Reklama

Runje kontuzjowany? W Białymstoku melduje się więc Mitrović

redakcja

Autor:redakcja

28 sierpnia 2017, 17:01 • 3 min czytania 31 komentarzy

W ostatnią środę Jagiellonia poinformowała, że Ivan Runje z powodu kontuzji wypada z gry na około 6 tygodni. Dzisiaj, czyli w poniedziałek, ukrócono wszelkie spekulacje, kto mógłby go zastąpić. Z klubem z Białegostoku kontrakt na cztery lata podpisał właśnie Nemanja Mitrović, 24-latek z Olimpii Lublana, a także były młodzieżowy reprezentant Słowenii.

Runje kontuzjowany? W Białymstoku melduje się więc Mitrović

Mitrović to oczywiście nominalny środkowy obrońca, podobnie jak Runje obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi – mierzy 193 centymetry wzrostu. Słoweniec zasłynął z tego, że w wieku 16 lat podpisał kontrakt z Interem, gdzie kontynuował karierę w drużynach młodzieżowych. Do dorosłego zespołu nigdy się jednak nie przebił, czy to w Mediolanie, czy w Sassuolo i Bologni, do których był później oddawany. Włoski epizod zakończył po upływie 3,5 roku, z 20-tką na karku i bez choćby debiutu w Serie A. Później przez ponad pół roku pozostawał bez klubu, aż zgłosiła się po niego Olimpija, w której to wreszcie postawił pierwsze kroki w dorosłym futbolu.

W stolicy Słowenii Mitrović spędził 4,5 roku, gdzie miewał wzloty i upadki. Na stałe do pierwszego składu przebił się w sezonie 2013/14, który był zarazem fatalny dla samej Olimpiji – zajęła 7. miejsce w 10-drużynowej lidze. Rok później zespół wspiął się na 4. miejsce, a jeszcze w kolejnym roku – kiedy rundę w Lublanie spędził m.in. Miroslav Radović – sięgnął po mistrzostwo kraju. We wszystkich wspomnianych sezonach Mitrović był ważnym punktem drużyny i jej podstawowym zawodnikiem.

Załamanie przyszło w poprzednich rozgrywkach, kiedy to Słoweniec stracił pół roku z powodu kontuzji achillesów. Co więcej, stracił także szansę na przeprowadzkę do Torino, które bardzo poważnie rozważało transfer Mitrovicia w kontekście zasypania wyrwy po odejściu Kamila Glika. Szansa na powrót do Włoch jednak przepadła, a kiedy środkowy obrońca w końcu doszedł do siebie, Olimpija zaczęła cieniować w lidze. Wiosną zaliczyła bilans 3-5-7 (po jesiennym 14-4-3) i tylko cudem nie dała się zepchnąć z drugiego miejsca w tabeli. Obecny sezon Słoweńcy rozpoczęli od szybkiego oklepu w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy (dwa razy po 0:1 z fińskim VPS), a oba mecze były zarazem ostatnimi dla Mitrovicia w Olimpii.

Teraz więc czas na postawienie kolejnego kroku w karierze, a Białystok może okazać się naprawdę fajną trampoliną. Przede wszystkim Ireneusz Mamrot z otwartymi ramionami powinien powitać Słoweńca w pierwszym składzie, tym bardziej, że kontuzjowany jest Runje, a Kwiecień w koncepcji szkoleniowca jest bardziej graczem środka pola. Co więcej, trwa właśnie przerwa reprezentacyjna, więc będzie okazja, by trochę popracować na treningach i poszukać zrozumienia z nowymi partnerami.

Reklama

Jeszcze kilka tygodni temu spekulowało się, że Mitroviciem zainteresowana jest Legia. Ostatecznie jednak 24-letni stoper nie trafił do mistrza Polski, a zakotwiczył w ekipie wicemistrza. Potencjał z pewnością ma ponadprzeciętny, o czym świadczy chociażby zainteresowanie Torino sprzed roku, a okazja do mocnego wejścia w ekstraklasę także będzie całkiem okazała. I właściwie tylko od niego zależy, czy za 6 tygodni – kiedy wykuruje się już Ivan Runje – Mamrot będzie miał potężny ból głowy.

Tutaj możecie zobaczyć próbkę umiejętności nowego gracza Jagi:

Najnowsze

Hiszpania

Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak

Patryk Fabisiak
1
Pique po El Clasico: Czy to była kradzież? Samo pytanie wskazuje na to, że tak

Komentarze

31 komentarzy

Loading...