Reklama

Zagłębie Sosnowiec spadło z ligi

redakcja

Autor:redakcja

21 grudnia 2018, 17:41 • 2 min czytania 0 komentarzy

Rzadka sytuacja. Nie mamy jeszcze końca gry jesienią, a już można powiedzieć, kto spadnie z ligi. Zapewne będzie to Wisła Kraków (piszę „zapewne”, bo zostawiam sobie procent szans na kambodżańskie monety) i na pewno będzie to Zagłębie Sosnowiec. Tutaj daruje sobie nawet tego procencika, bo wiele cudów w piłce widziałem, ale utrzymanie Zagłębia byłoby większym sci-fi, niż pięć podań z pierwszej piłki w ekstraklasie.

Zagłębie Sosnowiec spadło z ligi

Policzmy rzetelnie, ilu piłkarzy nadający się na ekstraklasę ma Zagłębie? Jasne, do naszej elity wpuszcza się różnych cudaków, próg jest tutaj ustawiony na wysokości pięciu centymetrów, ale większość tej ekipy z Sosnowca nie potrafi tak wysoko podnieść nogi. Dałby radę Kudła, Wrzesiński, Pawłowski, Nowak, Sanogo i może Udovicić, gdyby drużyna przeciwna przysięgała przed meczem, że nie będzie atakować jego stroną. Reszta? Powinna opuścić tę ligę w trybie ekspresowym, bo choć ta już przypomina rynsztok, to niewymienieni piłkarze Zagłębia są w stanie zakłócić nawet majestat takiego rynsztoku.

Ktoś powie – będą transfery! Ja powiem: na nie chyba trzeba mieć kasę? Nie wiem, może kambodżański inwestor wiezie ze sobą w torbie kuzyna, który zakochał się w Sosnowcu, ale wątpię (bo ten inwestor ma w torbie pewnie tylko blef). Zagłębie nie ma kasy na rewolucję, tak jak nie miało kasy na wzmocnienia przed ekstraklasą. Skąd miałoby wziąć środki teraz? Przecież to byłyby koszta idące w grube miliony, tak wielkie trzeba zmiany poczynić. Przede wszystkim wypieprzyć całą obronę, bo ta potrafiłaby dostać szóstkę od reprezentacji ministrantów.

Jednak wyobraźcie sobie, że jesteście piłkarzami, nie łapiecie się w lepszych drużynach, na przykład w Koronie Kielce. Jaki sens miałoby dla was przyjście do Zagłębia? Spadek jest pewny, a on zawsze źle wygląda w papierach, miasto brzydkie jak noc, pieniądze niewielkie. Przecież każdy rozsądny gość wybierze nawet zjazd piętro niżej, by tam się pokazać, w obliczu mody na transfery z tego poziomu.

Reklama

Poza tym czy rezerwowy Korony uratuje ligę Zagłębiu… Jeszcze jest zagraniczny rynek. Jednak jak patrzę na Cristovao i myślę o rozeznaniu Zagłębia poza granicami kraju, to pozostaje się przeżegnać nogą.

Trener? Piłkarzem był dobrym, ale chyba jednak nie przebierze się w krótkie portki, bo mimo wszystko nie dźwignie nawet tego spacerowego tempa. Trenerem jest żadnym. Zmienić trenera? Kolejne pieniądze do wydania, których nie ma.

Gdzie nie spojrzeć: kłopoty, ślepe uliczki. Trudno, spadek to nie koniec świata. Można wrócić piętro niżej, lepiej to wszystko zorganizować i wrócić za parę lat. Tego życzę temu klubowi oraz godnego pożegnania z ligą.

Najnowsze

Ekstraklasa

Abramowicz o kryzysie Radomiaka: Nasza tożsamość jest niewyraźna, a balans zachwiany

Szymon Janczyk
0
Abramowicz o kryzysie Radomiaka: Nasza tożsamość jest niewyraźna, a balans zachwiany

Komentarze

0 komentarzy

Loading...