Reklama

W 1/8 finału Ligi Mistrzów nie ma już słabych drużyn

redakcja

Autor:redakcja

16 grudnia 2019, 12:46 • 2 min czytania 0 komentarzy

Powiedzmy otwarcie: w Lidze Mistrzów sypnęło szlagierami. Lewandowski pojedzie do Londynu sprawdzić formę Chelsea, Milik i Zielu pohasają sobie na Camp Nou, Piszczek spróbuje zbić PSG. A choć każda z tych par to prawdziwe cacko, tak mamy jeszcze killera:

W 1/8 finału Ligi Mistrzów nie ma już słabych drużyn

Real Madryt vs Manchester City.

Ale coś takiego niemal musiało się zdarzyć, po części dlatego, że Królewscy zajęli drugie miejsce w grupie, po części dlatego, że – parafrazując klasyka – w 1/8 finału Ligi Mistrzów nie ma już słabych drużyn.

Łapcie na początek komplet par:

EL55rLRXkAA9Jl1

Reklama

Robertowi Lewandowskiemu źle wyjazd do Londynu raczej się nie kojarzy, dopiero co huknął tam dwie bramki Tottenhamowi. Oczywiście Spurs mają swoje problemy, ale to samo dotyczy The Blues, którzy w ostatniej kolejce oberwali u siebie od Bournemouth, a w tabeli są na czwartym miejscu, niemniej jednak ze stratą dwudziestu oczek do Liverpoolu. To może być dość szalony dwumecz, Chelsea traci w Premier League więcej bramek niż Brighton, a i Bayern da się ukłuć, co pokazuje Bundesliga.

Dla Napoli dwumecz z Barcą to wydarzenie sezonu. Scudetto znowu przegrali, będą próbowali wrócić na miejsca premiowane Champions League, ale jeśli zapisać gdzieś w tym sezonie wielką historię, to właśnie na Camp Nou. Arek Milik pewnie żałuje, że na ten mecz trochę będzie musiał czekać – w ostatnich sześciu meczach strzelił dziewięć bramek. To może być dla niego świetne okno wystawowe.

Oczywiście już wszyscy przebieramy nogami na dwumecz Realu z City. Przewaga Liverpoolu w lidze jest poważna, jeśli Pep ma uratować sezon, to w Lidze Mistrzów – zresztą, to ona miała być jego celem nadrzędnym. Jeśli Citizens odpadliby już w pierwszym pucharowym dwumeczu wiosny, ten sezon zmierzałby w kierunku totalnego rozczarowania.

Ale każdy mecz z fazy pucharowej to osobna, godna uwagi opowieść: mnóstwo czasu dostanie Simeone na to, by wymyślić coś na Liverpool Kloppa, jest losowanie szansy dla Atalanty, która może dalej pisać niezwykłą historię. Czego byśmy wiosną nie włączyli, stratni nie będziemy – w końcu faza pucharowa Ligi Mistrzów wkracza w fazę, którą tygrysy lubią najbardziej.

Fot. UEFA.com

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

0 komentarzy

Loading...