Każdy kraj ma swojego najlepszego zawodnika w historii, ikonę własnego futbolu. W Polsce jest Zbigniew Boniek, w Szwecji Zlatan Ibrahimović, w Portugalii Cristiano Ronaldo. Ci zawodnicy ciągnęli swoje reprezentacje, grali w świetnych klubach i ich obecność na krajowych plebiscytach stała się raczej rutyną. Dzisiaj przypomnimy gola Jariego Litmanena – legendę fińskiego futbolu.
Chyba największym atutem Litmanena była jego technika, piłka słuchała go jak najwierniejszy przyjaciel. Tę świetną relację na linii zawodnik-futbolówka mieliśmy okazję zobaczyć choćby kilkanaście lat temu, kiedy to fiński zawodnik reprezentował barwy Ajaksu. Dośrodkowanie ze skrzydła i jego genialne uderzenie. Zdjęta pajęczyna.
[od 3:05]
![Ennali, czyli gwiazda [Kozacy i Badziewiacy]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=225,quality=65,format=auto/2024/03/240302CHW153-scaled.jpg)
![Kibice Barcelony znów uderzają w Viniciusa. Obrzydliwe obrazki [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=225,quality=65,format=auto/2024/03/PS_240306_246-scaled.jpg)
