Reklama

Rozkwit rozgrywek Pucharu Pietruszkowej. Jakie byłyby poprzednie sezony bez dzielenia punktów?

redakcja

Autor:redakcja

23 maja 2017, 16:59 • 7 min czytania 95 komentarzy

ESA 37 bez podziału punktów. To już pewne – dotychczasowa formuła przechodzi do lamusa, a w jej miejsce wchodzi potworek, który z założenia ma dać trenerom więcej spokoju pod koniec sezonu, ale nam, widzom ekstraklasy, zabrać w konsekwencji możliwość emocjonowania się losami tej czy innej drużyny także w ostatnich kolejkach. Szansę na to, by jak najwięcej spotkań ostatniej multiligi sezonu osiągało temperaturę wrzenia. Jakie dokładnie konsekwencje – czytaj: o ile większą liczbę meczów o pietruszkę – niesie ze sobą najnowsza zmiana w regulaminie rozgrywek? Sprawdziliśmy to, porównując przy identycznych wynikach z trzech ostatnich sezonów (a więc od wprowadzenia ESA37), o ile więcej (a może mniej?) meczów Pucharu Pietruszkowej byłoby nam dane oglądać, gdyby od samego początku żadnego dzielenia punktów nie było.

Rozkwit rozgrywek Pucharu Pietruszkowej. Jakie byłyby poprzednie sezony bez dzielenia punktów?

2013/14 – GRUPA MISTRZOWSKA

W razie braku podziału punktów po 30 kolejkach, w grupie mistrzowskiej wszystko byłoby jasne już przed ostatnią kolejką, której w zasadzie można by było nie rozgrywać. No bo nie miałaby absolutnie żadnego znaczenia poza ewentualnymi drobnymi roszadami na miejscach 4.-7. (4. pozycja nie dawała Ligi Europy, bo Puchar Polski wygrał Zawisza).

Zrzut ekranu 2017-05-23 o 14.08.28Tabela przed ostatnią kolejką sezonu 13/14 (bez podziału punktów)

W teorii najbardziej emocjonująca multiliga sezonu byłaby więc z jakichkolwiek emocji kompletnie wypruta. Ba, przedostatnia – gdyby nie to, że Lech grałby jeszcze o to, by nie dać się wyprzedzić Ruchowi – również.

Reklama

Największe natężenie meczów o nic (nie licząc będącego bez szans na tytuł Zawiszy, mającego awans do Ligi Europy wywalczony przez Puchar Polski), a więc 3 ostatnie miałyby:

– Górnik pewny, że awansu do pucharów nie wywalczy
– koronowana już po 34. serii gier Legia.

W zamian za to dostaliśmy przedłużone o jedną kolejkę nadzieje Lechii na Ligę Europy, a więc dwa dodatkowe mecze o stawkę – ten Ruchu i ten Lechii z 36. serii gier. Górnik również dzięki podziałowi zachował swoje szanse na puchary – i to aż do ostatniej kolejki, przed którą tracił do 3. Ruchu zaledwie dwa „oczka”.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Górnik Zabrze +3
Zawisza Bydgoszcz +2
Lechia Gdańsk +1
Ruch Chorzów +1
Wisła Kraków =
Pogoń Szczecin =
Legia Warszawa =
Lech Poznań =

***

Reklama

2013/14 – GRUPA SPADKOWA

Widzew zagwarantował sobie przy obowiązującej formule ligi spadek po 35 kolejkach, solidarnie z łodzianami zrobili to wtedy Miedziowi z Lubina. Bez podziału różnica byłaby taka, że Widzew zleciałby już po 34 kolejkach. Ale to, że widzewiacy swój los przesądziliby kolejkę wcześniej, to nic. Bo podbiłoby to liczbę meczów o nic o 1. Gorzej, że wiele zespołów o pietruszkę zaczęłoby bez podziału grać wcześniej niż po podziale:

Jagiellonia miałaby w 100% pewne utrzymanie po 33 seriach gier (przy podziale – po 34 kolejkach)
Korona po 34 kolejkach (przy podziale – po 35)
Cracovia również po 34 seriach gier (przy podziale – po 35)
Piast – podobnie, po 34 meczach (przy podziale – po 35)

