Reklama

Największy showman na Śląsku? Wojewoda śląski!

redakcja

Autor:redakcja

18 maja 2017, 15:15 • 4 min czytania 28 komentarzy

Z uwagą obserwujemy jego postać, na początku trochę nas fascynowała, potem nie dowierzaliśmy w jej posunięcia, obecnie zaś jesteśmy pełni szczerego podziwu. Chodzi o gościa, który w pojedynkę rozmontował gorącą atmosferę na Górnym Śląsku i w jego okolicach. Naszym niedoścignionym mistrzem w dziedzinie panowania nad emocjami jest Jarosław Wieczorek. Wojewoda śląski z nadania Prawa i Sprawiedliwości, który każdego tygodnia potwierdza, że hasła o „partii rządzącej rozkochanej w kibolach” były zdecydowanie przesadzone. 

Największy showman na Śląsku? Wojewoda śląski!

Wiecie jak to z zamkniętym stadionami bywa. Czasem jest to dla nas absolutny skandal (gdy za kilka rac zamyka się cały obiekt), czasem uzasadniona i godna pochwały decyzja (gdy chuligańskie wybryki powtarzają się i wymykają spod kontroli). A czasem jest to po prostu idiotyzm, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. To ostatnie odczucie towarzyszy nam najczęściej, gdy karę wymierzają nie organy dyscyplinarne – Komisja Ligi, Wydział Dyscypliny czy UEFA – ale gdy sprawy w swoje ręce biorą politycy. Politycy jak Jarosław Wieczorek.

Z zamykaniem obiektów przez wojewodów w ogóle jest całkiem zabawnie – według prawa ich decyzje nie mogą mieć charakteru kary, czyli: „zrobiliście dym przedwczoraj, więc pojutrze zamknę wam stadion”. Kompetencje wojewodów ograniczają się do prewencji i to takiej dość specyficznej – ustawodawcy przyznając politykom tego typu uprawnienia mieli na myśli sytuację, w której kameralnemu obiektowi groziłoby przeludnienie albo na zdezelowany stadion miałaby się stawić grupa zbyt duża, by udało się ją upilnować i utrzymać bezpieczeństwo podczas imprezy.

W latach nasilonej walki polityków z kibicami przepis ten zaczęto wykorzystywać jednak właśnie jako karę – czego efektem były kuriozalne sytuacje jak choćby zamknięty sektor gości dla kibiców Wisły Kraków, bo dwa tygodnie wcześniej źle zachowali się na nim sympatycy Cracovii.

Minęło trochę czasu, zmieniła się władza, zmieniło się nieco podejście Komisji Ligi czy organów PZPN-u. W wyniku szeregu kompromisów, obdarowywanie zakazami wyjazdowymi wzięła na siebie przede wszystkim Ekstraklasa, o wojewodach zaś zrobiło się całkiem cicho. Poza jednym. Jarosławem Wieczorkiem.

Reklama

Podczas gdy niemal w każdym miejscu w Polsce sektor gości pozostaje pusty wyłącznie, gdy taką decyzję podejmie Komisja Ligi (Legia w Białymstoku), zarząd klubu (ŁKS na derbach Łodzi) czy sami kibice, na Śląsku klatki są puste, bo dba o to pan Wieczorek.

Mecz GKS-u Katowice z Zagłębiem Sosnowiec? Bez kibiców gości decyzją wojewody.
Mecz GKS-u Katowice z GKS-em Tychy? Bez kibiców gości decyzją wojewody.
Mecz GKS-u Katowice z Sandecją Nowy Sącz? Bez kibiców gości decyzją wojewody, po interwencji m.in. zarządu GKS-u Katowice nowosądeccy kibice ostatecznie pojawili się w Katowicach.
Mecz Zagłębia Sosnowiec z GKS-em Katowice? Bez kibiców gości decyzją wojewody.
Nadchodzący mecz Polonii Bytom z Rakowem Częstochowa, w którym goście mogą świętować awans? Bez kibiców gości decyzją wojewody.

Całkiem to chyba wygodne – nie ma gości, nie ma policji, nie ma problemu. Ale jakkolwiek spojrzeć – wszystkie wymienione mecze mogły nosić status kibicowskiego święta. Zamiast tego były wyroby meczopodobne, bo tak zawsze trzeba określać spotkania, które mogą obejrzeć kibice tylko jednej z drużyn. Jeszcze żeby to faktycznie miały jakieś znamiona kar, ukarania występków z poprzednich spotkań. Ale nie, to po prostu decyzja zdegenerowanego ojca, który zamiast zainteresować się, czym zajmuje się jego dziecko na dworze, wybiera uwięzienie go we własnym pokoju.

Co gorsza – najwyraźniej wojewoda Wieczorek zaczyna wyznaczać trendy. Wojewoda pomorski bowiem dzisiaj ogłosił, że zamknięty zostanie również sektor gości na Arce Gdynia, natomiast na Twitterze pojawiają się też pierwsze informacje o możliwym zamknięciu sektora gości na Śląsku Wrocław – decyzją wojewody dolnośląskiego.

Na facebookowym profilu Jarosława Wieczorka mamy kilka wartościowych informacji – dowiadujemy się m.in. że wojewoda lubi grać w piłkę i interesuje się sportem (oraz wędkarstwem). Ważniejszy jest jednak jeden z inspirujących go cytatów.

„Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.”
Albert Einstein

Reklama

I niby wydawało nam się, że nie da się zamknąć wszystkich sektorów gości bez podania najmniejszej przyczyny, ale przyszedł taki jeden i… Na Górnym Śląsku prędko meczu z fajną otoczką chyba nie obejrzymy.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

28 komentarzy

Loading...