Reklama

Święto w Łodzi, dwie Legie, Wolski vs Wolski. Co nas dziś czeka w PP?

redakcja

Autor:redakcja

30 października 2019, 10:23 • 4 min czytania 0 komentarzy

Widzew – Legia. Jeden z największych klubowych klasyków w polskiej piłce. Przy okazji 1/16 finału Pucharu Polski po sześciu latach znów do niego dojdzie i mamy nadzieję, że wieczorem tylko utwierdzimy się w przekonaniu, jak bardzo nam go brakowało i jak bardzo Ekstraklasa potrzebuje Widzewa. Kapitalnej atmosfery od razu możemy być pewni.

Święto w Łodzi, dwie Legie, Wolski vs Wolski. Co nas dziś czeka w PP?

Na trybunach rzecz jasna zasiądzie komplet widzów. Trybunach, które gdyby były dwa razy pojemniejsze i tak zostałyby dziś zapełnione, bo tylu ludzi chciało kupić bilety. W wolnej sprzedaży do wzięcia było zaledwie 700, resztę od razu zajęli karnetowicze. Taki jest w tej części Łodzi głód większej piłki.

A jednocześnie w widzewskich szeregach na każdym kroku podkreśla się, że Puchar Polski to wspaniały, ale jednak dodatek. Priorytetem pozostaje awans do I ligi. Ostatnio wszystko zaczyna się w tym kontekście układać. Drużyna Marcina Kaczmarka jest wiceliderem, ostatniej porażki doznała 25 sierpnia. W następnych dziewięciu kolejkach wywalczyła 23 punkty na 27 możliwych. Styl nie zawsze satysfakcjonował, trzykrotnie kończyło się na wygranej w najskromniejszych rozmiarach, ale zdarzyło się też 7:3 z Pogonią Siedlce.

Legia zdecydowanym faworytem w Łodzi, ETOTO za jej wygraną płaci po kursie 1,68. Wygrana Widzewa – kurs 5,20

Reklama

Trener Legii, Aleksandar Vuković pewnie lekko się krygował mówiąc, że kadra Widzewa jest swoją siłą porównywalna do kilku klubów Ekstraklasy. Z pewnością jednak jest to kadra zdecydowanie ponad II ligę. Marcin Robak, Łukasz Kosakiewicz, Mateusz Możdżeń, Sebastian Rudol czy Rafał Wolsztyński dopiero co występowali na najwyższym szczeblu. Kilku innych zawodników (Daniel Tanżyna, Bartłomiej Poczobut, Łukasz Zejdler, Przemysław Kita) zeszło do Widzewa z I ligi, choć wcale nie musiało. Taka mieszanka na pewno w pojedynczym meczu jest w stanie sprawić niespodziankę, mimo że Legia akurat teraz zdaje się być w najlepszej formie odkąd prowadzi ją Aleksandar Vuković. 7:0 z Wisłą Kraków musi robić wrażenie, mimo ewidentnej słabości przeciwnika. No ale tu mamy klasykę: gospodarze nie mają nic do stracenia, za to goście bardzo dużo, bo albo po prostu zrobią swoje, albo będą się rumienić ze wstydu.

Co tu dużo gadać, narobiliśmy sobie apetytu na ten mecz. Panowie, nie zaserwujcie nam suchej bułki ze starym serem, bo się pogniewamy.

Awans? Widzew – 4,20, Legia – 1,29

Nim na murawę w Łodzi wybiegną piłkarze Vukovicia, być może w 1/8 finału Pucharu Polski będzie już… Legia II. Zmierzy się ona z zamykającą pierwszoligową stawkę Odrą Opole, więc w gacie nie narobi, bo w poprzedniej rundzie zasłużenie pokonała innego pierwszoligowca – Wigry Suwałki. Inna sprawa, że Odra zaczyna się ogarniać. Z pucharu wyrzuciła przecież Arkę Gdynia, a w październiku wygrywała w lidze z Chojniczanką i Stalą Mielec. Rezerwy Legii to przede wszystkim młodzież, ale jest też ograny na wyższych szczeblach Radosław Pruchnik i… Chris Phillips, który nie ma szans na występy w pierwszym zespole, więc skoro nie odszedł, kopie sobie z trzecioligowcami. Niesamowity zjazd, bo jakby nie było, facet przychodził do Polski z francuskiej ekstraklasy.

ETOTO płaci po kursie 3,85 za wygraną Legii II z Odrą Opole, kurs na gości wynosi 1,86

Co poza tym? W meczu Chełmianka – Lechia naprzeciwko siebie staną bracia Wolscy, bo Paweł aktualnie reprezentuje barwy trzecioligowca, a Rafał – wiadomo. Po spełnienie obowiązku jadą Piast Gliwice i Raków Częstochowa, mający rywali z II ligi. Pogoń Siedlce, z którą zmierzą się gliwiczanie, na dodatek jest świeżo po aferze dopingowej, opisywanej przez nas tutajtutaj. Trochę trudniej może mieć Pogoń Szczecin, wybierająca się do Mielca. Stal to jeden z kandydatów do awansu do Ekstraklasy, takie mecze są dobrą okazją do demonstracji siły. Nie sądzimy jednak, żeby Stal wystawiła najcięższe armaty, bo przegrała teraz dwa wyjazdy w I lidze i będzie musiała się spiąć w następnych kolejkach.

Reklama

Awans Chełmianki byłby gigantyczną sensacją. W ETOTO kurs na jej wygraną wynosi 20,00. Na sam awans – 7,25

Ci brzydzący się śladami „wielkiej” piłki powinni skupić się dziś na Stalowej Woli, gdzie dojdzie do meczu drugoligowców. Stal podejmie GKS Katowice, z którym zmierzy się także o punkty w najbliższy weekend. Często w takich przypadkach tworzą się podteksty, że ktoś coś komuś podaruje w zamian za rewanż na innym froncie. Idąc tym tokiem myślenia, Stal zdecydowanie bardziej potrzebuje punktów w lidze (trzecie miejsce od końca) niż kolejnej rundy Pucharu Polski. Zakładamy jednak, że te czasy już minęły i wszystko rozegra się na boisku.

Środa w Pucharze Polski:

Chełmianka Chełm – Lechia Gdańsk (13:00)
Stal Stalowa Wola – GKS Katowice (13:00)
Stal Mielec – Pogoń Szczecin (17:30)
Legia II Warszawa – Odra Opole (18:00)
Olimpia Elbląg – Raków Częstochowa (18:00)
Pogoń Siedlce – Piast Gliwice (18:30)
Widzew Łódź – Legia Warszawa (20:30)

***

Pamiętajcie o promocjach w ETOTO!

etoto

Fot. newspix.pl

Najnowsze

1 liga

Gruchała: Nie przyszedłem do Arki, żeby zarobić pieniądze

Jan Mazurek
6
Gruchała: Nie przyszedłem do Arki, żeby zarobić pieniądze
Hiszpania

Rewanż kibiców Barcelony. Odpalono petardy pod hotelem zawodników PSG [WIDEO]

Damian Popilowski
0
Rewanż kibiców Barcelony. Odpalono petardy pod hotelem zawodników PSG [WIDEO]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...