Reklama

Kto biegał w predatorach palec pod budkę!

redakcja

Autor:redakcja

30 listopada 2017, 21:20 • 4 min czytania 12 komentarzy

David Beckham. Plaster na nos Marcina Mięciela. Guma Turbo. Kapitan Jastrząb. „Adaśki” jak u Del Piero, czyli popularne predatory. Lata dziewięćdziesiąte miały swoje prawdziwe ikony i tak jak symbolem lat minionych były sofiksy i relaksy, tak na nogach dzieciaków z tamtych dni gościły przede wszystkim predatory. Chociaż… Może raczej: w marzeniach dzieciaków z tamtych dni, na ich nogach gościły predatory.

Kto biegał w predatorach palec pod budkę!

Prawdę powiedziawszy, nawet trochę zabolała nas decyzja Adidasa, by wycofać ten model ze sprzedaży, ale jak przystało na firmę, która współpracuje z R-Gol.com – chłopaki zachowali się porządnie i powrócili do tej legendy. Walkmenów, Smerfów w niedzielne wieczory i Małysza na skoczni nic nam już nie przywróci, ale dostajemy za to korki, o których marzyliśmy pół dzieciństwa.

Trudno znaleźć buty związane z większym ładunkiem emocjonalnym. Korki, które stały się czymś więcej niż tylko zwykłymi butami piłkarskimi. Kiedyś każdy dzieciak marzył o założeniu na nogi „predków”. Niestety najczęściej kończyło się jednak na „stomilkach”, a okazję do pogrania w korkach adidas mieli tylko ci, których ojciec jeździł do Rajchu.

Uwielbienie do Predatorów wzięło się z ich nowatorskiej na tamte czasy budowy, a także drapieżnego i wyjątkowego designu. Ale samo to by nie wystarczyło. Niemiecki koncern doskonale wykorzystał marzenia dzieciaków o byciu jak David Beckham, Zinedine Zidane, Alessandro Del Piero, Xabi Alonso czy Steven Gerrard. I to właśnie tych zawodników wyposażył w swoje korki. Gwiazdorzy wychodzili w „predkach” na boisko i dokonywali cudów w słynnej linii adidas. To sprawiło, że korki przez lata urosły do miana obuwniczej legendy. Wszyscy pamiętamy przecież kolejne modele serii Predator.

kolekcja adidas Predator

Reklama

Po długiej nieobecności legendarna seria powraca w odmienionej i unowocześnionej wersji jako Predator 18. Chcielibyśmy jednak przypomnieć jej poprzedników, bo jest do czego wracać. Minione Predatory były butem skórzanym – jak wszystkie ówczesne korki. Seria posiadała dwa charakterystyczne elementy: długi, wywijany język oraz specjalną gumową powłokę w miejscu, gdzie but najczęściej styka się z piłką.

Prawdziwy boom na legendarny model adidasa rozpoczął się w 1998 roku, kiedy to na Mistrzostwach Świata we Francji w wersji Accelerator zagrali tak znakomici gracze, jak wspomniani Beckham, Zidane czy Del Piero. To głównie dzięki nim świat zakochał się także w kolejnych wersjach, które zachowywały stary styl przy wykorzystywaniu coraz nowszych technologii. Kolejne modele serii Predator to Precision, Mania, Pulse, Absolute i PowerSwerve.

Piewrsze zmiany zaczęły się przy okazji wersji Predator X – wtedy to adidas zrezygnował z charakterystycznego wywijanego języka i trend ten kontynuował podczas produkcji adiPower. Ostatnią edycją Predatorów był model Lethal Zones, jednak miał on już niewiele wspólnego z uwielbianymi poprzednikami – oprócz długiego języka i gumowych elementów zniknęła również skórzana cholewka, zastąpiona materiałem syntetycznym. Po spadku zainteresowania Predatorami w zmienionej koncepcji, adidas postanowił uśmiercić linię. W 2015 roku niemiecki koncern ogłosił koniec modelu. Na forach poświęconych sprzętowi piłkarskiemu zawrzało. Fani domagali się wycofania decyzji – adidas był jednak nieugięty. Fani sprzętu firmy poczuli się jak kibice Juventusu po odejściu Del Piero. W końcu zabierano im – znów! – mały wycinek ich dziecięcych wspomnień.

Po latach Niemcy postanowili przywrócić legendarną linię. Predator wraca na boiska. To jedna z najlepszych informacji dla maniaków piłkarskiego obuwia od lat. Nie jest to kopia 1 do 1 najpopularniejszych modeli – raczej hybryda klasycznego stylu z nowoczesną cholewką. „Drobiazgowa dokładność stworzona z myślą o mistrzowskiej kontroli.” – tak adidas przedstawia swoje najnowsze dzieło. Techniczne szczegóły? Nie lubimy ich podawać, ale firmy, które się u nas reklamują to lubią: specjalna powłoka cholewki nazwana Controlskin, dzięki której piłka jest wprost przyklejona do stopy zawodnika, a także formowana pięta gwarantująca idealne dopasowanie i wspierająca instynktowne ruchy. Ach, no i elastyczny kołnierz wykonane z nowoczesnego materiału Primeknit. Rewolucyjnym rozwiązaniem jest także użycie pianki Boost, dzięki której amortyzacja i sprężystość podczas ruchów stoją na najwyższym poziomie.

Dele Alli

Tym razem w promocji adidas także stawia na zawodników, którzy budzą emocje – Paul Pogba, Dele Alli czy Mesut Ozil. Istnieje więc ogromna szansa, że wznowiona edycja pójdzie w ślady swojego starszego brata i także stanie się czymś więcej niż tylko piłkarskim butem.

Reklama

Korki adidas Predator znajdziesz na R-GOL.com – Kup adidas Predator 18

weszlo-1100x200

Najnowsze

Komentarze

12 komentarzy

Loading...