Reklama

Żewłakow chciał odejść z Zagłębia dwa razy. Lubin był za mały na jego pomysły

redakcja

Autor:redakcja

31 grudnia 2019, 07:37 • 6 min czytania 0 komentarzy

– Nieoficjalnie mówiło się, że z Zagłębiem chciał się już pożegnać co najmniej dwa razy – latem oraz późną jesienią. Wówczas dał się przekonać, by do końca roku pomógł prowadzić negocjacje z piłkarzami, którym wkrótce kończą się kontrakty – pisze „Przegląd Sportowy” o odejściu Michała Żewłakowa z Zagłębia Lubin. Co poza tym dziś w prasie?

Żewłakow chciał odejść z Zagłębia dwa razy. Lubin był za mały na jego pomysły

„PRZEGLĄD SPORTOWY”

Podsumowanie roku w wykonaniu polskich piłkarzy – Lewandowski na innej orbicie, ale kilku innych piłkarzy załapało się na ocenę „klasa międzynarodowa” – Szczęsny, Fabiański, Glik, Piszczek, Krychowiak, Zieliński i Milik.

W zeszłym roku cieszyliśmy się, że nasi snajperzy byli najlepszą reklamową polskiego futbolu. Teraz nie jest tak różowo. Lewandowski imponuje wszystkim, ale trudne miesiące z klei za Piątkiem, który roku temu był w zupełnie innym miejscu. Miał wtedy fantastyczną jesień w barwach Genoi i zapracował na transfer do Milanu. Niestety, w minionym półroczu był nieskuteczny, jeśli strzelał gole, to głównie z rzutów karnych. Głośno o tym, że zimą może odejść z Mediolanu. W naszym rankingu przyznaliśmy Piątkowi „tylko” klasę reprezentacyjną.

56e829da7ec1b_p

Reklama

Świetna sylwetka Janusza Gola, który przed laty grał za 400 złotych, przez urazy stracił 1,5 roku gry i pracował przy rozwożeniu gazet.

Można powiedzieć, że z mediami poznałem się dużo wcześniej niż przed podpisaniem kontraktu w ekstraklasie. Przez miesiąc, może dwa rozwoziłem świdnicki tygodnik. Kioski, sklepy – ponad dwadzieścia punktów w regionie i w samym mieście. W poniedziałki o piątej rano odbierałem gazety z redakcji i wsiadałem do auta. Najtrudniej było za pierwszym razem. Nawigacja nie była w powszechnym użyciu, pomogła mapa, z którą krążyłem po okolicy. Za pierwszym razem trasa zajęła pięć godzin, tydzień później było już łatwiej i potrafiłem uwinąć się w dwie godziny. Byłem po dwóch kontuzjach, z powodu których straciłem półtora roku. Dwa złamania piątej kości śródstopia, dwa razy gips.

ELsDLkBXYAUKNn3

Firma Grant Thornton podsumowała letnie transfery w lidze. Najlepiej kupowała Legia, najgorzej Lech. W czołówce jest też Pogoń i Piast.

– Przy ustalaniu rankingu kierowaliśmy się najczęściej komentowanymi statystykami dla piłkarzy z pozycji ofensywnych i grających w obronie. Uwzględniliśmy gole, asysty, czyste kontra, stracone bramki oraz minuty spędzone na boisku. Zwróciliśmy również uwagę, jak występy poszczególnych zawodników przekładały się na wyniki ich drużyn. Pod uwagę wzięliśmy wszystkie mecze rozegrane do 16 grudnia, w tym te w ekstraklasie, Pucharze Polski, Superpucharze oraz kwalifikacjach do europejskich pucharów – tłumaczy zasady przygotowania raportu jeden z jego autorów, Tomasz Mleczak.

Michał Żewłakow nie jest już dyrektorem sportowym Zagłębia Lubin. Nieco kulisów odejścia Żewłaka z Lubina – rozbiło się m.in. o to, że Miedziowi nie mieli kasy i potencjału na realizowanie pomysłów dyrektora.

Reklama

Nieoficjalnie mówiło się, że z Zagłębiem chciał się już pożegnać co najmniej dwa razy – latem oraz późną jesienią. Wówczas dał się przekonać, by do końca roku pomógł prowadzić negocjacje z piłkarzami, którym wkrótce kończą się kontrakty. Można zatem podejrzewać, że decyzja w istocie zapadła już wcześniej i tylko nie była ogłaszana. (…) Można było odnieść wrażenie, że Żewłakow – wcześniej dyrektor w Legii – w Zagłębiu nie jest w stanie realizować swoich pomysłów, bo klub ma znacznie ograniczony budżet transferowy i jego koneksje w europejskiej piłce na niewiele się zdawały.

ekstraklasa-2019-12-11-14-12-46

Największe skandale roku. Rasizm na meczach pucharowych, heilowanie van Bastena, polski bramkarz oskarżony o gwałt

To jedna z najsmutniejszych historii w polskiej piłce ostatnich lat. W październiku bramkarz Górnika Zabrze Dawid K. został zatrzymany pod zarzutem gwałtu. Piłkarz wraz ze znajomymi balował w lokalu w Katowicach, potem impreza przeniosła się do prywatnego mieszkania. Jej finał był tragiczny dla jednej z kobiet, która miała zostać zgwałcona. Sąd aresztował piłkarza na trzy miesiące, zawodnik przebywał w nim do 28 grudnia, kiedy został zwolniony. Górnik nie rozwiązał kontraktu (obowiązuje do czerwca 2021 roku) z bramkarzem.

