Reklama

Stawiamy Marcina na nogi! Licytujemy koszulki Lewego, Legii, Piasta…

redakcja

Autor:redakcja

10 czerwca 2016, 15:03 • 2 min czytania 0 komentarzy

21 lat, rozpoczęte studia, dopiero co wywalczony awans do III ligi… Nagle wszystkie  plany zaczynają się sypać. Marcin Polak, piłkarz LKS-u Bełk zostaje uderzony przez ogromną maszynę kolejową podczas studenckich praktyk i w efekcie traci prawą nogę. Przez ponad sześć godzin na stole operacyjnym lekarze udanie walczą o jego życie.

Stawiamy Marcina na nogi! Licytujemy koszulki Lewego, Legii, Piasta…

Teraz my, wraz z wami, chcemy mu pomóc w walce o marzenia, które tamten wypadek nakazał zweryfikować. Oddajmy jednak głos Marcinowi, bo nikt nie opowie tej historii tak trafnie, jak on sam:

Przez wiele lat grałem w piłkę nożną. Jako dziesięciolatek zapisałem się do Piasta Gliwice, gdzie doszedłem aż do poziomu Młodej Ekstraklasy. Mając dziewiętnaście lat trafiłem do Bełku, z którym zaliczyliśmy dwa awanse z rzędu, trafiając aż do III ligi. Każdy z tych awansów był dla mnie czymś wyjątkowym, a radości, jaka mi wtedy towarzyszyła, wprost nie sposób opisać.

W sezonie 15/16 zagrałem po raz pierwszy w III lidze. Jak się później okazało – po raz ostatni. We wrześniu 2015 roku uległem wypadkowi podczas praktyk studenckich. Z ogromną siłą uderzyła we mnie dwudziestotonowa maszyna kolejowa. W wyniku tego zdarzenia doznałem licznych obrażeń miednicy oraz obu nóg. Konieczna była amputacja nogi prawej łącznie z całościowym wyłuszczeniem stawu biodrowego.

Potrzebuję protezy i długiej rehabilitacji, aby wrócić do normalnego funkcjonowania w życiu codziennym. W moim przypadku konieczna jest proteza specjalistyczna, której koszt wynosi aż 200 000 zł.

Reklama

Czuję się już całkiem dobrze – także dzięki życzliwym ludziom, których spotykam praktycznie na każdym kroku. To ich modlitwy, trzymane kciuki i wszystkie inne formy pomocy sprawiają, że cały czas mam siłę walczyć o swoje marzenia. Mam nadzieję, że będziecie kibicować mi dalej, tak jak jeszcze niedawno kibicowaliście podczas meczów mojej drużyny. Cały czas chcę prowadzić aktywny tryb życia, dlatego może już wkrótce zobaczymy się na boisku amp footballu, gdzie będziecie mogli znów wspierać mnie na żywo!

Jak możecie pomóc?

TUTAJ (KLIK!) możecie wylicytować między innymi przekazaną przez Roberta Lewandowskiego koszulkę meczową Bayernu z autografem, ale też trykot Kamila Wilczka czy koszulki z podpisami piłkarzy mistrza Polski, warszawskiej Legii, wicemistrza – gliwickiego Piasta oraz chorzowskiego Ruchu.

20160603_182719

Zrzut ekranu 2016-06-10 o 13.47.26

Pomagać można też dokonując przekazując 1% podatku: KRS 0000399191 z dopiskiem: „Dla Marcina” lub dokonując wpłat na konto:

Reklama

73 1050 1298 1000 0024 1889 3935

Fundacja Różyczka
ul. Kościuszki 35
44-100 Gliwice

Najnowsze

Ekstraklasa

Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]

Jakub Radomski
0
Daniel Szczepan: Pracowałem na kopalni. Myślałem, by się poddać i rzucić piłkę [WYWIAD]
Polecane

Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Sebastian Warzecha
1
Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Komentarze

0 komentarzy

Loading...