Reklama

Polacy z Sampdorii znów pomogli. Linetty podawał, Kownacki wywalczył karnego

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

11 lutego 2018, 18:26 • 2 min czytania 31 komentarzy

Sampdoria ani myśli się zatrzymywać. Największa rewelacja tego sezonu Serie A odniosła już dwunaste zwycięstwo i nadal zajmuje szóste miejsce w tabeli, oznaczające eliminacje Ligi Europy. Spory wkład w pokonanie Hellasu Werona mieli nasi rodacy.

Polacy z Sampdorii znów pomogli. Linetty podawał, Kownacki wywalczył karnego

Po 90 minut rozegrali Bartosz Bereszyński [1]żółta kartka w pierwszej połowie) i Karol Linetty. Po godzinie na murawie zameldował się Dawid Kownacki, który zmienił Duvana Zapatę. I to właśnie były napastnik Lecha Poznań w … Continue reading; googletag.pubads().setTargeting('url', window.location.pathname); googletag.pubads().enableSingleRequest(); googletag.enableServices(); });

Reklama

Linetty zdolny do gry (jesienią stracił kilka tygodni przez kontuzję) w tym sezonie tylko dwa razy siedział na ławce. Oprócz tego zawsze widzieliśmy go na boisku, najczęściej w pierwszym składzie (dziewiąty występ od deski do deski). Od kilku tygodni to aktualnie szósty kadrowicz Adama Nawałki wyceniany przez Transfermarkt na co najmniej 10 mln euro (wzrost z 7,5 do 12 mln euro). TM co do kwot często bywa mało wiarygodny w przypadku słabszych lig, ale jeśli chodzi o najwyższy poziom, jest to jednak prestiżowa sprawa.

Dla Bereszyńskiego był to już szesnasty pełny mecz w trwającym sezonie ligowym. Jego pozycja w klubie stała się niepodważalna i jak tak dalej pójdzie, po mundialu będzie mógł pójść jeszcze wyżej, czego oczywiście mu życzymy.

Sampdoria miała kryzys pod koniec roku, gdy w pięciu spotkaniach raz zremisowała i resztę przegrała. Teraz znów jest na fali, w ostatnich pięciu kolejkach wywalczyła 13 punktów. Patrząc na to, jak wielu reprezentantów biało-czerwonych ma od pewnego czasu pod górkę (kontuzje lub ławka), postawa tercetu z Genui to miód na nasze serca.

Fot. NewsPix.pl

Przypisy

Przypisy
1 żółta kartka w pierwszej połowie) i Karol Linetty. Po godzinie na murawie zameldował się Dawid Kownacki, który zmienił Duvana Zapatę. I to właśnie były napastnik Lecha Poznań w końcówce spotkania dostał podanie od Linettego i w polu karnym balansem ciała oszukał Mattię Valottiego, przez którego został sfaulowany. Sędzia bez wahania użył gwizdka, a z jedenastu metrów do siatki trafił Fabio Quagliarella, ustalając wynik na 2:0. Wcześniej Edgar Barretto strzelił gola głową po dośrodkowaniu Gianluki Caprariego.

Kownacki cały czas stara się do maksimum wykorzystywać otrzymywane szanse. W Serie A jak dotąd tylko raz zagrał od początku, uzbierał łącznie około 300 minut, a i tak ma trzy gole, asystę i od dziś wywalczonego karnego (niektóre źródła też zaliczają to jako asystę). Do tego trzy bramki i asysta w Pucharze Włoch.

Komentarze

31 komentarzy

Loading...