Reklama

Gdzie w przyszłości zagra Ruch? Niekończąca się opowieść

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

10 grudnia 2014, 17:35 • 4 min czytania 0 komentarzy

Dziwne wieści dobiegają z Chorzowa. Dziwne, bo – jeśli ufać doniesieniom śląskich mediów – w 110 tysięcznym mieście naprawdę mogą (choć na dziś wciąż wydaje się to mocno nierealne) zostać oddane do użytku dwa nowoczesne stadiony piłkarskie. Dziwne, bo w dalszym ciągu nie do końca wiadomo, na którym z nich swoje mecze ma rozgrywać zespół Ruchu. I po czwarte dziwne, bo polityka władz klubu w tej sprawie wydaje się być maksymalnie chaotyczna.

Gdzie w przyszłości zagra Ruch? Niekończąca się opowieść

Dobra, czas uporządkować trochę ten bałagan. Chronologia – w niej cała nadzieja. Przygotowaliśmy podsumowanie ostatnich informacji dotyczących zamieszania ze stadionami w Chorzowie.

Czytajcie uważnie.

13.11.2013
Rozstrzygnięty zostaje konkurs na koncepcję nowego stadionu dla Ruchu. Zwycięzcą została mysłowicka firma GMT. Wyboru dokonali m.in.: przedstawiciele Stowarzyszenia Architektów Polskich w Katowicach, prezydent Chorzowa Andrzej Kotala, przedstawiciele klubu i jego kibiców. Według planów obiekt ma pomieścić 12 tysięcy głów, a budowa ruszyć w drugiej połowie przyszłego roku.

Reklama

19.12.2013
Chorzowscy radni odrzucili projekt budżetu na rok 2014, który zakładał wydanie 10 milionów złotych na rozpoczęcie pierwszego etapu budowy nowego obiektu przy ulicy Cichej. Prezydent Andrzej Kotala przedstawił plany, wedle których nowy stadion w tej lokalizacji miałby powstać do końca 2017 roku. Koszt – 60 milionów złotych. Podczas posiedzenia, przewodniczący Rady Miasta, odczytał list Dariusza Smagorowicza skierowany do radnych. Prezes Ruchu oświadczył, że jest zwolennikiem gry na Stadionie Śląskim.

8.01.2014
Władze Ruchu i przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego podpisują list intencyjny. W dokumencie złożona została deklaracja co do chęci zawarcia wieloletniej umowy, na podstawie której klub mecze w roli gospodarza będzie rozgrywał na Stadionie Śląskim.

15.05.2014
Ruch przypomina o swojej decyzji w raporcie okresowym spółki. Stadion Śląski ma być jednym z fundamentów jej rozwoju. Wzmianki o tym nim pojawiają się również w kolejnych raportach.

30.09.2014
Kibice Ruchu w specjalnej ankiecie portalu niebiescy.pl, sprzeciwiają się preferowanej przez klub przeprowadzce na Stadion Śląski. 83% z nich głosuje za pozostaniem na obiekcie przy ulicy Cichej. Dodatkowo 73% kibiców uznaje, że opcja ta w ogóle nie jest warta rozważenia.

26.11.2014
Po zwycięskich wyborach samorządowych prezydent Andrzej Kotala oświadcza, że nie odstąpi od budowy nowego obiektu przy Cichej. Może to zrobić nawet niezależnie od decyzji klubu. Układ w Radzie Miasta się zmienił, szanse na przeforsowanie projektu są teraz większe. Wiceprezydent miasta Wiesław Ciężkowski zapewnia, że nowy stadion przy Cichej powstanie.

10.12.2014
Portal slask.sport.pl podaje informacje, że Ruch wycofuje się pomysłu gry na Stadionie Śląskim. Dziennikarz powołuje się na słowa Donaty Chruściel, rzecznika prasowego klubu.

Reklama

– Musimy patrzeć na tę sprawę bardzo pragmatycznie. Musimy myśleć o tym, żeby w kolejnych latach dostawać licencję PZPN-u na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, żeby się nie troszczyć o to, czy różne mankamenty infrastrukturalne staną na przeszkodzie i tej licencji nie dostaniemy. Stąd pojawiła się również koncepcja, żeby zawrzeć porozumienie z urzędem marszałkowskim i rozważyć naszą grę na Stadionie Śląskim, który jest modernizowany. Jeżeli pojawi się też realna koncepcja, aby grać przy Cichej, czyli w miejscu, które jest tak ważne dla wszystkich sympatyków Ruchu, to my nie mówimy nie.

Kilka godzin po publikacji, doczekaliśmy sprostowania:

(…)skontaktowała się z nami Donata Chruściel, rzecznik prasowy Ruchu, która wyjaśniła, że klub będzie kibicował prezydentowi Kotali w realizacji ambitnego planu budowy nowego stadionu na Cichej, ale jednocześnie nie zmienia swoich planów dotyczących przeprowadzki na Śląski.

Rozumiecie coś z tego?

Gdyby z kolejnych kroków, jakie w tej sprawie stawiano, chcieć wywnioskować gdzie naprawdę chcą grać władze Ruchu i jaki jest ich plan na przyszłość, to niestety nie ma na to szansy. Wychodzi na to, że: wzięły udział w wyborze projektu nowego stadionu przy Cichej, później torpedowały ten pomysł na posiedzeniu organu, który miał go „klepnąć”, następnie podjęły konkretne ruchy mające powiązać Ruch ze Stadionem Śląskim, by na koniec znów wspierać budowę obiektu, której wcześniej się sprzeciwiły.

Na pierwszy rzut oka wygląda jakby w Ruchu zupełnie nie wiedzieli czego chcą, balansowali od jednego pomysłu do drugiego, chociaż tak naprawdę oni też niewiele mogą. W świecie poważnej piłki duże kluby są w stanie o sprawach infrastrukturalnych decydować same, budować stadiony, brać kredyty, a później je spłacać. Ruch, podobnie jak i większość polskich klubów, może sobie najwyżej postawić namiot z kiełbaskami. Cokolwiek chciałby zrobić, musi liczyć, że ktoś (czytaj – miasto, a więc podatnicy) za to zapłaci.

No więc wychodzą z tego wieloletnie przepychanki na szczytach lokalnej polityki – z radnymi, ich pomysłami, budżetem i liczeniem głosów w tle. A Stadion Sląski, swoją drogą, jak stał w rozsypce, tak stoi nadal. Sporo czasu temu,  kiedy informowano, że zostanie ukończony przed Euro 2020, śmialiśmy się, że nie dadzą rady. Tylko że lata lecą, a oni w tym Chorzowie naprawdę mogą nie dać…

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Tenis

Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Sebastian Warzecha
0
Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Komentarze

0 komentarzy

Loading...