Liczba meczów o pietruszkę, widowisk o temperaturze weekendowego Wisła Płock – Zagłębie, znów wzrosłaby o kilka takich starć. Pozbawione jej kompletnie zostałoby na przykład spotkanie Korony z Cracovią w kolejce 35., które normalnie mogło wyłonić ekipę, której przyjdzie wikłać się nadal w walkę o pozostanie w lidze.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Korona Kielce +2
Jagiellonia Białystok +1
Piast Gliwice +1
Cracovia +1
Widzew Łódź +1
Zagłębie Lubin =
Śląsk Wrocław =
Podbeskidzie Bielsko-Biała =

***

2014/15 – GRUPA MISTRZOWSKA

Czyli mistrzowski sezon Lecha Skorży, w którym do ostatniej kolejki nie zdecydowały się losy mistrzostwa. Ale akurat te byłyby zależne od wyników Lecha i Legii niezależnie od tego, czy „oczka” dzielilibyśmy, czy nie.

Z wyścigu o tytuł odpadłaby jednak o kolejkę wcześniej, oczywiście przy pozostawieniu dorobków nietkniętymi, Jagiellonia. Jej mecz z Pogonią z 36. kolejki zamiast emocji – przynajmniej dla kibiców z Białegostoku – byłby starciem o pęczek pietruchy. Jaga i tak miałaby już pewne podium (7 pkt przewagi nad Śląskiem), a straciłaby możliwość napsucia krwi i wywarcia presji na Legii i Lechu (7 pkt straty).

Zrzut ekranu 2017-05-23 o 14.53.24Tabela przed 36. kolejką sezonu 14/15 (bez podziału punktów)

Reszta zostałaby bez zmian – mecze w ostatniej kolejce nie zmieniłyby składu pucharowiczów na kolejny sezon, bowiem i przy podziale, i bez niego, Śląsk bezpiecznie spoglądał w dół z czwartej pozycji.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Jagiellonia Białystok +1
Lech Poznań =
Legia Warszawa =
Śląsk Wrocław =
Lechia Gdańsk =
Wisła Kraków =
Górnik Zabrze =
Pogoń Szczecin =

***

2014/15 – GRUPA SPADKOWA

Bez podziału GKS Bełchatów wyłączyłby się z walki o pozostanie w lidze po 35 seriach gier, natomiast bydgoski Zawisza – kolejkę później. Czyli czekałaby nas kolejna letnia multiliga z ostatniej kolejki grupy spadkowej.

Zrzut ekranu 2017-05-23 o 14.58.25 Tabela przed ostatnią kolejką sezonu 14/15 (bez podziału punktów)

Zamiast tego dostaliśmy korespondencyjną batalię o pozostanie w lidze z udziałem Zawiszy (24 pkt), Górnika Łęczna (24 pkt) i Korony Kielce (25 pkt). Koniec końców i tak przegranej przez bydgoszczan. Ale tak długo, jak w meczach Ruch – Zawisza i Łęczna – Bełchatów gospodarze prowadzili jedną bramką, można się było tym wszystkim naprawdę porządnie emocjonować.

Tak jak zresztą meczami o stawkę pozostałych ekip w grupie spadkowej. Bo w sezonie 2014/15 podział sprawił, że o dwie kolejki dłużej o pozostanie w lidze bić się musiały:

– Piast (utrzymanie pewne po 36 kolejkach zamiast po 34)
– Korona (utrzymanie pewne po 37 kolejkach zamiast po 35)

Cracovia, Ruch, Górnik Łęczna i Podbeskidzie ligowy byt zapewniły sobie natomiast o kolejkę później niż miałoby to miejsce bez podziału. Czyli – dzięki takiemu, a nie innemu systemowi rozgrywek, stawkę zyskało dziewięć spotkań.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Piast +2
Korona +2
Zawisza +1
GKS Bełchatów +1
Cracovia +1
Podbeskidzie +1
Górnik Łęczna +1
Ruch Chorzów +1

***

2015/16 – GRUPA MISTRZOWSKA

Czy gdyby Lechia nie grała już w 36. kolejce o nic, zatrzymałaby Legię i sprawiła, że dopiero ostatnia seria gier wyłoniła mistrza Polski? To w kontekście dzielenia punktów po sezonie zasadniczym kluczowe pytanie, bo czy gdańszczanie spięliby się tak na starcie z ekipą Czerczesowa w 36. kolejce, nie mając już najmniejszej nadziei na awans do Ligi Europy?