EK8rZsrXsAM7Rp-

„SPORT”

Rozmówka z Jerzym Engelem – głównie o kończącym się roku w wykonaniu reprezentacji. Były selekcjoner broni Jerzego Brzęczka, który – według Engela – wybronił się pod nawałem krytyki.

Wokół selekcjonera Jerzego Brzęczka było sporo dyskusji, a pan jest do niego przekonany?

– Każdy z nas, selekcjonerów miał zwolenników i oponentów. To normalne. Natomiast Jerzy Brzęczek udowodnił, że potrafi wyciągać wnioski i prawidłowo ustawić zespół. Po pierwszych spotkaniach, z których chyba nikt nie był usatysfakcjonowany – łącznie z samą reprezentacją – końcówka eliminacji była już zadowalająca.

Co było najmocniejszą stroną reprezentacji?

– Robert Lewandowski! Tak długo, jak Robert jest w formie, tak długo, jak potrafi wpływać na wynik i brać losy meczu w swoje ręce, tak długo reprezentacja Polski będzie na topie.

56e829da7ec1b_p

Dwie strony opisu meczów o punkty, które w 2019 roku rozegrała kadra. Składy, strzelcy, sędziowie. Najciekawsza chyba ta belka statystyczna z boku.

Osiem zwycięstw naszej reprezentacji w 2019 roku to najlepszy wynik od 2008 roku, ale wówczas biało-czerwoni rozegrali 17 spotkań. Porównywalną skuteczność, czyli 80 procent wygranych meczów, nasz zespół odnotował po raz ostatni w 2005 roku, kiedy wygrali 11 z 14 meczów. Wyższą, stuprocentową skuteczność reprezentacja Polski osiągnęła dwa razy w historii w 1930 i 1932 r., ale wówczas rozegrała odpowiednio dwa i cztery spotkania.

ekstraklasa-2019-12-11-14-12-46

„Sport” stawia tezę, że Legia jest najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa przede wszystkim dzięki rywalom.

Nie obyło się jednak bez wpadek. W Szczecinie i na koniec rundy w Lubinie, co jest dowodem na to, że przy Łazienkowskiej do końca stabilnie nie jest. Nie ulega jednak wątpliwości, że na dziś Legia Warszawa jest najpoważniejszym kandydatem do zdobycia tytułu mistrza Polski. Wydaje się, że wszystko w stolicy zostało temu podporządkowane. Na razie nie słychać, aby zespół tej zimy chciał się pozbyć któregoś z kluczowych piłkarzy, a w gronie tym znajduje się tacy zawodnicy, jak Radosław Majecki czy Jarosław Niezgoda.

EK8rZsrXsAM7Rp-

W Widzewie mają niecny plan, by odtworzyć duet braci Wolsztyński. Rafała już mają, teraz chcą ściągnąć też i Łukasza.

Teraz na liście życzeń lidera II ligi znalazł się brat Rafała – Łukasz. Już latem mówiło się, że może opuścić Górnika i trafić do poszukującego wzmocnień pierwszoligowego Podbeskidzia. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Jak będzie teraz? Na dziś trudno sobie wyobrazić, że Wolsztyn opuści klub z Zabrza. W pierwszej części sezonu wystąpił we wszystkich 20 ligowych spotkaniach. W dziesięciu z nich jako podstawowy zawodnik, a w dziesięciu z ławki. Z górniczym klubem wiąże go jeszcze roczny kontrakt (do 31 grudnia 2020), ale kto wie jak to będzie…

ELsDLkBXYAUKNn3

„SUPER EXPRESS”

W Superaku dziś tekst o tym, że Ronaldo ma drogi zegarek, którego – wybaczcie – cytować nam się nie chce. Ale za to zestawienie „to będzie ich rok” całkiem ciekawe – młodzieżowcy, którzy mogą błysnąć w 2020 roku. Białek, Kozłowski, Urbański, Marchwiński, no i rzecz jasna Karbownik.

Jeśli Legia odrzuca 5 mln euro za piłkarza, który rozegrał w lidze zaledwie kilka spotkań, to coś musi być na rzeczy. I tak jest w przypadku Michała Karbownika, zaledwie 18-letniego gracza z Ł3. „Karbo” jest jednym z najlepszych piłkarzy wicemistrza Polski, mimo że nie gra na swojej ulubionej pozycji. Aleksandar Vuković wystawia go na obronie, ale jego naturalną pozycją jest środek pomocy. Wielu fachowców twierdzi, że Karbownik ma szansę zostać pierwszym piłkarzem z ekstraklasy, który zostanie sprzedany za 10 mln euro.

56e829da7ec1b_p

„GAZETA WYBORCZA”

Nic o piłce. Jest za to o skokach i szachach.

Najnowsze

Hiszpania

Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana

redakcja
0
Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana
Ekstraklasa

Matysiak: Nie tylko piłkarze mogą być dziećmi akademii, trenerzy również [WYWIAD]

Piotr Rzepecki
1
Matysiak: Nie tylko piłkarze mogą być dziećmi akademii, trenerzy również [WYWIAD]
Niemcy

Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Damian Popilowski
0
Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Komentarze

0 komentarzy

Loading...