Reklama

Górny Śląsk po latach atakuje Ekstraklasę

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

05 maja 2018, 15:05 • 4 min czytania 42 komentarzy

Jeszcze w sezonie 2008/09 w Ekstraklasie grało pięć drużyn z Górnego Śląska: Polonia Bytom, Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Odra Wodzisław Śląski i Górnik Zabrze. Górnik sportowo zajął wtedy ostatnie miejsce i spadł. Rok później spadkowiczami zostały Odra i Piast. W latach 2012-2016 też nie było źle: Górnik i Piast wróciły do elity, cały czas był w niej Ruch, a Podbeskidzie (niektórzy pewnie będą się oburzać, ale trzymamy się wikipedycznego klucza odnośnie przynależności do Górnego Śląska) zdawało się w niej powoli okrzepnięte. W 2016 roku jednak rywalizację pod kreską zakończono w Zabrzu i właśnie w Bielsku-Białej (pamiętne zamieszanie z grupą mistrzowską i spadkową, po którym zespół Roberta Podolińskiego już się nie pozbierał). Od tej pory liczba przedstawicieli to już zawsze dwa, bo gdy Górnik szybko wrócił, to Ruch spadł. Czy teraz znów nadejdą lepsze czasy dla tego regionu?

Górny Śląsk po latach atakuje Ekstraklasę

Teoretycznie możliwy jest scenariusz jeszcze gorszy, czyli Piast Gliwice nie utrzymuje się (to nadal realne zagrożenie), a nie awansuje nikt z lokalnych rywali i GŚ będzie miał tylko jeden klub na najwyższym szczeblu (Górnik Zabrze). Znacznie więcej wskazuje jednak na to, że jeśli nie w najbliższym sezonie, to już za rok w Ekstraklasie Górny Śląsk znów może mieć liczną reprezentację.

Wszystko, żeby awansować, posiada GKS Katowice. Miał udaną końcówkę jesieni, a wiosną bardzo długo seryjnie odprawiał z kwitkiem kolejnych rywali. Dodajmy, że byli to rywale z górnej części tabeli, w komplecie myślący jeszcze wtedy o wejściu do elity, co tym bardziej robiło wrażenie.

źródło: Transfermarkt

Podopieczni Jacka Paszulewicza mają jeszcze w terminarzu cztery ostatnie ekipy (Stomil Olsztyn, Ruch Chorzów, Olimpię Grudziądz, Górnik Łęczna) plus domowe mecze z Podbeskidziem i GKS-em Tychy. Jeżeli nawet to nie wystarczy, na Bukową będą musieli wezwać egzorcystów. Ziarno wątpliwości już zostało zasiane ostatnimi dwoma słabszymi występami (0:1 z Puszczą Niepołomice i 0:0 z Bytovią).

Reklama

Do piątkowego wieczoru nie chciało się w to wierzyć, ale teraz chyba naprawdę wszystko możliwe. GKS Tychy pokonał prowadzącą w tabeli Miedź Legnica i jest obecnie najlepszą drużyną drużyną rundy wiosennej I ligi. Tyszanie, zaczynający ten rok na ostatnim bezpiecznym miejscu, w dziesięciu meczach wywalczyli 23 punkty.

źródło: 90minut.pl

W klubie wiele sobie obiecywali po okresie przygotowawczym u Ryszarda Tarasiewicza i jak widać – niebezpodstawnie. GKS jest dobrze przygotowany fizycznie, poukładany taktycznie, solidny w defensywie (tylko pięć goli straconych), a i w ataku jest nieźle (13 bramek). „Taraś” w CV ma już awanse ze Śląskiem Wrocław, Pogonią Szczecin i Zawiszą Bydgoszcz, więc doskonale wie, jak to się robi.

O utrzymanie tyszanie już nie od wczoraj mogą być spokojni, natomiast powoli realnym tematem staje się powalczenie o awans jeszcze w tym sezonie. Na starcie rundy brzmiałoby to jak majaki szaleńca, ale patrząc na nierówną formę pozostałych zespołów z czołówki, kto wie. Z drugiej strony – pytanie, jak piłkarze poradzą sobie z pojawiającą się w tym temacie presją? Wcześniej mógł to być co najwyżej przedmiot żartów, jednak teraz apetyt zaczyna rosnąć. Ponadto GKS, w przeciwieństwie do GieKSy, na papierze ma bardzo trudny finisz. Z pozostałych pięciu meczów tylko dwa rozegra u siebie (wiosną stadion przy Edukacji to twierdza nie do zdobycia), a po Puszczy rywalami będą jeszcze Raków Częstochowa, GieKSa, Odra Opole i Zagłębie Sosnowiec.

Bardziej więc trzeba się nastawiać, że ta wiosna to budowanie fundamentów pod przyszły sezon, w którym awans będzie już jasno zdefiniowanym celem. A gdyby jednak przy splocie wielu sprzyjających okoliczności udało sie już teraz? Nikt w Tychach nie będzie zaskoczony, klub na wielu polach z miejsca jest gotowy na rywalizację w gronie najlepszych.

Wygląda więc na to, że wkrótce Ekstraklasa znów może się zaroić od klubów z Górnego Śląska. Górnik Zabrze, Piast Gliwice, GKS Katowice, GKS Tychy, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Odra Opole razem na najwyższym szczeblu? Jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić. Brakuje tu Ruchu Chorzów, ale chyba wiadomo, z jakiego powodu…

Reklama

Fot. newspix.pl

Najnowsze

Niemcy

Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji

Damian Popilowski
0
Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji

1 liga

1 liga

Problemy z obsadą bramki Wisły rozwiązane? Golkiper w końcu zgłoszony do I ligi

Arek Dobruchowski
0
Problemy z obsadą bramki Wisły rozwiązane? Golkiper w końcu zgłoszony do I ligi
1 liga

Sędzia Damian Kos znów odpocznie. Popełnił błąd w meczu Ekstraklasy

Szymon Janczyk
7
Sędzia Damian Kos znów odpocznie. Popełnił błąd w meczu Ekstraklasy

Komentarze

42 komentarzy

Loading...