Reklama

Kamera nie nadążyła za strzałem – pocisk Stevena Reida

redakcja

Autor:redakcja

26 kwietnia 2017, 08:46 • 1 min czytania 2 komentarze

Oglądaliście kiedyś Tsubasę? Jeśli tak, to zakładamy, że pamiętacie te fantastyczne, precyzyjne i atomowe uderzenia, które dziwnym trafem zawsze wpadały w okienko bramki strzeżonej przez golkipera. Mimo że emisja serialu została już w Polsce wstrzymana, to wystarczy odpalić sobie bramkę Stevena Reida, by przypomnieć tę fenomenalną bajkę.

Kamera nie nadążyła za strzałem – pocisk Stevena Reida

Ówczesny zawodnik Blackburn przyczynił się do pogromu Wigan na ich własnym stadionie. Mimo że „The Latics” byli jedynie beniaminkami Premier League, to przecież w tym samym sezonie awansowali do finału Pucharu Ligi. Pogrążanie Wigan zaczął Morten Gamst Pedersen, który w piętnastej minucie dał prowadzenie swojej ekipie. Kilka chwil po rozpoczęciu drugiej odsłony, Steven Reid zrobił coś niesamowitego. Piłka po wybiciu jednego z obrońców trafiła na dwudziesty metr. Tam w pełnym biegu uderzył ją wspomniany pomocnik, tym samym pokazując nam, z jaką prędkością latają wojskowe pociski. Potem Craig Bellamy strzelił na 3-0 i wbił gwóźdź do trumny „The Latics”.

Najnowsze

Ekstraklasa

Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Jakub Radomski
0
Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Komentarze

2 komentarze

Loading...