Reklama

Grosicki, Rybus, Kapustka, Krychowiak. Kadrowicze szukają pracy

redakcja

Autor:redakcja

25 maja 2017, 09:16 • 5 min czytania 24 komentarzy

Najbardziej zawiedziony może czuć się Kamil Grosicki (29 l.). Z jednej strony spełnił swoje marzenie i trafił do Premier League. Z drugiej nie zagrzał w niej długo miejsca, bo po pół roku obecności razem z Hull City spadł do Championship. Skrzydłowy, który odpoczywa na Sardynii i oczyszcza głowę po degradacji, chciałby w nowych rozgrywkach kontynuować grę w elicie – pisze dziś „Fakt”.

SUPER EXPRESS

Grosicki, Rybus, Kapustka, Krychowiak. Kadrowicze szukają pracy

W „SE” piłki dziś niewiele. Na jednej ze stron malutka wzmianka o tym, że „Czerwone Diabły” rządzą w Europie. Malutka, bo większą część zajmuje partnerka Grzegorza Krychowiaka, Celia Jaunat, i news o tym, że para grzeje się na Lazurowym Wybrzeżu. Super.

Poza tym natomiast Tomasz Hajto rozlicza Polaków grających na co dzień w Bundeslidze. Najlepszy, co dziwić nie powinno, Robert Lewandowski.

4

Choć królem strzelców został Aubameyang z Borussii, to uważam, że indywidualnie dla Roberta te rozgrywki były tak samo udane jak poprzednie. Sezon był przegrany przede wszystkim dla Bayernu. W tym składzie zdobycie mistrzostwa Niemiec to porażka. (…) Robert ma ważny kontrakt, najwyższy w historii niemieckiej piłki. Real to piękna nazwa i magia, ale „Lewy” jest stworzony dla Bayernu, a Bayern dla „Lewego”. Robert zdobędzie jeszcze wiele trofeów, z klubem z Monachium.

Reklama

I jeszcze treściwa wzmianka o tym, że Wolfsburg w barażach o pozostanie w Bundeslidze będzie musiał sobie poradzić bez Kuby Błaszczykowskiego.

Kontuzja mięśnia przywodziciela, której Jakub Błaszczykowski (32 l.) nabawił się w ostatnim meczu ligowym z HSV Hamburg (1:2), okazała się poważna. Reprezentant Polski nie zagra w barwach VfL Wolfsburg w czwartkowym barażowym meczu o pozostanie w Bundeslidze z II-ligowym Eintrachtem Brunszwik.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Na okładce, rzecz jasna, świeżo upieczeni triumfatorzy Ligi Europy.

Bez tytułu

W środku relacja z meczu, pomijamy. Co poza tym? „Przegląd Sportowy”, podobnie jak „SE”, pisze o zadyszce Konstantina Vassiljeva, ale do tego jeszcze wrócimy.

Reklama

O swoją przyszłość martwić nie musi się za to Piotr Stokowiec.

Wyznaczony na rundę finałową cel został osiągnięty, a to oznacza, że nie ma już mowy o ewentualnej dymisji trenera Piotra Stokowca. (…) – Już w kwietniu zaznaczyłem, że nie ma mowy o zmianie szkoleniowca i od tamtego czasu nic się nie zmieniło – tłumaczy szef Miedziowych Robert Sadowski. Jednak znamienne jest to, że w ostatnich tygodniach po prostu nie wypowiadał się w sprawie szkoleniowca. Teraz, kiedy drużyna szybko zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie i wypełniła cel „awaryjny” może już bez przeszkód mówić o przyszłości nie tylko trenera, lecz całej drużyny.

Pod dużym znakiem zapytania stoją natomiast losy Ariela Borysiuka i Simeona Sławczewa, którzy mogą latem opuścić Gdańsk.

