Reklama

Organizacyjnie klasa, frekwencyjnie klapa

Bartosz Burzyński

Autor:Bartosz Burzyński

29 maja 2019, 14:59 • 4 min czytania 0 komentarzy

Organizacyjnie Mistrzostwa Świata U-20 przypominają nam Euro 2012. Przede wszystkim nie panuje chaos informacyjny. Jeśli chcesz odebrać akredytację, udajesz się do wyznaczonego punktu, a tam bez żadnych problemów drukujesz plakietkę. Jeśli chcesz kartę wjazdową na parking udajesz się do odpowiedniego stanowiska, gdzie odbierasz wjazdówkę. Jeśli masz jakikolwiek problem – bardzo szybko ktoś z obsługi próbuje go rozwiązać. I nie chodzi tylko o pomoc dla dziennikarzy, ale dla wszystkich kibiców. 

Organizacyjnie klasa, frekwencyjnie klapa

Oczywiście mowa tylko o mundialu młodzieżowym, który nie cieszy się dużą popularnością wśród fanów, ponieważ frekwencja często jest poniżej oczekiwań. Wynika to trochę z tego, że ludzie wcześniej kupili bilety w śmiesznych cenach, a teraz nie przychodzą na stadion.

– Ceny biletów wahają się od 10 zł za Bilet Kategorii 2. na mecz grupowy do 40 zł za Bilet Kategorii 1. na mecz finałowy. W przypadku niektórych meczów FIFA oferuje bilety na miejsca o Zmniejszonej Widoczności, które odpowiadają miejscom o zmniejszonej widoczności pola gry. Takie bilety na miejsca o Zmniejszonej Widoczności będą znajdowały się w wyznaczonych na stadionie sektorach z miejscami w Kategorii 2 i będą dostępne po obniżonej cenie – 50% ceny za Bilet Kategorii 2 na odpowiedni mecz – czytamy na stronie FIFA.

Niestety wejściówek nie można kupić w kasie przed meczem. Tym samym spora grupa osób, która przybyła na stadion musiała pocałować klamkę. A obiekty święcą pustkami, gdyż często jest tak, że na mecz nie przychodzi nawet połowa osób, która posiada bilety. Przykładowo na spotkanie otwierające mundial w Bydgoszczy pomiędzy Ekwadorem a Japonią przybyło  3018 kibiców. Organizatorzy liczyli na frekwencję przekraczającą 7000 osób. Na Mali – Panama zjawiło się jedynie 2876 – mniejsze, ale mimo wszystko kolejne rozczarowanie. Dopiero hit fazy grupowej sprawił, że bydgoszczanie – wsparci przez liczną grupę Ekwadorczyków [KLIK] – przybyli na stadion w liczbie 6717 osób. Sukces? Bardzo wątpliwy, ponieważ na ten mecz wyprzedano wszystkie bilety. Podobnie zresztą jak na starcie Francji  z Panamą, na którym zjawiło się 5656 osób.

Francja wygra trzeci mecz w grupie? ETOTO płaci 1,86

Reklama

Jasne, pogoda w Bydgoszczy tym razem nie dopisała, ponieważ padał deszcz i było zimno, ale mimo wszystko grała jedna z najbardziej klasowych reprezentacji na całym turnieju. Trudno na tym mundialu będzie zobaczyć kogoś z większym nazwiskiem od Albana Lafonta, Dana Zagadou, czy Moussy Diaby’ego. Tym samym fakt, że na obiekt przy ulicy Gdańskiej po raz kolejny nie przybyło nawet 6000 kibiców, należy uznać za rozczarowanie.

1

Przed meczem zamieniliśmy kilka słów z dziennikarzem z Francji, który częściowo nie powiedział nic odkrywczego, ponieważ zachwycał się Zagadou i Diabym, ale dodał przy tym, że warto zwrócić uwagę na zawodnika Cercle Brugge – Nabila Aliouiego. I faktycznie miał rację, ponieważ 20-latek z ligi belgijskiej przez godzinę gry pokazał się z dobrej strony. Przede wszystkim młody skrzydłowy nie bał się akcji jeden na jednego. Gdy dostawał piłkę – przyjmował bez problemu i sunął do przodu. Raz nieźle dośrodkował w pole karne, ale żaden z Francuzów nie dał rady dopaść do futbolówki. Innym razem wypuścił w uliczkę Diaby’ego, lecz ten stracił piłkę. A jak sam zdecydował się na uderzenie, to spróbował pokonać bramkarza strzałem przewrotką. Ostatecznie się pomylił, ale ogólnie jego występ oceniamy na plus.

Poza tym obyło się bez większych niespodzianek, ponieważ Panama – poza incydentalnymi wyskokami w ofensywie – broniła się niemal przez cały mecz. Duża w tym zasługa Zagadou, który na tyle kolegów i przeciwników wyglądał jak pan piłkarz. Znakomite organizacja gry, poruszanie się po boisku, gra głową, wyprowadzanie piłki, skuteczność w grze obronnej i ataku. W pamięć szczególnie zapadła nam sytuacja, gdy Panama wychodziła z groźną kontrą, a stoper BVB bez żadnych problemów czysto odebrał rywalowi piłkę, a zaraz potem spokojnie rozprowadził akcję swojej drużyny. To także rosły 19-latek otworzył wynik spotkania, gdy wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego od Cuisance.

a
Reklama
fot. Łukasz Fiałkowski/metropoliabydgoska.pl
b

Chwilę po przerwie Cuisance do asysty dorzucił bramkę, która pięknej urody nie była, ale zwieńczyła niezłą akcję „Trójkolorowych”. Właściwie wtedy było już po meczu, gdyż Francuzi specjalnie tempa już nie forsowali, a Panama co prawda się starała, ale na chęciach się skończyło.

Być może Francuzi specjalnie nie zachwycają, bo efektownych wyników jeszcze nie osiągają, ale widać w ich grze dojrzałość, której wielu drużynom brakuje. I chyba właśnie ten atut może być decydujący przy ostatecznych rozstrzygnięciach. Gra podopiecznych Bernarda Diomede przypomina organizację mundialu – wszystko jest zaplanowane od A do Z.

1i5llhz

Najlepsza oferta powitalna na rynku: bonus 200% aż do 100zł! Drugi bonus to podwojenie depozytu aż do 900 złotych! Dodatkowo jeszcze 40 zł we freebetach!

Zdjęcia i tekst Bartosz Burzyński

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...