Reklama

Peszko vs. Lech, czyli wyjątkowy popis buractwa

redakcja

Autor:redakcja

05 marca 2017, 22:20 • 2 min czytania 105 komentarzy

Gdybyśmy mieli podczas teleturnieju „Milionerzy” wykonać telefon do przyjaciela, raczej nie byłby to Sławomir Peszko – i to wcale nie z tego powodu, że naszym przyjacielem nie jest. Mało tego, gdybyśmy musieli skorzystać z czyjejś pomocy przy rozwiązywaniu krzyżówki „Jolka” też nie pomyślelibyśmy o skrzydłowym Lechii oraz – Boże Najświętszy – reprezentacji Polski.

Peszko vs. Lech, czyli wyjątkowy popis buractwa

A jednak zdarza się, że Sławek nas zaskoczy. Po słynnym hat-tricku w meczu Polska – Niemcy, gdy nie wykorzystał trzech stuprocentowych sytuacji, dzisiaj zanotował hat-trick jeszcze bardziej haniebny. Kolejno…

– Wytargał za ucho Tomasza Kędziorę
– Znokautował Tomasza Kędziorę łokciem
– Obraził sędziego Szymona Marciniaka

Dziennikarz sportowy Piotr Chołdrych zacytował swoją pomeczową rozmowę z Peszką.
– Sławek, porozmawiamy?
– A co ci mam powiedzieć? Że Marciniak to p…?

Zgadujemy, że słowa na „p” to coś z dwójki „pedał” albo „pizda”. W sumie mała różnica. Inteligentnych ludzi od ludzi nie inteligentnych można odróżnić między innymi w ten sposób, że są w stanie wyciągnąć wnioski z własnych błędów, przeprosić, pokajać się. Peszko natomiast nie zatrzymuje się nawet na moment.

Reklama

Oczywiście jeśli ta liga ma być chociaż trochę poważna, to dziennikarz powinien być poproszony (bo tylko prośba wchodzi w grę) o złożenie zeznań przed Komisją Ligi, aby Sławcio kolejne osiemdziesiąt cztery mecze obejrzał z trybun. Chyba, że schodzimy do poziomu, w którym zasady mają wyznaczać takie typy jak Peszko czy Pyżalski.

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Inne kraje

Serbscy piłkarze odmawiają gry. A już za moment kontrowersyjny sparing z Rosją

Bartek Wylęgała
3
Serbscy piłkarze odmawiają gry. A już za moment kontrowersyjny sparing z Rosją

Komentarze

105 komentarzy

Loading...