Reklama

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

redakcja

Autor:redakcja

02 marca 2015, 13:55 • 3 min czytania 0 komentarzy

Leszek Ojrzyński. Zawsze chciałem napisać o czymś na „le”, i żeby to nie była Legia. Otóż ten trener Podbeskidzia paradował po Warszawie z opaską biało-czerwoną – Żołnierzy Wyklętych.

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Od razu powiem, że jest to nadużycie. Boisko nie jest miejscem do prezentowania poglądów ani politycznych, ani religijnych, ani żadnych innych.

Boisko to część wspólna. Dla białych i czarnych, małych i dużych, chudych i grubych.

Żołnierze wyklęci? Mój wujek był wyklęty, cale życie skazany na emigrację – po Syberii, nienawidził komunistów, bał się. Ale – do głowy mu nie przyszło, by się z tym afiszować. Pamiętacie słowo „cichociemni” – no więc cisi, i ukryci. A nie paradujący jak Ojrzyński.

Już wcześniej podejrzewałem, iż ma ten człowiek coś z głową, gdy zaczął opowiadać, że w zwycięstwach Podbeskidzia pomaga mu modlitwa. Pan Bóg.

Reklama

Owszem, idiotów nie brakuje. Na przykład selekcjoner Izraela o polskim nazwisku Kasztan napisał list do jakiegoś rabina z Ukrainy, by ten pomógł mu zremisować na Wembley. I nie  było problemem, że rabin ten nie żył już od stu lat. Było 0:0.

Rabin pomógł? Myślę, że wątpię.

Leszek Ojrzyński z ta opaską jest tak samo żałosny, jak byłby trener Dynama Moskwa z napisem CCCP, a ktoś z Berlina ze swastyką. Każdy ma swoich bohaterów, różnych, dla jednych sednem życia jest dżihad, dla innych medytacja. Moje przesłanie jest takie – różnijmy się pięknie. Bez demonstracji.

Czy mamy wracać do historycznych resentymentów – nas zabijali komuniści, my zabijaliśmy komunistów, z okazji meczu jakiejś kiepskiej jedenastki?

Proszę Ekstraklasę, by tego trenera ukarała. Choć na to bym przesadnie nie stawiał. Niedawno, race na Legii „PW”, nawet wojewoda mazowiecki zamilkł. Oznacza to, że jak manifestujemy w „słusznej” sprawie, to ok., a jak w niesłusznej kurewsko daleko od ok. A może po prostu tak nie manifestować? Zrobić coś co władze Ajaksa zaproponowały swoim żydowskim fanom – przestańcie wywieszać te flagi Dawida z sześcioramienną gwiazdą…

*

Reklama

Wrócił Duda, każde jego dotknięcie piłki to jak u Zidane’a – rozmowa z nią. To był popis, a nie biało-czerwona opaska, zresztą niezasłużona. Byłeś, panie Leszku, przynajmniej w wojsku? Na froncie? Pod ostrzałem? Czy tylko strugasz bohatera?

*

Macie „One Man Show”, domyślam się, iż nie każdemu się podoba – prędzej czy później zniknę. Ale chciałbym was nauczyć, że mamy wolność słowa, ale nie tylko do przeklinania. Że warto pięknie się różnić, ale jeszcze piękniej mieć wiedzę.

Moja wiedza, sportowa i dziennikarska, jest unikalna. I jeżeli wstaję co rano po 6, to znaczy ufam, iż znajdę naśladowców.

Potrafię być dobrym wzorem i złym, tak jak umiem być mądrym i głupim.

Chodzi o to, że z wami jest jak w powiedzeniu tego pedała Wilde’a. „Codziennie przez Most Londyński przechodzi 12 tysięcy ludzi. Większość z nich to głupcy”.

Większość z was to idioci, nieuświadamiający sobie nawet tej najprostszej diagnozy. Zgodnie z inną regułą:

Gdyby głupi wiedział, że jest głupi, to by był mądry…

Zgadnijcie czy nie miałem na myśli Leszka 0:3 Ojrzyńskiego.

Najnowsze

Hiszpania

Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Patryk Fabisiak
0
Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham

Felietony i blogi

Ekstraklasa

Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Piotr Rzepecki
7
Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?
1 liga

Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Szymon Janczyk
3
Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?
Ekstraklasa

Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Jakub Białek
17
Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...