Reklama

Wisła ściąga sobowtóra Sarkiego z najbardziej komicznej ligi świata

redakcja

Autor:redakcja

28 października 2013, 23:23 • 2 min czytania 0 komentarzy

Franek Smuda tak rozpędził się z budowaniem nowej Wisły, że po skompletowaniu duetu braci Brożków, najwyraźniej zażyczył sobie jeszcze w drużynie dwóch Sarkich. Prawdopodobnie w myśl zasady: lepszych Sarkich dwóch niż jeden słaby. Pierwszy biega po naszych boiskach już od jakiegoś czasu i choć na początku wyglądał jeszcze całkiem nieźle, można było wiązać z nim umiarkowane nadzieje, ostatnio już głównie udowadnia, że nadaje się – jak Boenisch – najwyżej do machania pielgrzymom. Drugi Sarki, oficjalnie występujący pod pseudonimem Saheed Babinton Fabiyi – w skrócie Babinton – przyjechał właśnie do Wisły na testy. Ta sama postura, ten sam seler na głowie. No wykapany Sarki.
Można by ich umieszczać w podręcznikach dla trzecioklasistów w zadaniach pod tytułem “znajdź różnice”. Dla Wisły optymalnie byłoby, gdyby udało się znaleźć różnicę na boisku. Oczywiście na korzyść Babintona. Oprócz niego, jak informuje forumwisla.pl. na testy do Wisły przyjechał również inny Nigeryjczyk – niejaki Raphael Ademola, pozycja: napastnik. Oj działoby się, gdyby podpisał kontrakt i jakimś cudem zaczął strzelać gole. Już widzimy te demolkowe tytuły. Jako że obaj przybywają z Nigerii (no, ten drugi ostatnio szczęśliwie trafił na Mallorcę, do lokalnego Atlético Baleares), warto nadmienić również, że nigeryjska liga jawi się obecnie jako jedna z najbardziej niepoważnych lig o jakich słyszeliśmy. Spójrzcie tylko w tabelę ostatniego sezonu.

Wisła ściąga sobowtóra Sarkiego z najbardziej komicznej ligi świata

Najpierw mecze domowe…

A teraz jeszcze wyjazdowe…

Reklama

Jaja jak berety. Mistrz kraju wygrał na wyjeździe 3 spotkania z 19. Ponad połowa stawki nie zwyciężyła na obcym terenie więcej niż raz. Nie ma też drużyny, która więcej niż trzy razy przegrałaby u siebie. Klub Gombe to już w ogóle pobił chyba jakiś rekord świata… U siebie zaliczył bilans: 18 zwycięstw, 1 remis, 0 porażek, żeby na wyjeździe… dostać lanie we wszystkich 19 meczach, z bilansem bramkowym 4:39.

W Nigerii dawno doszli do wniosku, że tu nie ma co grać, tu trzeba dzwonić. Jak widać, czasem też do Polski.

Najnowsze

Hiszpania

Media: 60 milionów to za mało. Barcelona odrzuciła ofertę za Raphinhę

Antoni Figlewicz
1
Media: 60 milionów to za mało. Barcelona odrzuciła ofertę za Raphinhę

Komentarze

0 komentarzy

Loading...