwszy oficjalny pojedynek Jose Mourinho przeciwko Realowi Madryt, od czasu gdy pożegnał się z Królewskimi w dość niemiłych okolicznościach. Jednak Portugalczyk bagatelizuje ten fakt i podobno nie przykłada do tego żadnej wagi.

– Nigdy nie patrzę na zespoły, z którymi pracowałem, jako na walkę „z moimi byłymi klubami”. Zdarzało mi się to z Porto, z Chelsea. Przerabiałem to wielokrotnie. Teraz to samo będzie z Realem. Dla mnie to po prostu Real Madryt. Wielki klub, zdobywca Ligi Mistrzów i to świetna motywacja dla nas, że mamy możliwość zmierzenia się z nimi – oznajmił trener United.

kkkk

Reklama

Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to w obu drużynach nie wygląda to najlepiej, Jose Mourinho nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawieszonych zawodników, czyli Phila Jonesa i Erica Bailly’ego. Poza tym z powodu kontuzji nie zagrają również Luke Shaw, Ashley Young i Marcos Rojo. Natomiast Nemanja Matić nie jest przygotowany fizycznie na rozegranie całego meczu. Z drugiej strony, w przypadku Królewskich największą zagadką na pewno jest to, czy wystąpi Cristiano Ronaldo i Gareth Bale. Ten pierwszy z drużyną trenuje dopiero od 48 godzin, ale francuski szkoleniowiec uważa, że Portugalczyk jest w dobrej formie fizycznej i nie wyklucza jego występu. Z kolei jeśli chodzi o Walijczyka, to tutaj wątpliwości może być kilka. Jedną z nich na pewno jest znak zapytania przy formie fizycznej, a druga sprawa, że dalsza przyszłość Bale’a na Santiago Bernabeu nadal wydaje się niepewna. Mourinho w swoim stylu stwierdził nawet, że jeśli Bale dzisiaj nie zagra w pierwszym składzie, to pokusi się o jego sprowadzenie. Sprawa wygląda więc tak, że Manchester będzie musiał poradzić sobie bez filarów defensywy z poprzedniego sezonu, a Real Madryt ma dwie gwiazdy, które raczej nie są w najlepszej formie fizycznej.

winerss

W pojedynku zwycięzcy Ligi Europy i Ligi Mistrzów nie trudno wskazać faworyta, zawsze to będzie drużyna, która wygrała bardziej prestiżowe rozgrywki.

– Za każdym razem, gdy grałem o Superpuchar, było to w roli zwycięzcy Ligi Europy. Gdy wygrałem Ligę Mistrzów z Porto – odszedłem. Gdy wygrałem Ligę Mistrzów z Interem – odszedłem. Nigdy więc nie walczyłem o Superpuchar jako silniejsza drużyna. Teraz zabieram Manchester United do walki z Realem, zwycięzcą Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że tym razem się nam uda – powiedział Jose Mourinho.

Zgadza się, ale też nie jest tak, że triumfator Ligi Europy wygrywa raz na ruski rok, bo na dziesięć ostatnich finałów, aż trzy razy wygrywał zwycięzca uboższego krewnego Champions LeagueCo więcej, aż cztery mecze nie rozstrzygnęły się w podstawowym czasie i potrzebna była dogrywka. Tak też dzisiejszy finał w Skopje również może potrwać nieco dłużej niż zwyczajowe 90 minut.

Najnowsze

Ekstraklasa

Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”

Szymon Janczyk
2
Kibice Radomiaka przywitali piłkarzy po przegranych derbach. „Mamy dość”
1 liga

Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków

Bartosz Lodko
5
Comeback Wisły Kraków! Z 0:2 na 3:2 ze Zniczem Pruszków
Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
4
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Komentarze

12 komentarzy

Loading...