Reklama

Marcin Najman wyzywa Zbigniewa Bońka na pojedynek

Jan Piekutowski

Autor:Jan Piekutowski

29 października 2021, 23:10 • 3 min czytania 21 komentarzy

To był wielki, historyczny wieczór dla Marcina Najmana. Niekwestionowana legenda polskiego sportu pokonała nieobliczalnego Ryszarda „Szczenę” Dąbrowskiego. W związku z tym Marcin postanowił poszukać innego rywala z nieco wyższej półki.

Marcin Najman wyzywa Zbigniewa Bońka na pojedynek

Wybór Najmana padł na Zbigniewa Bońka. Tak, dobrze czytacie. Zaraz po swoim spektakularnym pojedynku niezatapialny sportowiec wypalił: – Mam dwóch rywali, z którymi mogę wyjść do klatki. To Murański i Boniek.

Boniek, jak powszechnie wiadomo, to ta sama waga, ten sam wiek, no po prostu rywal perfekcyjnie skrojony pod posturę Marcina Najmana. Pięściarz podejmuje jednak spore ryzyko, bo zdecydował się szanowanego wojownika, który jest niepokonany we wszystkich walkach jakie stoczył.

Były prezes PZPN już rok temu rozpoczął przygotowania do starcia, przewidując, że „El Testosteron” kiedyś rzuci mu wyzwanie.

Reklama

65-latek jest wyraźnym faworytem pojedynku, w końcu, jak wspomnieliśmy, nikt nie powalił go na deski. Od ostatniego starcia trzeba było odciągać go siłą i zasłaniać się regulaminem

Marcin epitetem niepokonany pochwalić się nie może, ale za dzisiaj należą mu się wielkie brawa. Wspomniany „Szczena” nie jest pierwszym Ryśkiem z łapanki. To potomek legendarnego Buźki z „Jamesa Bonda”, z którym kłopoty miał sam agent 007. Dąbrowski kontynuuje rodzinne tradycje, również jest gwiazdą ekranu. Popularność zdobył w związku z emisją programu „Chłopaki do wzięcia”.

W walkach idzie mu jednak nieco gorzej, bo podczas MMA-VIP3 Najman tego byka, widocznego niżej (Rychu to, wbrew pozorom, ten gość w środku) obił i odniósł zwycięstwo po piętnastym powrocie z emerytury w tym roku.

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, wygrany pojedynku Boniek – Najman dostanie szansę walki o pas mistrzowski na UFC 270. Z kim? Może z Jankiem Błachowiczem, może z Gloverem Teixerią.

Dla Najmana pewnie nie ma to większego znaczenia – w końcu w swoich snach jest w stanie wyzwać, a następnie pokonać każdego. Problem w tym, że czasami jawa i mary łączą mu się w jedną całość.

Reklama

Swoją drogą, podczas MMA-VIP3 wydarzyło się wszystko. Najman wyzwał Bońka na pojedynek, nieskończona liczba małp napisała „Hamleta”, show robił Krzysztof Rutkowski, całości akompaniował Don Vasyl, a nawet „El Testosteron” nie dostał w łeb. Brakowało tylko, żeby w trakcie gali wpadła Elżbieta Jaworowicz z kamerą „Sprawy dla reportera”. Chociaż i tak czuliśmy się jak w jednym z  ikonicznych odcinków jej programu.

Czytaj także:

Fot.400mm

Angielski łącznik

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
7
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
3
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Suche Info

Komentarze

21 komentarzy

Loading...