Reklama

Szesnaście lat… Polska wygrywa awans na mistrzostwa świata.

redakcja

Autor:redakcja

01 września 2015, 09:14 • 2 min czytania 0 komentarzy

Dokładnie czternaście lat temu Polska, po szesnastu latach kompletnej bryndzy i piłkarskiego dna, awansowała na mistrzostwa świata. Stadion Śląski, Chorzów, 40 tysięcy na trybunach. Mecz z Norwegią. Nastroje drużyn skrajnie różne. My z pięciopunktową przewagą nad resztą, przeciwnicy bez szans na awans. Matematycznie do awansu wystarczyły cztery punty, ale w przypadku korzystnych wyników innych spotkań, wystarczyło ograć Norwegów. I tak się też stało. 

Szesnaście lat… Polska wygrywa awans na mistrzostwa świata.

– Nie róbcie takiej atmosfery sukcesu, bo jak nie wygramy, to kibice będą na nas gwizdać. Myślicie, że my wyjdziemy i tych Norwegów rozwalimy? Zobaczcie kto tam jest w ataku – Solskjaer, Carew. To będzie dużo trudniejszy mecz od tego w Norwegii – studził gorące głowy Tomek Hajto. 

Nastroje były gorące, podniosłe. Biletów zabrakło już na kilka dobrych dni przed meczem. Pierwsi kibice na Stadion Śląski przybyli o szóstej rano, a na godzinę przed pierwszym gwizdkiem Śląski był wypełniony do ostatniego miejsca. Po meczu tłumaczyć się jednak nie było z czego. Nikt też nie gwizdał. To był wieczór chwały, jeden z piękniejszych w historii naszej reprezentacji. Chłopaki Engela pokazali, że są klasową drużyną. I choć była to „tylko” Norwegia, to była to drużyna wówczas silniejsza niż nasza, którą zaraz po losowaniu uznawano za faworyta grupy.

Zdobywamy trzy bramki. Najpierw Kryszałowicz, później Olisadebe i na koniec jeszcze Marcin Żewłakow. Wciąż nie byliśmy jednak pewni awansu. Ukraina musiała wygrać z Białorusią. Piętnaście minut oczekiwania i wszystko jasne. Marzenia stały się faktem. Białoruś przegrywa 0:2 i Polska awansuje na mistrzostwa świata. Po meczu trener Engel, w swoim stylu, powiedział, że przeciwnik był „szalenie wymagający”. A gazety pisały…

Reklama

„Jesteśmy świadkami narodzin kolejnej wielkiej drużyny, którą po latach będzie się wspominać tak samo jak dziś ekipę Kazimierza Górskiego.”

No, prawie, prawie…

Najnowsze

Hiszpania

Wiceprezydent Barcelony potwierdza. „Nie rozpoczęliśmy rozmów z innymi trenerami”

Patryk Fabisiak
0
Wiceprezydent Barcelony potwierdza. „Nie rozpoczęliśmy rozmów z innymi trenerami”
Anglia

Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo

Bartosz Lodko
1
Klopp: Jeśli będziemy grać tak dalej, nie mamy szans na mistrzostwo

Komentarze

0 komentarzy

Loading...