Słodko-gorzki był dla nas ostatni weekend z ETOTO PowerPlayem. Z jednej strony możemy być dumni – weszły typy po kursach 3,60 i 2,60; zwłaszcza to wyjazdowe zwycięstwo Widzewa z dołożeniem „obie strzelą” wygląda świetnie. Z drugiej – znów skuteczność 3/6; przy czym taki GKS Tychy kupon zepsuł w 93. minucie meczu. Nie zrażamy się jednak niepowodzeniami i jak co tydzień zaglądamy do lig drugiego szeregu w poszukiwaniu ekip na fali i pod formą. Jedziemy!
ŻELJEZNICAR
Ostatnie mecze: ZZRZR
Miejsce w tabeli: 1.
Następny rywal: Tuzlu (sobota, 16.00)
Prognoza: lider wygrywa w meczu na szczycie
Zaczynamy tym razem od Bośni i Hercegowiny, która szykuje się na hit całej jesieni – starcie Żeljeznicara Sarajewo, lidera tabeli, z Tuzla City, zaskakującym wiceliderem z 2 punktami straty do stołecznego zespołu. Żeljeznicar jest w gazie – po zwycięstwie w derbach Sarajewa aż 5:2, kolejowy klub zremisował 1:1 w Mostarze, a potem wygrał kolejno 1:0 i 6:0 z Radnikiem i Zvijezdą. Od końca sierpnia średnio ponad trzy gole na mecz, ale przede wszystkim – bilans 6-4-0 od startu ligi. Wreszcie zdrowy jest Semir Stilić, który już w ostatnim meczu zaznaczył swoją obecność na boisku bramką, a trzeba jeszcze dodać, że i Tuzlu City traci już rozpęd z początku ligi: Ubiparip i kumple przegrali w ostatniej kolejce z Velezem Mostar.
O, już porównanie tych znanych z polskich boisk nazwisk wskazuje nam faworyta. Stilić 1, Ubiparip 0. A kurs na wyjazdową wiktorię Żeljeznicaru to aż 2,10.
KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)
CSKA SOFIA
Ostatnie mecze: ZZRRZ
Miejsce w tabeli: 4.
Następny rywal: Beroe (niedziela, 19.30)
Prognoza: do przodu
Przenosimy się do Bułgarii, gdzie zaczyna się chyba powoli kształtować coś w rodzaju wielkiej czwórki. Oczywiście na czele jedzie sobie Łudogorec z Polakami, ale za jego plecami znajdują się Levski i CSKA oraz Lokomotiw Płowdiw, które również rzadko tracą punkty – najczęściej w starciach bezpośrednich pomiędzy drużynami z TOP 4. W ostatnich 5 kolejkach ten kwartet tylko trzy razy stracił punkty (trzy remisy) z drużynami z piątego miejsca i niżej.
CSKA Sofia ma okazję potwierdzić tę różnicę pomiędzy topem a resztą ligi – w niedzielę jedzie na stadion Beroe, które wpadło w delikatny dołek. Gospodarze przegrali 3 z 4 ostatnich meczów, a i z czerwoną latarnią, Vitoshą, męczyli się niemiłosiernie wygrywając tylko 1:0 po golu w 85. minucie. CSKA gra nieźle na wyjazdach – wywiozło na przykład punkt z Razgradu. Dwójeczka.
POLKOWICE
Ostatnie mecze: ZZRRZ
Miejsce w tabeli: 12.
Następny rywal: Widzew (sobota, 19.10)
Prognoza: koniec serii i zero z przodu
Beniaminek II ligi zapłacił dość bolesne frycowe – w pierwszych pięciu meczach ugrał całe dwa punkty, stając się z miejsca jednym z najpoważniejszych kandydatów do gry o utrzymanie. Potem jednak nastąpił dość gwałtowny zwrot i polkowiczanie zaliczyli passę pięciu meczów bez porażki, po drodze wygrywając 3:0 w Poznaniu z rezerwami Lecha i 3:0 u siebie z Elaną Toruń. Rezultat? Dwunaste miejsce w tabeli i wygrzebanie się ze strefy spadkowej.
Niestety dla nich – po pięciu fajnych meczach przyszedł czas pojechać do paszczy lwa, gdzie przed momentem naciął się nawet ekstraklasowy Śląsk Wrocław. Widzew po pucharowym zwycięstwie nad wrocławianami powinien i w II lidze potwierdzić, że kryzys z początku sezonu jest już daleko za nimi. Na papierze, na podstawie obecnej formy – nie ma innego wyjścia, niż wysokie zwycięstwo gospodarzy. Jako że w tej rubryce szukamy kursów raczej nieoczywistych – dokładamy jeszcze, że goście skończą mecz z zerem z przodu. Kurs na wygraną Widzewa do zera to 2,25, ale warto jeszcze spojrzeć na zakład, że Widzew wygra obie połowy – kurs wynosi aż 3,65.
