Przedziwne rzeczy dzieją się wokół Radosława Majdana. Notorycznie zgłaszają się ludzie, którzy twierdzą, że od Radka dostali w zęby, a Radek zawsze odpowiada, że to nonsens i prowokacja. To znaczy, nie wiemy, czy i tym razem tak powie, ale uznajemy tę ewentualność za najbardziej prawdopodobną. W zęby dostał kiedyś chłopak w Szczecinie, ale Majdan mówił, że nie od niego i nie na jego zlecenie. Później mieliśmy słynną sprawę Mielna i „pięknych kawalerów”. A teraz znowu Mielno i znowu jakiś obity typ.
Wokół Radka trup ściele się gęsto, w związku z czym piszemy ten tekst z drżącymi rękoma. Uspokaja nas tylko fakt, że RM aktualnie siedzi w ciupie i tego nie przeczyta, a jak wyjdzie i przeczyta – to my już wtedy będziemy zaopatrzeni w gaz pieprzowy i łapkę na muchy. Nie wiemy, co tam się do końca zdarzyło i po czyjej stronie była wina, ale dochodzimy do wniosku, że tylu ofiar to nie ma swoim koncie nawet Marcin Najman, chociaż bardzo by chciał.
Radku, może ty w tym Mielnie nie masz kwatery, co? Może to taki sposób na tanie wakacje? Jedziemy nad morze, a nocki na komendzie? Niegłupie, chociaż sami preferujemy booking.com.