Reklama

Czy to jeszcze Ekstraklasa? Piękna bramka zapomnianego Suvorova

redakcja

Autor:redakcja

21 lutego 2017, 08:23 • 1 min czytania 4 komentarze

Każdy z nas widział takiego gola w polskiej lidze, że gały wychodziły z orbit, a szczęka opadała aż do ziemi. Człowiek wtedy sprawdzał, czy przypadkiem nie przełączył na ligę hiszpańską i nerwowo się upewniał, czy faktycznie jest na dobrym kanale. Niejeden z was przeżywał podobną sytuację kilka lat temu, kiedy to Alexandr Suvorov zdobył gola z kategorii „stadiony świata”.

Czy to jeszcze Ekstraklasa? Piękna bramka zapomnianego Suvorova

Słysząc to nazwisko zapewne pomyślicie sobie „o, kolejny szrot, który rozegrał jedno dobre spotkanie”. Mylicie się. Suvorov kompletnym ogórkiem nie był: może i reprezentacja Mołdawii nie zalicza się do potęg, ale zaliczył w niej pięćdziesiąt spotkań, a w 2011 roku (okres grania w Polsce) zgarnął statuetkę dla najlepszego zawodnika w swoim kraju. W barwach „Pasów” zdobył kilka goli, lecz nam najbardziej podoba się ten przeciwko Polonii Warszawa. Przyjął piłkę mimo natarcia dwóch rywali, zostawił trzeciego, czwartego i przelobował golkipera łódzkiej drużyny.

[od 5:01]

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Komentarze

4 komentarze

Loading...