BROENDBY
Ostatnie mecze: PZPPZ
Miejsce w tabeli: 4.
Następny rywal: Sonderjyske (niedziela, 18.00)
Prognoza: przełamanie
Ach, bolesne to chwile, gdy otwieramy sobie tabelę duńskiej Superligi. Przecież jeszcze niedawno wzmocniony latem zdobywca Pucharu Polski i jeden z klubów regularnie liczących się w walce o mistrzostwo Polski został wręcz roztrzaskany w rewanżowym meczu z Broendby. Gdy kolejne duńskie ataki sunęły na bramkę lechistów pomyśleliśmy, że kopenhaska ekipa zaczyna wracać do lat swojej świetności. Niestety dla naszego samopoczucia i fanów ze stolicy Danii – Broendby z meczu z Lechią objawia się dość rzadko.
Z Ligi Europy rywal Lechii wyleciał w połowie sierpnia, po 3:7 z Bragą, natomiast w lidze przegrał trzy z ostatnich czterech spotkań i osunął się na czwarte miejsce w tabeli. Na przełamanie ma przeciwnika dość niewygodnego – Sonderjyske traci do Wilczka i kumpli tylko cztery punkty. Z drugiej strony – Sonderjyske wygląda kiepściutko w meczach na własnym obiekcie. Ostatni raz wygrali u siebie w lipcu, a my stawiamy, że ta passa przedłuży się o spotkanie z Broendby. Odważniejsi? Broendby bez podpórki, kurs kurs wynosi 1,71.
DERBY
Ostatnie mecze: RRPRP
Miejsce w tabeli: 18.
Następny rywal: Birmingham (sobota, 20:00)
Prognoza: kryzys wizerunkowy przełamany zwycięstwem
To miał być sezon przejściowy, przebudowa, odmłodzenie, nowy menedżer, do tego nachodzący transfer Wayne’a Rooneya. Nowe Derby z nowymi twarzami, które w dwa sezony miały się rozwinąć na tyle, by powalczyć o powrót do Premier League. Sęk w tym, że te przekształcenia trochę wymknęły się spod kontroli – kapitan Richard Keogh wypadł do końca sezonu po tym, jak klubowa integracja potoczyła się w kierunku, którego piłkarze początkowo nie zakładali. Ale to nie jest tak, że genialne Derby potknęło się podczas małego przyjęcia – zanim nadszedł kryzys wizerunkowy, sportowo nie było wiele lepiej. 1 zwycięstwo w 8 kolejkach i ledwie 3 punkty przewagi nad Barnsley pozostającym w strefie spadkowej. Lichutko, zwłaszcza, że przecież przez Derby nie przeszedł huragan, co najwyżej lekkie wietrzenie.
Teraz jednak do kumpli Bielika przyjeżdża Birmingham, które też gra w kratkę. Zakładamy, że remis z liderem z Leeds był początkiem lepszego okresu dla Derby – i z najbliższym rywalem uda się przynajmniej nie przegrać. Zwrot w przypadku remisu? 2,30.
LOMMEL
Ostatnie mecze: PPRRP
Miejsce w tabeli: 7.
Następny rywal: Lokeren (niedziela, 16:00)
Prognoza: kolejna porażka
Lommel nie wygrało żadnego z siedmiu rozegranych spotkań, Lommel w pięciu spotkaniach schodziło bez zdobytej bramki, Lommel zremisowało nawet z ostatnim w tabeli Roeselare, które każdy po kolei klepie kilkoma bramkami. To chyba wystarczające argumenty, by w meczu z Lokeren typować kolejną porażkę gospodarzy. Dodajmy jednak, że ich rywale powoli wygrzebują się z problemów sprzed paru tygodni. 4 punkty w dwóch ostatnich meczach (łącznie mają w lidze pięć…) trzeba traktować jako zwyżkę formy. Nade wszystko jednak pamiętajmy – Lokeren gra tu o to, by trzymać się pierwszej ligowej szóstki, która obecnie ma nad ostatnią trójką pięć punktów przewagi. Jakakolwiek strata punktów z Lommel grozi podzieleniem tabeli na peleton oraz trzech maruderów na końcu wyścigu. Klubowi z taką historią to nie przystoi.
fot. 400mm.pl
