Reklama

Narodziny wielkiej Wisły. Widzew zlany 6:0, bajeczny gol Kaliciaka

redakcja

Autor:redakcja

14 czerwca 2017, 08:55 • 1 min czytania 3 komentarze

Jesień 1997. Wisła zaczyna sezon przegrywając 0:4 z GKS-em Katowice. We wrześniu odpada z Pucharu Polski, lepszy okazuje się… Górnik Konin. Widzew to mistrz Polski, który może musi uznać wyższość Parmy i Udinese – choć to drugie wygrywa u siebie – ale w lidze wciąż gra znakomicie.

Narodziny wielkiej Wisły. Widzew zlany 6:0, bajeczny gol Kaliciaka

Zimą dokonuje się jednak rewolucja. Cupiał wchodzi w Wisłę. Dokonuje się ofensywa transferowa, jakiej nie widziano. Wiosną symbolem zmiany w hierarchii polskiego futbolu jest 6:0 Wisły z Widzewem. Bramka Grzegorza Kaliciaka niemożliwa – ostry kąt, szesnasty metr, a mimo to potężna petarda zmierza prosto do siatki.

(Od 0:31):

Najnowsze

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
1
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Komentarze

3 komentarze

Loading...