Strony oficjalne polskich klubów mają to do siebie, że nudą wieje na kilometr. Jakieś oświadczenia, beznamiętne relacje, do tego kilka fotek na krzyż. Z tego stereotypu jakiś czas temu wyłamała się Korona Kielce, przygotowująca świetne materiały wideo, natomiast dziś przed szereg postanowił wyjść bydgoski Zawisza. Czym tak bardzo podpadł prezesowi Osuchowi sędzia Pskit, naprawdę ciężko stwierdzić. Karny ewidentny, większych (mniejszych również) pomyłek nie odnotowaliśmy.
Paweł Pskit, nożyczki. Fryzjer. A zresztą, zobaczcie sami. To idealna zapowiedź naszego wywiadu ze sternikiem Zawiszy, który już niedługo przeczytacie na Weszło.
PJ