Reklama

Rybus mistrzem dyplomacji. Mówi, ale… sam twierdzi, że lepiej, by nie mówił.

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

27 marca 2015, 14:18 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wyskoczyło nam w końcu kilka perełek w mocno przewidywalnej ostatnio prasie. Najpierw Roman Kosecki wypłakał się dziennikarzowi w rękaw przez sytuację swojego syna w Legii, a potem do głosu doszedł Maciej Rybus. Reprezentant Polski udzielił „PS” niepozornego wywiadu, opowiadał głównie o kadrze i ostatnich meczach Tereka, aż w końcu stwierdził: „chcę odejść”, zaznaczając zarazem, że… lepiej, by nikt o tym nie usłyszał. Całość wygląda naprawdę komicznie.

Rybus mistrzem dyplomacji. Mówi, ale… sam twierdzi, że lepiej, by nie mówił.

Czas odejść z Tereka?
– Nie ukrywam tego, że chcę zmienić klub. Jestem tam trzy lata, pragnę nowych wyzwań. Czuję, że czas ucieka. Ciągle mówi się o pucharach, a co roku jest klops.

Chce pan zostać w Rosji, zmieniając klub na mocniejszy, czy zamierza pan zmienić ligę?
– Wolałbym wrócić do Europy.

(…)

Powiedział pan wprost prezesowi czy komuś z kierownictwa, że chce odejść?
– Tam takich rzeczy lepiej nie mówić.

Reklama

Bo mogą wtedy odstawić piłkarza od składu?
– Mogą być dziwne sytuacje, głośno więc o tym nie mówię.

Niezłe, naprawdę. Rybus nie uległ żadnej dziennikarskiej prowokacji, nie dał się wciągnąć w jakąś gierkę, tylko wyśpiewał sam z siebie, jak leci, że w sumie to w Tereku traci już czas, że chciałby pograć o coś więcej, że drażni go brak sukcesów. Nic w tym złego, że ma chłopak ambicję. Nic złego również w tym, że myśli o zmianie klubu.

Problem zaczyna się jednak dalej. Piłkarz wyznaje dziennikarzowi, że w Tereku o planach odejścia mówił nie będzie. Nie, bo tak lepiej dla niego. Jak rozumiemy z tonu wypowiedzi: bezpieczniej. Ot, lepiej nie kusić losu. „Głośno więc o tym nie mówię” – gryzie się w język Rybus. Jeśli dobrze więc rozumiemy, na głos stwierdza, że głośno nie będzie mówił o zmianie klubu. Mistrzem dyplomacji to Maciek nie jest.

Pozostaje mieć nadzieję, że Ramzan Kadyrow – ten, po którego pałacu biegają tygrysy – nie czyta „Przeglądu Sportowego”.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
2
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
0
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu
Anglia

Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Maciej Szełęga
1
Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Komentarze

0 komentarzy

Loading...