Zadzwoniliśmy do Jana Tomaszewskiego z pytaniem, czy lepiej głosować na Grzegorza Latę, czy na Zdzisława Kręcinę. Niestety, chyba nie poznał się na tym fantastycznym żarcie i nie poparł żadnego z tych wspaniałych kandydatów…
– Powiedz, na kogo teraz głosować? Na Kręcinę czy Latę?
– Zaraz, zaraz. Tu już nie ma miejsca na żarty, oni z nas żartowali przez kilkanaście lat, a ostatnie cztery to już były czyste kpiny! Skończyły się żarty, zaczęły się schody. Reagować trzeba! I głosować, ale na komisarza Bońka. Sąd powinien go umieścić w związku, a powód na pewno by znalazł. Wiesz, kto jest teraz formalnie sekretarzem generalnym?
– Zdzisław Kręcina.
– No właśnie, usunięty nielegalnie ze stanowiska. Statut łamany jest bardzo często, nie ma żadnego porządku prawnego, a państwo nie reaguje, państwo śpi. W Szkocji wyrzucono z ligi klub-ikonę, i to ikonę w skali europejskiej, u nas licencje przyznaje się za ładny uśmiech. Nie wspominam już o tym, że w kadrze gra przestępca skazany prawomocnym wyrokiem za korupcję… Ach, jeszcze Zagłębie Lubin. Ci to dostali karę, co? Trzysta procent! Kupili jeden punkt, a zabrano im trzy. Nie wiem, jak się po tym otrząsną.
– Dobra, ale co z wyborami?
– Jest jeszcze Czarnecki! To dopiero komedia. Jak ma nie być lepiej, ale śmieszniej to głosujmy na Czarneckiego. Nie, kurwa, to nie jest temat do żartów! Trzeba rozliczyć tych grabarzy, bo w przeciwnym razie za dwa lata obudzimy się z ręką w nocniku, zaśpiewamy, że nic się nie stało i powiemy, że teraz w eliminacjach do Euro 2016 już na pewno się uda! Widziałeś tę szopkę, którą zorganizował prezydent i premier? Wezwali piłkarzy i im pogratulowali. Czego, kurwa, czego – się pytam! Ostatniego miejsca?! Gdyby w ostatnim meczu Rosja wygrała z Grecją i gdybyśmy dzięki temu zajęli trzecie miejsce w grupie to chyba Franek Smuda zgarnąłby Orła Białego, a zawodnicy dostali po złotym polonezie! Premier mówi, że pięknie grali. Chyba na cymbałach! Na 40-milionowych cymbałach!!!