Zrzut ekranu 2017-05-23 o 15.24.13

Tabela przed 36. kolejką sezonu 15/16 (bez podziału punktów)

Szczęśliwie, nie było nam się dane o tym przekonać, a przeciąganie liny między Legią a Piastem trwało aż do ostatniego spotkania.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Lechia Gdańsk +1
Legia Warszawa =
Piast Gliwice =
Zagłębie Lubin =
Lechia Gdańsk =
Cracovia =
Lech Poznań =
Ruch Chorzów =
Pogoń Szczecin -1

***

2015/16 – GRUPA SPADKOWA

Pamiętacie, jak długo kibice Górnika mogli liczyć na utrzymanie w lidze? My pamiętamy. Do ostatniej sekundy ostatniego ligowego spotkania z Bruk-Bet Termalicą, którego nie sposób było nie obserwować na stojąco – znając oczywiście wynik z Wrocławia, gdzie Łęcznej nie udało się odrobić w pełni dwubramkowej straty. Przez co los znalazł się w rękach, niestety dziurawych jak klubowa kasa, piłkarzy z Zabrza.

Cóż, bez podziału Górnik zleciałby jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w ostatniej kolejce. Ale tutaj system bez podziału jeszcze by się wybronił, bo zamiast tego mielibyśmy korespondencyjny trójmecz Górnik Łęczna (39 pkt, w ostatniej kolejce mecz ze Śląskiem), Podbeskidzie (39 pkt, mecz z Wisłą), Bruk-Bet (41 pkt, mecz z Górnikiem), który dopiero wyłoniłby towarzysza w niedoli zabrzan.

Wcześniej emocje jak na grzybach byłyby jednak w:

– Krakowie (utrzymanie po 35 kolejkach)
– Kielcach (utrzymanie po 35 kolejkach)
– Wrocławiu (utrzymanie po 35 kolejkach)
– Białymstoku (utrzymanie po 35 kolejkach)

Zrzut ekranu 2017-05-23 o 15.24.13

Tabela przed 36. kolejką sezonu 15/16 (bez podziału punktów)

Dzięki podziałowi każdy z tych zespołów zagrał jeszcze po jednym spotkaniu o temperaturze wyższej niż ta odstanej herbaty.

Mecze o pietruszkę bez podziału (względem liczby meczów bez stawki przy podziale):

Wisła Kraków +1
Korona Kielce +1
Śląsk Wrocław +1
Jagiellonia Białystok +1
Górnik Zabrze +1
Górnik Łęczna =
Termalica Bruk-Bet -1
Podbeskidzie -1

***

Jaki z tego wszystkiego wniosek. A no choćby taki, że gdyby podziału nie było, o pięć spotkań o pietruszkę więcej obejrzeliby kibice Korony Kielce. O cztery więcej ci z Górnika, natomiast o trzy więcej ci z Piasta. Jedynymi rodzynkami, które – paradoksalnie – zyskałyby przy wprowadzanych od nowego sezonu przepisach nieco stawki towarzyszącej ich meczom byłyby natomiast Bruk-Bet i Pogoń, które dzięki reformie zakładającej dzielenie po 30 kolejkach, uniknęły nerwów do ostatniej serii gier (Słoniki w poprzednim sezonie) lub… straciły szansę na walkę o puchary do samego końca (Portowcy w tych samych rozgrywkach). W większości przypadków rachunek wychodzi jednak na plus w rubryce liczby meczów o pietruszkę. I, co gorsza, w konsekwencji na minus, gdy mówimy o emocjach.

A chyba nie o to chodzi w sporcie, bądź co bądź branży rozrywkowej, by na siłę je odbierać. Ale co my tam wiemy…

SP

Najnowsze

Inne kraje

Świetna dyspozycja Michała Skórasia. Polak trafił do siatki w starciu z Genk [WIDEO]

Damian Popilowski
1
Świetna dyspozycja Michała Skórasia. Polak trafił do siatki w starciu z Genk [WIDEO]

Komentarze

95 komentarzy

Loading...