Reklama

Impas trwa. Wciąż brak porozumienia na linii Trałka – rozum

redakcja

Autor:redakcja

08 lipca 2016, 13:57 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli przypomnieć sobie Łukasza Trałkę w trakcie jakichś wywiadów, to wypada wtedy naprawdę pozytywnie – ma dystans do siebie, umie zażartować i gada w miarę składnie. Niestety, gdy gasną światła kamer, albo gdy jej oko nie jest skierowane tylko na niego, pomocnikowi odbija kompletnie. Coraz bardziej jesteśmy przekonani, a właściwie już pewni, że brakuje mu piątej klepki. A może nawet trzeciej i czwartej.

Impas trwa. Wciąż brak porozumienia na linii Trałka – rozum

Nie trzeba przecież sięgać daleko pamięcią, żeby przypomnieć sobie jego wyczyny. Nie wal w ten autokar, pało jebana to już jest klasyka, która dawno prześcignęła trałkowanie. A marcowy mecz Lecha z Legią? Do dziś nie wiadomo jakim cudem, ale tamto spotkanie dokończył, choć brutalnie faulował i zupełnie nie radził sobie z frustracją. Można było pomyśleć – okej, za Lechem słabiutki sezon i pomocnik jest wściekły na cały świat, traci nad sobą kontrolę. Niestety dla niego, ta teoria wczoraj legła w gruzach.

Nowe rozdanie, mecz o Superpuchar, w którym można się pozytywnie pokazać, a Trałka i tak głupieje. Nie, nie głupieje – jemu po prostu regularnie odpierdala. Tutaj chce skończyć karierę Masłowskiemu:

Reklama

A tutaj pluje na Guilherme:

Znów trudno powiedzieć jakim cudem, ale i ten mecz dokończył. Nie wiemy, może Trałka chce odzyskać w ten niezbyt wysublimowany sposób zaufanie swoich kibiców, ale jeśli tak, to robi to w najgorszy z możliwych sposóbów. To nie jest boiskowy bandytyzm, tylko bandytyzm po prostu – facet niczym nie różni się od dresa, który łapie kogoś pod blokiem, rzuca na ziemię i bezlitośnie kopie.

Łukasz, wielkim piłkarzem nigdy nie byłeś, ale potrafiłeś oddać na boisku serce. Szkoda, że po drodze zgubiłeś gdzieś inny organ – mózg.

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
7
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
3
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...