106 występów w reprezentacji. 852 w piłce klubowej. Łącznie 285 goli. West Ham United, Swansea, Chelsea, Manchester City, New York City. Praktycznie wszystkie możliwe trofea klubowe i kilkanaście indywidualnych. O kim mowa? To chyba oczywiste. Dziś oficjalnie karierę piłkarską zakończył jeden z najlepszych zawodników XXI. wieku – Frank Lampard.
Lampard to legenda angielskiej piłki, a przede wszystkim idol kibiców ze Stamford Bridge. W tym klubie grał przez ponad dekadę – wypływał na szerokie wody, sięgał po kolejne statuetki i miał spory udział w budowie jego potęgi. Miłość do inteligentnego pomocnika nie osłabła nawet wtedy, gdy ten – niechciany już w Londynie – przeniósł się do rywala z Manchesteru. Ba – nie osłabła nawet wtedy, gdy już w koszulce City strzelił gola na wagę remisu w starciu przeciwko „The Blues”. Wręcz przeciwnie, bo po zakończeniu spotkania Lampard został nagrodzony owacją na stojąco. Szacunek, na jaki zapracował, nie jest do opisania prostymi słowami. To trzeba obejrzeć.
To nigdy nie był piłkarz, który zajmowałby się pozaboiskowymi skandalami czy jakimikolwiek głupotami. Skupiał się tylko i wyłącznie na piłce i jednocześnie należał do wąskiego grona piłkarzy piekielnie inteligentnych. Zresztą to, co widać było na boisku – niezwykła umiejętność w czytaniu gry, przewidywaniu – potwierdzało się również w oficjalnych badaniach według których miał zebrać powyżej 150 punktów IQ.
Ogromnym respektem darzono go nie tylko w Londynie, ale i w całym piłkarskim świecie. Nic więc dziwnego, że słowa uznania spływają dziś pod jego adresem z każdego zakątka. Tu raptem kilka przykładów.
Happy retirement, Frank Lampard!
607 apps (all-time 3rd highest)
177 goals (4th)
102 assists (2nd)@MyTopps relive an amazing career… pic.twitter.com/fqEtJLmzmk— Premier League (@premierleague) 2 lutego 2017
#Lampard retires from football today after an incredible career.
Good luck for the future Frank, from all the Rossoneri! pic.twitter.com/n4WLmGFeUk— AC Milan (@acmilan) 2 lutego 2017
Football is filled not only with rivalries, but also with indelible memories. Thanks, Frank Lampard, for your contributions to the game! pic.twitter.com/r64JyTgvPM
— FC Barcelona (@FCBarcelona) 2 lutego 2017
Good luck, thanks for the memories and all the best for the next chapter of your career, Frank Lampard! #mcfc pic.twitter.com/qzsusKvEdI
— Manchester City (@ManCity) 2 lutego 2017
Nie ma więc najmniejszych wątpliwości, że karierę skończył piłkarz absolutnie wybitny, jeden z najlepszych w tym stuleciu. I choć dziś mówi „pas” i oficjalnie przestaje kopać piłkę, to nie mamy wątpliwości, że za długo na bezrobociu nie wytrzyma. I jednocześnie trzymamy kciuki, by tak fajny facet przyszłość nadal wiązał z piłką – bo podziwiać go to czysta przyjemność.