Reklama

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

redakcja

Autor:redakcja

25 maja 2015, 13:47 • 4 min czytania 0 komentarzy

Podobno dlatego wygrali zbuntowani Polacy, bo obok kłamliwych, reżimowych mediów, funkcjonuje totalnie niezależny Internet.

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Tym większa zasługa Weszło, że pozwoliło pokazać inną Polskę, inaczej myślącą, i nie strachliwą. Polskę pragnącej zmian. Mój Boże, niedawno mieliśmy mieć wcześniejsze emerytury z eksploatacji gazu łupkowego – nie ma jednego ani drugiego. Mój Boże, mieliśmy mieć podatek liniowy, jednomandatowe okręgi, cuda wianki…

Polska jest w bagnie, co wie każdy znający się na gospodarce – widok z Warszawy tego nie zakłóci. Dlatego wybory 2015 wygrała Polska B – Podlasie.  Jagiellonia i Stal Rzeszów.

Ja byłem, szczęśliwie, za Dudą. Mam nadzieję rozgoni to towarzystwo. Od lat jestem – czego nie kryję – pisowcem, pisuarem, spotykają mnie z tego powodu wyłącznie szykany i obelgi, najłagodniejsza jest taka, że za PiS-em to trzeba być debilem…

Ja tak nie sądzę. Kiedyś KOR, Komitet Obrony Robotników, był w mniejszości, a ja za nim byłem. Wolne Związki Zawodowe. „Solidarność”. Zapisało się do niej 10 milionów Polaków!

Reklama

I takiego zrywu wypatruję. Czy wiecie, że polski rząd zaprotestował w Niemczech, że tamtejsze firmy chcą płacić Polakom 8,5 euro za godzinę, płacę minimalną. Polski rząd? Że to zrujnuje handel, płaca minimalna!!!

Jak w obozie pacy! Rrrobić, rrrobić polska świnka!!!

Polski rząd nie chciał, by Polacy zarabiali najmniej, bo zaproponował jeszcze mniej.

Tymczasem wicepremier Bieńkowska, taka (dowolne wpisać) mówi, że za 6 tysięcy pracować to trzeba być… idiotą.

Nie, to trzeba siedzieć miesiąc w szoferce, jeść hot dogi, nie spać, i zarobić trójkę plus kilka mandatów.

Jakże jestem dumny, że większość Polaków ma dosyć syfilisu. A kibice – w zdecydowanej większości.

Reklama

Cieszę się, że Weszło w temat weszło, i pomyślało nie tylko o własnych Tyłkach. A o Tyłkach pokolenia.

Pamiętajmy jednak – połowa jest nam przeciwna. I dlatego szukać trzeba zgody, pojednania, współpracy, do tego namawia Duda, gdy tamten oszołom wzywa pospolite ruszenie.

Uważaj chłopaku, bo jak się ruszy to i ciebie pozamiata.

*

Tak myślałem, co mógłbym zrobić dla Polski, poza znakiem niezgody.  Wypadało by zostawić ślad na piasku, zanim wiatr zawieje. I wpadłem na pomysł, że jako człowiek sportu – muszę upomnieć się o Ligę Mistrzów…

Andrzej Duda jest europosłem.

Wyobraźcie sobie – niedziela, siedzę z synem przed lokalem wyborczym i on pyta, co robię (opierdoliłem go w szachy, tak na marginesie, ale i on mnie, partie obie genialne). To mówię, że złamać monopol klubów i UEFA. Że to organizacja pozarządowa, z nikim się nie licząca, za to rozdająca ponad miliard euro rocznie.

Siedzimy w aucie przed pięknym lasem w Zalesiu, i dyskutujemy…

Ja: Wyobraź sobie, ze w tym lesie rosną grzyby, prawdziwki. Ale jest ktoś bogaty. Nie chce mu się łazić, no to wynajmuje stu grzybiarzy, którzy łażą od rana. I jak ty na te grzyby pójdziesz, prawdziwka już  nie znajdziesz.

I za rok zrobią to samo, wybiorą wszystko, włącznie z dziećmi w wózkach niemowlęcych…

On – Tato, żartujesz!

Ja – sorry, Messiego wyrwali jak miał lat 12!

No i gadamy o biznesie (on mocny jest, jakbyście chcieli kupić rafinerię albo kopalnię to może znajdzie minutę), i właściwie pyta, czemu mi na tym zależy…

Ja – że system finansowania Ligi Mistrzów, w której z paru krajów jest po parę drużyn (już pięć!, a nasza jedna w eliminacjach, jest zwyczajnie złodziejski. A nagradzanie najlepszych miliardem (dokładnie 1,25) powoduje zwyczajną piramidę…

Na górze ci, którzy mają najwięcej kasy na grzybiarzy i najwięcej prawdziwków w koszyku. Okazy. To jak atak Neymar, Messi, Suarez…

A u nas maślaki. By nie powiedzieć odpadki.

Zeszliśmy z synem na marksizm (ja), na kumulację kapitału. Kumulacja powoduje, że bogaci stają się  coraz bogatsi, zaś biedniejsi pogrążają się w nędzy totalnej.

Jak mi to kiedyś ładnie wytłumaczył Janusz Romanowski, który z Legią doszedł do „ósemki” Ligi Mistrzów, tłumacząc naszą bezradność:

„Głupi, bo biedny.  A biedny, bo głupi”.

Wracam do piramidy i grzybiarzy – jest to sprzeczne chociaż z systemem amerykańskim, w każdą grę. Tam, po pierwsze nikt nie spada, to nie kupuje meczów i nie psuje sportu.l Tam każda drużyna ma do wydania tyle samo na pensje dla zawodników. Tam najsłabszy (!) może wybrać najlepszego zawodnika, a najgorszemu zostają odpadki. Chodzi o równą grę.

I dlatego będę męczył Dudę, by w Unii Europejskiej, póki jest posłem, na ten temat się zająknął. Bo UEFA jest niezależna, fakt. Ale wymaga od Państw, by mogła na ich terytorium rozgrywać mecze, by przestrzegano spraw paszportowych etc.

Ja bym tej UEFIE, już w środę, zaśpiewał to co lud warszawy Kwaśniewskiemu i Komorowskiemu, komuszkom…

Ten śpiew zaczyna się na – Wy!

Jak u komuchów – co wy myślicie?

Myślę, że Leszek mistrzem.

Płodozmian to prosta gospodarka chłopska. Niektórzy chłopi muszą też odpocząć.

Najnowsze

Felietony i blogi

EURO 2024

Pracował dwa dni w Niecieczy, teraz pojedzie na Euro. Wielki sukces Probierza

Patryk Fabisiak
0
Pracował dwa dni w Niecieczy, teraz pojedzie na Euro. Wielki sukces Probierza
Felietony i blogi

Futbol w dobie późnego kapitalizmu – czyli jak firma ubezpieczeniowa z Miami szturmuje piłkarskie salony?

redakcja
7
Futbol w dobie późnego kapitalizmu – czyli jak firma ubezpieczeniowa z Miami szturmuje piłkarskie salony?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...