Reklama

Włosi zwalniają Nawałkę i znają nowego selekcjonera

redakcja

Autor:redakcja

28 marca 2015, 21:04 • 2 min czytania 0 komentarzy

Zawsze nam się wydawało, że polscy dziennikarze są dość mocni w nagłym popadaniu w panikę. Wiecie – jeden, dwa nieudane mecze jakiegoś zespołu, czyli najwyższa pora obwieścić kryzys. A skoro kryzys, to znaczy, że czas na zmianę trenera i szukanie następcy. Tymczasem okazuje się, że polskie piekiełko to pikuś przy włoskich kolegach po fachu. Bo ci nawet nie potrzebują kryzysu, czy słabszych wyników – oni z miejsca przechodzą do wyboru nowego trenera. I w sumie mielibyśmy to gdzieś, gdyby nie to, że zwalniają… Adama Nawałkę.

Włosi zwalniają Nawałkę i znają nowego selekcjonera

Nie, to nie żart. Włosi naprawdę postanowili poszukać nam nowego selekcjonera. Najwidoczniej zupełnie nie przeszkadza im to, że nieźle radzimy sobie w obecnych eliminacjach i zdołaliśmy nawet pokonać Niemców. A może po prostu uważają, że mamy taki potencjał, że po prostu możemy grać jeszcze lepiej? Cholera ich wie, w każdym razie na stronie Tuttosportu jak byk widnieje informacja o tym, że PZPN chciałby zatrudnić Giampiero Venturę z Torino.

Tak naprawdę przez chwilę nam się wydawało, że być może przespaliśmy cały dzień i jest już po meczu z Irlandią, doszło do jakieś niesamowitej wpadki, oberwaliśmy piątkę w plecy i trener Nawałka podał się do dymisji. Ale nie, nadal mamy 28 marca, wszystko się zgadza, mecze dopiero jutro.

Naprawdę chcielibyśmy wiedzieć co kierowało osobą, która wymyśliła tego newsa. Jaki logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy powstał w głowie autora podczas tworzenia tej nowinki. Bzdura roku? Na pewno mocny kandydat. A już pomijając kwestię tego, że Nawałka jest i pewnie jeszcze przez dłuższy czas będzie selekcjonerem reprezentacji Polski… Dostrzegamy pierwszą zaletę Ventury. Trener Torino bez wątpienia zakończyłby spór dwóch liderów kadry o opaskę kapitańską. „Il Capitano” może być tylko jeden.

Najnowsze

Weszło

Komentarze

0 komentarzy

Loading...