Reklama

Gole tygodnia: Piętka Lewego, trzy bomby i akcja jak z PlayStation

redakcja

Autor:redakcja

06 listopada 2017, 18:31 • 2 min czytania 3 komentarze

Lewandowski dający pokaz klasy, Asensio pakujący kolejną piękną bramkę strzałem z dystansu… Są w najnowszym zestawieniu elementy, które nie dziwią, ale są i takie bardziej zaskakujące. Jak choćby bramka jak z FIFY w wykonaniu… piłkarzy ADO Den Haag. Oto nasze kandydatury do miana bramki tygodnia.

Gole tygodnia: Piętka Lewego, trzy bomby i akcja jak z PlayStation

Marco Asensio (Real Madryt) – vs. Las Palmas

Gość z licencją na strzelanie pięknych goli. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz znajduje się w naszym zestawieniu. Rzut rożny Toniego Kroosa, wybicie piłki za pole karne i uderzenie. Bez większego namysłu, bez przyjęcia, bez szans dla obrońców i bramkarza.

Aaron Meijers (ADO Den Haag) – vs. Feyenoord

Reklama

Pamiętacie gola Arsenalu jak z PlayStation autorstwa Jacka Wilshere’a? W Holandii padło trafienie po niemal równie dynamicznej i efektownej akcji z pierwszej piłki. Rangi bramce nadaje jeszcze fakt, że ADO Den Haag strzeliło ją w meczu z Feyenoordem. Coś pięknego.

Robert Lewandowski (FC Bayern) – vs. Borussia Dortmund

Klasa. Ogromna klasa. Dośrodkowanie Kimmicha do Lewandowskiego nie było idealne. Polak dostał piłkę trochę za plecy, musiał kombinować. I wykombinował, że strzeli piętką. Piłka odbiła się jeszcze od nogi Weigla, co kompletnie zmyliło Burkiego, ale nie mamy zamiaru przez ten rykoszet deprecjonować wyczynu Lewego.

Edwin Cardona (Boca Juniors) – vs. River Plate

Reklama

Jak otwierać strzelanie w jednym z największych klasyków piłkarskich świata, to tylko tak jak Cardona. Rzut wolny na dwudziestym, może dwudziestym drugim metrze, strzał – tak to wygląda z powtórek zza pleców zawodnika – zmierza już jakby obok słupka, a jednak w ostatniej chwili dokręca się do bramki. Golkiper River Plate bez szans.

Co prawda później Cardona wyleciał z boiska, ale kto by o tym pamiętał, skoro Boca i tak potrafiła wygrać 2:1 na terenie odwiecznego rywala.

Borja Garcia (Girona) – vs. Levante

Gironie, mimo pokonania Realu, nadal mało. Ogranie Levante to co prawda nie tak spektakularna wiktoria, jak ta odniesiona w starciu z Królewskimi, ale za to okraszona takim golem Borjy Garcii:

I tradycyjnie ankieta:

[yop_poll id=”48″]

Najnowsze

Komentarze

3 komentarze

Loading...