Reklama

Za miesiąc misja Irlandia, a w naszym obozie krajobraz jak po bitwie

redakcja

Autor:redakcja

28 lutego 2015, 21:48 • 3 min czytania 0 komentarzy

Sobota, jak co weekend śledzimy rozgrywki ligowe. Poza wyjątkami, zaczynają grać już na całego, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Szybko zleciało. Wydawać by się mogło, że jeszcze niedawno przybijaliśmy sobie piątki po meczach reprezentacji, a kolejne starcie o punkty to dość odległa perspektywa. Zegar tyka nieubłaganie, właśnie uświadomiliśmy sobie, że już za miesiąc reprezentację czeka arcyważny wyjazd do Irlandii.

Za miesiąc misja Irlandia, a w naszym obozie krajobraz jak po bitwie

Czyli za chwilę bitwa na całego. Szybki rzut oka na nasze siły. Jest źle, kadra wygląda jakby właśnie prze chwilą wróciła z jakiejś wojny.

Nie zazdrościmy Adamowi Nawałce. Ledwie coś zbudował, ledwie zdążył to coś (kontury zespołu, tak ładniej) pokazać w meczach z Niemcami, Szkocją, Gruzją i Szwajcarią, a już trzeba bardzo wiele rzeczy zmieniać.

Dobra, przyjrzyjmy się kilku faktom:

1. Wojciech Szczęsny, numer jeden reprezentacji, nie jest już numerem jeden w swoim klubie.

Reklama

2. Artur Jędrzejczyk, człowiek, który miał rozwiązać nasze problemy na lewej stronie defensywy, zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Planowany powrót do gry: końcówka sezonu.

3. Łukasz Piszczek doznał kontuzji w meczu Ligi Mistrzów z Juventusem. Przerwa potrwa 4-6 tygodni. Wypada ze składu na marcowe spotkanie.

4. Łukasz Szukała przeniósł się do Arabii Saudyjskiej. O regularną grę nie musi się martwić, ale my mamy prawo być zaniepokojeni. Nie wiadomo, w jakiej formie przyjedzie na kadrę (bo raczej przyjedzie), gdy grał w Rumunii, byliśmy o niego spokojniejsi.

5. Mocno opóźnia się powrót do pełni sił Kuby Błaszczykowskiego. Ledwie 71 minut w tym roku, Klopp nie ryzykuje wystawiania go w pierwszym składzie.

6. Kamil Grosicki dopiero niedawno skończył rehabilitację po złamaniu ręki. Na razie dostał od trenera tylko 17 minut w Pucharze Francji.

7. Powoływani przez Adama Nawałkę piłkarze Legii, zostali dość brutalnie zweryfikowani przez Ajax, europejskiego średniaka. Żyro, Kucharczyk, Jodłowiec, Broź. Oczywiście nie wszyscy zawiedli w równym stopniu, ale od każdego oczekiwaliśmy więcej.

Reklama

8. Sebastian Mila od momentu przeprowadzki do Lechii Gdańsk, nie rozegrał udanego spotkania. Niby nie ma powodu do paniki, ale niepokojące.

9. Kilku piłkarzy znajdujących się w orbicie zainteresowań selekcjonera (czyli już nie wszyscy, jak na początku pracy Nawałki), nie poczyniło znaczących/żadnych postępów. Na boisku pokazują się z różną regularnością (mowa m.in. o Klichu, Sobocie, Zielińskim, Wszołku, Teodorczyku), ale szczerze mówiąc, zaliczyli oni chyba tylko jeden bardzo udany występ. Łącznie, chodzi o Teodorczyka w meczu z Guingamp. I nie jesteśmy szczególnie złośliwi, pisząc te słowa.

10. Zawodnicy z młodzieżówki Marcina Dorny, w stosunku do których jeszcze niedawno były duże plany – niejeden ekspert mówił, przypomnijcie sobie, by na nich i kilku doświadczonych piłkarzach budować kadrę – teraz nie spełniają wymogów stawianych przed piłkarzami pierwszej reprezentacji. Wyjątkiem jest Milik i mający problemy zdrowotne Linetty.

11. Rozgrywki Ekstraklasy nie dostarczają zbyt wielu alternatyw. Przynajmniej na razie my takowych raczej nie dostrzegamy. Oczywiście za pozytyw można uznać powrót do Polski Wawrzyniaka i Wojtkowiaka (obaj powoływani jesienią) – będą oni teraz grać regularnie i selekcjoner będzie miał ich pod nosem. Z drugiej strony, obserwując ich tydzień w tydzień – cóż za niespodzianka! – wcale nie rośnie w nas przekonanie, że to international level. Jesli już, to wręcz przeciwnie.

Ilu jest pewniaków na mecz z Irlandią? Glik, Krychowiak, Milik, Lewandowski. Czterech! A jeszcze niedawno wydawało się, że mamy niemal gotową drużynę. Zapewne niektóre luki uda się wypełnić dość bezboleśnie. Obsada bramki, Piszczka pewnie zastąpi Olkowski. Względny spokój.

Jednak ogólna konstatacja musi być bardzo smutna – trzymając się metafory budowlanej – kadra wymagać będzie kapitalnego remontu. Nawet jeśli „majster” sprawdził się w jesiennych pracach, to niestety – dostęp do niektórych materiałów jest mocno ograniczony.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Szymon Piórek
2
Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Komentarze

0 komentarzy

Loading...