Reklama

Znajdź różnicę między Górnikiem a Piastem. Samobójcza misja Ojrzyńskiego.

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

30 listopada 2015, 16:07 • 3 min czytania 0 komentarzy

Już jutro następna kolejka Ekstraklasy, a w niej jeden z najbardziej jednostronnych w teorii meczów. Pierwszy w tabeli Piast ma bowiem prawie cztery razy więcej (!) punktów niż ostatni Górnik Zabrze. Leszek Ojrzyński stara się szukać pozytywów – mówi, że jego piłkarze wcale nie stoją na straconej pozycji i że wszystko może się wydarzyć. I naprawdę nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby trener nie zaczął tego wszystkiego argumentować statystykami.

Znajdź różnicę między Górnikiem a Piastem. Samobójcza misja Ojrzyńskiego.

– Wiem, że to może brzmieć śmiesznie, bo dzieli nas bardzo duża liczba miejsc w tabeli, ale proszę spojrzeć na 12 ostatnich kolejek. My przegraliśmy trzy razy, Piast – dwa. Czy to duża różnica? Nie, mała. My straciliśmy 14 bramek, Piast – 11. Czyli kolejna mała różnica. Tyle że punktowo dzieli nas kosmos, bo w ciągu tych 12 kolejek Piast zremisował tylko raz, a my osiem razy. Gdybyśmy zamiast kilku remisów zanotowali zwycięstwa, bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji – czytamy w serwisie sport.pl wypowiedź Ojrzyńskiego.

Po pierwsze, nie rozumiemy tej asekuracji. To, co mówi trener Górnika, nie tyle może brzmieć śmiesznie, co po prostu śmiesznie brzmi – i to nawet bardzo. Po drugie, gdyby zamiast kilku remisów wypadły zwycięstwa, to Moskal nie straciłby pracy w Wiśle, Smuda awansowałby z grupy na Euro i jeszcze wiele innych. Darujmy sobie to gdybanie i wróćmy na ziemię.

Dlatego czas na fakty. Skoro Ojrzyński chce operować liczbami, to chętnie z nim tę zabawę rozpoczniemy. Tylko niech to będą liczby prawdziwe: bez oszukiwania, zaciemniania obrazu czy dowolnego dobierania pod teorię. Zamiast dwunastu ostatnich kolejek, bierzemy do analizy trzynaście ostatnich kolejek – w tylu LO prowadził zabrzan. Okres od 13. sierpnia do dziś.

tab

Reklama

Jak widać, Piast nadal ma na koncie dwie porażki, Górnik – cztery zamiast trzech. Na tyle spotkań to i tak całkiem przyzwoicie. Piast stracił dwanaście goli, Górnik – siedemnaście zamiast czternastu. Czyli, spoglądając względem lidera bądź ostatniego w tym czasie Śląska, też nie najgorzej, choć znów nie tak dobrze, jak sądził trener.

Gdzie są więc różnice między jednym zespołem a drugim?

– Górnik na wyjeździe nie wygrał ani razu, a Piast wygrał cztery razy
– Górnik u siebie wygrał raz, a Piast sześć razy
– Zwycięstwa Górnika: jedno, a Piasta: dziesięć
– Górnik zdobył dwanaście goli, a Piast dwadzieścia sześć
– Górnik ugrał jedenaście punktów, a Piast trzydzieści jeden

Średnia punktów Ojrzyńskiego od początku pracy w Zabrzu? 0,85 na mecz. Średnia Latala w tym czasie? Prawie trzy razy wyższa – 2,38.

Nie zrozumcie nas źle: nie odbieramy Górnikowi szans w jutrzejszym spotkaniu i nie twierdzimy, że na pewno dostanie w łeb. Nie takie rzeczy już widzieliśmy. Ale pod żadnym pozorem nie jesteśmy w stanie zrozumieć, jak trener ostatniej drużyny wpadł na pomysł, by mierzyć się na liczby z liderem.

Panie Ojrzyński, nie róbmy sobie jaj z pogrzebu.

Reklama

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
6
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...