Reklama

Oliseh pogrąża Hiszpanię

redakcja

Autor:redakcja

19 czerwca 2017, 09:44 • 1 min czytania 5 komentarzy

Pokręcony był ten mundial. Brązowi Chorwaci, Nigeryjczycy wygrywający nie byle jaką grupę, czy na koniec fantastyczni Rumuni. Jednak jeśli mielibyśmy wybrać największą niespodziankę z tych trzech reprezentacji, to nasz typ byłby jednogłośny – Nigeria. Chłopaki z Afryki pokazali, że mogą puknąć Hiszpanów i Bułgarów, a w ostatnim meczu z Paragwajem (swoją drogą, dobry turniej w wykonaniu Latynosów) grać już na totalnym luzie, bo awans zapewnili sobie już wcześniej. Triumf nad kadrą z Półwyspu Iberyjskiego dał im Sunday Oliseh, którzy przyładował z „młotka” w ostatnim kwadransie ich pierwszego meczu w grupie, ustalając wynik meczu na 3:2 dla „Super Orłów”.

Oliseh pogrąża Hiszpanię

Jedna ósma finału na tamtych mistrzostwach, to jest bez wątpienia jeden z największych sukcesów dla nigeryjskiej reprezentacji w ich skromnej historii. Faktycznie, Hiszpanie może nie byli tak mocarni jak obecnie, ale to przecież nie byli frajerzy – Raul, Zubizarreta, czy Fernando Hierro to przecież wybitni piłkarze. A Nigeria, w głównej mierze dzięki genialnej bramce Oliseha pokonała Europejczyków. Cudowny gol.

Najnowsze

Komentarze

5 komentarzy

Loading...