Bez tytułu

Polak i Bułgar to kluczowi piłkarza Lechii. (…) Obydwaj są jednak wypożyczeni tylko do końca sezonu. Ariel Borysiuk jest związany kontraktem z Queens Park Rangers do 30 czerwca 2019 roku. Anglicy kupili go za 1,8 mln euro z Legii Warszawa, dlatego przedłużenie wypożyczenia wiązałoby się z dodatkową opłatą. Identyczna sytuacja jest z Simeonem Sławczewem. Bułgara obowiązuje jeszcze dwuletnia umowa ze Sportingiem Lizbona.

Na deser zaglądamy na zaplecze Ekstraklasy, ale do zespołu, który I ligę opuści już niebawem. Mowa o Sandencji Nowy Sącz, a konkretniej o jej szkoleniowcu – Radosławie Mroczkowskim. Sam Mroczkowski bowiem niby mówi o tym, że na razie w klubie zostaje, ale między wierszami można wyczytać, że jeśli na stole pojawi się atrakcyjna oferta, to zamierza ją bardzo poważnie rozważyć.

Udało się awansować, więc teraz usiądziemy z prezesem i porozmawiamy o tym, jak dalej ma wyglądać nasza współpraca. To dla mnie kluczowa kwestia. Jeśli działacze zapewnią nam bardzo dobre warunki do pracy, będą mogli oczekiwać od zespołu odpowiednich wyników. (…) Cieszę się, że kluby pytają o to, co będę dalej robił. Nie chcę mówić o szczegółach. Na szczegóły przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Żona też mnie pyta, co dalej będzie (śmiech). Na razie nie jestem jej w stanie odpowiedzieć.

FAKT

Bez tytułu

Dziś między innymi o planach kadrowiczów Adama Nawałki na najbliższe tygodnie. Jedni postawią na całkowity relaks po wycieńczającym sezonie, inni – na poszukiwania nowego pracodawcy.

Najbardziej zawiedziony może czuć się Kamil Grosicki (29 l.). Z jednej strony spełnił swoje marzenie i trafił do Premier League. Z drugiej nie zagrzał w niej długo miejsca, bo po pół roku obecności razem z Hull City spadł do Championship. Skrzydłowy, który odpoczywa na Sardynii i oczyszcza głowę po degradacji, chciałby w nowych rozgrywkach kontynuować grę w elicie.

W tekście wpadliśmy również na informację, o której słyszymy po raz pierwszy. Dotyczy ona Grzegorza Krychowiaka.

Największy zawód przeżył bohater jednego z głośniejszych transferów w Europie ubiegłego lata Grzegorz Krychowiak (27 l.). Polak pogodził się że w PSG nic dobrego go nie czeka. Z miesiąca na miesiąc jego sytuacja tylko się pogarszała. Do tego przytrafiały się problemy zdrowotne. Już zimą rozważał kilka propozycji m.in. wypożyczenie do Juventusu Turyn, jednak nic z tego nie wyszło.

Jest też oczywiście klasyczna pomeczówka po wczorajszym finale Ligi Europy, a obok krótkie notki o losach Łukasza Załuski i Szymona Pawłowskiego.

Kiedyś był liderem Lecha, dziś jest poza składem. Szymona Pawłowskiego (31 l.) nie było w trzech ostatnich kolejkach w kadrze meczowej. Możliwe, że po sezonie będzie chciał poszukiwać pracodawcy. (…) – Nie jestem zadowolony z tego, jak Szymek prezentuje się na boisku. Miał okazję do gry w ostatnich tygodniach i nie pokazał, że może pomóc drużynie – ostro komentuje trener Nenad Bjelica (46 l.). – Powiedziałem mu wprost, że musi prezentować się lepiej.

Czytamy również o zawodnikach Esportu, ale i o problemach Konstantina Vassiljeva, który wpadł w dołek formy, a jego słabsza postawa rzutuje też na wyniki zespołu Michała Probierza.

3

Zła passa „Cesarza Estonii” trwa, bo ostatnią bramkę lub asystę miał 11 marca w meczu z Koroną (4:1), kiedy dograł piłkę do Fedora Cernycha (26 l.), a ten strzelił gola. Po ostatnim spotkaniu z Legią (0:0) Vassiljev przyznał, że nie jest jeszcze w pełni formy.

fot. FotoPyk

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
3
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

24 komentarzy

Loading...