Reklama

Legia odpoczywa, reszta ligi trenuje. Czegoś tu nie rozumiemy…

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

04 września 2015, 15:26 • 4 min czytania 0 komentarzy

Jakub Rzeźniczak pochwalił się na Twitterze wypadem do Nowego Jorku na US Open. Inni fani tenisa, których wśród piłkarzy Ekstraklasy z pewnością nie brakuje, muszą bardzo zazdrościć obrońcy Legii. Nie dość, że nie mogą na żywo zobaczyć świetniej sportowej rywalizacji, to jeszcze muszą w czasie przerwy na mecze reprezentacji ostro zasuwać. Tymczasem podopieczni Henninga Berga dostali od szefa pięć dni wolnego.

Legia odpoczywa, reszta ligi trenuje. Czegoś tu nie rozumiemy…

Decyzja ta odbiła się od dość szerokim echem. I w sumie ciężko się temu dziwić, gdyż Legia ze swoimi urlopami to w skali krajowej ewenement. Z ciekawości sprawdziliśmy, jak dwutygodniową przerwę w rozgrywkach postanowiono wykorzystać w innych klubach Ekstraklasy. Czy ktoś jeszcze poluzował piłkarzom, czy wręcz przeciwnie – mamy do czynienia z tzw. dokręcaniem śruby. Jedziemy po kolei.

Cracovia (mecz ligowy w niedzielę) – od wtorku piłkarze przebywają na zgrupowaniu w Białce Tatrzańskiej. Trening połączony z integracją. W piątek, na zakończenie obozu, sparing z Koroną.

Górnik Łęczna (mecz w sobotę) – w niedzielę odnowa, poniedziałek wolny, od wtorku powrót do treningów. Do tego testy wydolnościowe i dwa sparingi w trakcie przerwy – wczoraj z III-ligową Tomasovią, a w następną środę z Radomiakiem.

Górnik Zabrze (mecz w niedzielę) – powrót do treningów we wtorek/środę, w czwartek testy wydolnościowe.

Reklama

Jagiellonia Białystok (mecz w niedzielę) – poniedziałek dniem wolnym, we wtorek powrót do treningów – w mocno okrojonym składzie, bo aż 12 piłkarzy wyjechało na zgrupowania reprezentacji. W weekend część piłkarzy dostanie wolne, a część zagra w meczu rezerw.

Korona Kielce (mecz w sobotę) – zajęcia od wtorku, po środowym treningu piłkarze wybrali się na mini-zgrupowanie do Rybnika, będą przebywać tam do piątku. Rozegrają sparing z Cracovią.

Lech Poznań (mecz w niedzielę) – powrót do treningów – w mocno okrojonym składzie, nie tylko ze względu na powołania – w środę. Część zawodników ćwiczy indywidualnie, część z zespołem rezerw, w których meczu wystąpią w piątek.

Lechia Gdańsk (mecz w piątek) – zawodnicy trenują od wtorku pod okiem nowego trenera. W sobotę sparing z Resovią.

Legia Warszawa (mecz w niedzielę) – po poniedziałkowym treningu zawodnicy dostali pięć wolnego, do zajęć wrócą w niedzielę.

Piast Gliwice (mecz w sobotę) – we wtorek wyjazd na trzydniowe zgrupowanie w Wiśle, na którym Latal ma zamiar „dać piłkarzom w kość”.

Reklama

Podbeskidzie Bielsko-Biała (mecz w piątek) – drużyna trenuje na w Dankowicach. Kilku zawodników miało okazję zagrać wczoraj w zespole rezerw. W sobotę piłkarze Dariusza Kubickiego zagrają w Pradze z Bohemians.

Pogoń Szczecin (mecz z sobotę) – piłkarze trenują u siebie, wypełniają też zadania marketingowe – przykładowo we wtorek (1. września) odwiedzili kilka szczecińskich szkół. Dziś sparing z Iną Goleniów, część zawodników może zagrać w rezerwach.

Ruch Chorzów (mecz w sobotę) – w nieco przerzedzonym składzie drużyna przygotowuje się d wtorku do Wielkich Derbów Śląska.

Śląsk Wrocław (mecz w piątek) – piłkarze mieli wolne do środy, po powrocie do klubu przeszli badania.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza (mecz w niedzielę) – w poniedziałek i wtorek zawodnicy odpoczywali, lecz w środę trenowali już dwukrotnie. W sobotę rozegrają mecz sparingowy z Tuchovią Tuchów.

Wisła Kraków (mecz w piątek) – drużyna od wtorku trenuje w Myślenicach, w sobotę zagra z Koszarawą Żywiec, by uświetnić obchody 105-lecia klubu.

Zagłębie Lubin (mecz w sobotę) – we wtorek i środę piłkarze zostali poddani testom szybkościowo-wydolnościowym. W planach nie ma żadnego sparingu, ale część piłkarzy zostanie oddelegowana na mecz rezerw.

Wychodzi więc na to, że tylko w Warszawie uznali, że piłkarze już na tak wczesnym etapie sezonu koniecznie muszą wypocząć. Cała reszta trenuje, wybiera się na zgrupowania, robi badania, gra sparingi i odwala prace marketingowe.

Oczywiście należy pamiętać przy tym, że:

– piłkarze Lecha i Legii mają za sobą już piętnaście spotkań w tym sezonie
– Jagiellonii i Śląska po dwanaście
– reszta ligi grała po osiem razy (wyjątek – Zagłębie Lubin, dwa mecze w PP).

Biorąc pod uwagę powyższe, decyzja Henninga Berga wydaje się nawet logiczna i usprawiedliwiona. Jednak gdy przyjrzymy się sprawie bliżej, okazuje się maksymalna liczba rozegranych spotkań dotyczy tylko trzech piłkarzy: Jakuba Rzeźniczaka, Duszana Kuciaka i Guilherme. Po jednym meczu mniej na koncie mają: Brzyski, Duda, Furman i Nikolić. Nie brakuje jednak i takich zawodników, którzy nie mogą narzekać na większe obciążenia niż piłkarze Jagi i Śląska. No a znajdą się też i tacy, którzy grali tyle samo lub mniej od „przeciętnego ligowca”, który nie był niepokojony pucharami.

Patrząc z tej perspektywy, pięć dni wolnego dla wszystkich wydaje się najzwyczajniej w świecie dziwne. Bierzemy pod uwagę też fakt, że na przykład piłkarze Jagiellonii mieli pięć dni wolnego mniej pomiędzy sezonami od zawodników Berga. Goście narzekają na przeciążenia czy to autorski pomysł trenera? Jakoś nie możemy uwierzyć, że Broź, Bereszyński i Lewczuk już narzekają na zmęczenie. Chyba rozsądniej byłoby dać odpocząć kilka najbardziej eksploatowanym, zamiast zamykać klub na cztery spusty. Wygląda to jak kolejna fanaberia. Obyśmy później nie natknęli się na wypowiedź o braku czasu na prace z drużyną, bo „ciągle tylko mecze i mecze”.

Jest też pozytywna wieść. Podobno Dominik Furman widziany był przy Łazienkowskiej. Z własnej woli, w czasie urlopu, trenował rzuty wolne. Przyda się.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Nestorzy kontra młode wilczki na ławkach trenerskich Ekstraklasy

AbsurDB
0
Nestorzy kontra młode wilczki na ławkach trenerskich Ekstraklasy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...