Reklama

Wilk na liście trendów, ale nie ma się czym chwalić

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

25 stycznia 2015, 12:34 • 2 min czytania 0 komentarzy

O Cezarym Wilku znów usłyszała cała piłkarska Hiszpania. Tym razem jednak pomocnik Deportivo nie rozegrał żadnego wybitnego meczu. I mało tego – raczej zbyt prędko nie rozegra. Trener Victor Fernandez dość nieoczekiwanie usunął Polaka z listy powołanych na spotkanie z Granadą, co odbiło się olbrzymim echem wśród kibiców „Depor”. Ci nie mogą zrozumieć, że szkoleniowiec – w obliczu walki o utrzymanie – zrezygnował z jednego z największych fighterów. Efekt? O Wilku mówi się coraz więcej. W ostatnich dniach były wiślak trafił nawet na listę trendów hiszpańskiego Twittera. Na tym jednak mogą się zakończyć jego próby podbijania Półwyspu Iberyjskiego.

Wilk na liście trendów, ale nie ma się czym chwalić

Kariera Wilka w Hiszpanii to jedna wielka sinusoida. Początkowo wyglądało to bardzo fajnie – Cezary grał bezpardonowo, co szybko przypadło do gustu kibicom „Depor”. Potem przyszła kontuzja i mniej więcej do końca ubiegłego roku mogliśmy o Wilku zapomnieć. W końcu jednak – dość nieoczekiwanie – wrócił, zaliczył świetny występ z Valencią i znów rozbudził nadzieje. Pepe Torrente, dziennikarz „Marki” opowiadał nawet na Weszło, że zespoły z dolnej połówki potrzebują właśnie takich piłkarzy. Zaznaczał też jednak, że od środkowego pomocnika w Hiszpanii – czy gra w Barcelonie, czy w potencjalnym spadkowiczu – należy wymagać kreatywności w ofensywie, którą Wilk nigdy szczególnie się nie odznaczał. W ostatnich kilku dniach znów zrobiło się o nim głośniej.

– Nie dostaliśmy żadnej konkretnej oferty, ale pojawia się zainteresowanie kilku menedżerów, których od razu pokierowaliśmy do agenta Polaka. Nie zależy nam na jego odejściu, ale jeśli wpłynie bardzo poważna propozycja – jak to było w przypadku Culio – na pewno się nad nią pochylimy – powiedział Fernando Vidal, prezes Deportivo. Trener Fernandez okazał zdecydowanie mniej dyplomacji. Od razu – ku ogromnemu niezadowoleniu kibiców – odpalił Wilka, dając prosty sygnał: szukaj sobie, facet, nowego klubu. Twitterowe akcje fanów w stylu „Wilk jednym z nas”, „Wilk zostań” raczej niewiele tu dadzą.

Chyba że znów ktoś się wysypie i Polak po prostu będzie musiał zagrać…

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...